reklama
Oby twoje słowa były prorocze
U mnie IUI pewnie wypadnie w piatek, zaraz przed wyjazdem mojego chłopka. Tak się bałam, że mi się ta małpa spóźni i że znów będą nici. Przed pierwszą IUI to miałam bardzo słaby okres, wręcz to były tylko plamienia, a teraz leci z grubej rury. Może to, to miało wpływ na poronienie? Pamiętam, że w pierwsze dzień to ledwo co było widać, że mam okres, a jak od 2 d.c. zaczęłam brać Clo to już okres zanikł. Wiem, tylko się pocieszam, ale coś sobie musiałam wkręcić, żeby teraz mocno wierzyć, że się uda. Musi.
Lindi77
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Sierpień 2011
- Postów
- 950
Dziewczyny dziś rozmawiałąm z panią embriolog i mi powiedziła że się zapłodniły te 2 komórki ale że były niedojrzałe (jeden pęcherzyk miał 22mm a drugi 14mm). Kurcze mi się wydawało że można zapłodnić tylko dojrzałą komórkę. Teraz juz sama nie wiem co można a co nie.Nie licze za bardzo na powodzenie tego in vitro bo po dzisiejszej informacji pewnie nic z tego nie będzie. :-(
niestety nie wyszło:-(dziś dostałam @, ale naprawdę czułam się bardzo dziwnie no i to opżnienie 4 dniowe... a mam zawsze regularne... wkurzyłam się na swój organizm że mnie tak w ch.. robi
wiedzialam że to byłoby zbyt piekne żeby było prawdziwe-trzeba swoje odcierpiec i się pomeczyć.... zaraz jedziemy zM do znajomych, w maju mieli slub a kolezanka jest już w 4 mcu ciązy
wiedzialam że to byłoby zbyt piekne żeby było prawdziwe-trzeba swoje odcierpiec i się pomeczyć.... zaraz jedziemy zM do znajomych, w maju mieli slub a kolezanka jest już w 4 mcu ciązy
Atyde85
Fanka BB :)
Gizas, bardzo mi przykro, pewnie jesteś nieźle wkurzona na swoj organizm, co za oszust. Ja ostatnio oswajam się z myślą, że nigdy się nie uda, tak na wszelki wypadek, bo już mnie nadzieja opuszcza.
ALA, jak się czujesz po laparo. Dostałaś już @, byłaś u gina na kontroli?
Błonka, jak się czuje Twój mąż, wycieli mu już kamyczki?
ALA, jak się czujesz po laparo. Dostałaś już @, byłaś u gina na kontroli?
Błonka, jak się czuje Twój mąż, wycieli mu już kamyczki?
Magdusia 31
Fanka BB :)
Lindi może jeszcze bedzie dobrze
GizaS strasznie mi przykro,ze sie nie udało-ja też byłam u znajomych co dzidziusia sie spodziewaja rok po ślubie-bardzo ich lubie, ale każda moja taka wizyta jednak nadal bardzo boli-myślałam, że troszkę sie uodporniłam,ale nie da sie jak wkoło koleżanki w ciązy-ehhhh-na nas też pora przyjdzie
Atyde tez często myślę, że może sie nie udać, ale jak nie spróbuje wszystkiego co mozliwe , to sie nie dowiem
GizaS strasznie mi przykro,ze sie nie udało-ja też byłam u znajomych co dzidziusia sie spodziewaja rok po ślubie-bardzo ich lubie, ale każda moja taka wizyta jednak nadal bardzo boli-myślałam, że troszkę sie uodporniłam,ale nie da sie jak wkoło koleżanki w ciązy-ehhhh-na nas też pora przyjdzie
Atyde tez często myślę, że może sie nie udać, ale jak nie spróbuje wszystkiego co mozliwe , to sie nie dowiem
zrezygnowałam już z IUI, myślę że one wogole w naszym zlożonym przypadku były błedem. zbieramy kasę na in vitro-myślę że na wiosne zaczniemy-moze troche wczesniej ale mam dziwne mysli... bo przecież gdy zarodek podany w in vitro się nie zagnieżdza to tylko definitywnie "moja wina" chodzi mi że to kobiecy problem, a przy Iui za niepowodzenie oboję z M ponosiliśmy ryzyku...jakoś ta myśl mnie przybija dziś, zaczynam mieć doła, że taki to życie trudne i tyle musimy wycierpieć żeby mieć dziecko i jak słysze "dobre rady" typu-wyluzujcie, to blokada psychiczna i im się bardziej chce to sie nie ma to aż mi się płakać chce, bo wszystkie moje kolezanki chciały i mają dzieci w 1-2 m-cu starań a my już ponad 3 lata i nic![No :no: :no:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/no.gif)
![No :no: :no:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/no.gif)
sylha
mama bliźniakowa
Witam tym ślicznym rankiem :-).
Wczoraj byliśmy na badaniu krwi- nie pamiętam jakie, ale mam listę macgywera :-), jutro będą wyniki, ale i tak muszę czekać na mój kolejny wymaz- nie mam mieć w ogóle okresu, a miałam go dostać już wczoraj- doktor powiedział, że jak do poniedziałku nie dostanę to mam w poniedziałek iść na wymaz- znając moje szczęście to pewnie z rańca przylezie!!!i będę musiał z tym czekać do następnego poniedziałku- poczekam- byle nie będzie żadnego raczyska :-(- w najgorszym wypadku wytną mi część szyjki :-(. I jak tu się leczyć na NFZ?!?!?!?Ale cieszę się, że lekarz postanowił mnie przebadać, bo jakbym tak miałą czekać jeszcze 2 lata to kto wie....
Gizas- ja tego wyluzowania też właśnie nie rozumiem, jedne mają beż żadnego wysiłku, inne mają nawet jak nie chcą, inne się długo starają i mają dopiero po odpuszczeniu i tłumaczeniu sobie, że dzieci nie będą mieć- znam wszystkie takie przypadki i wierzę, że nam też się kiedyś uda i jeszcze będziemy się cieszyć macierzyństwem- ja ten obraz mam ciągle w głowie.![Happy :happy: :happy:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/happy.gif)
Wczoraj byliśmy na badaniu krwi- nie pamiętam jakie, ale mam listę macgywera :-), jutro będą wyniki, ale i tak muszę czekać na mój kolejny wymaz- nie mam mieć w ogóle okresu, a miałam go dostać już wczoraj- doktor powiedział, że jak do poniedziałku nie dostanę to mam w poniedziałek iść na wymaz- znając moje szczęście to pewnie z rańca przylezie!!!i będę musiał z tym czekać do następnego poniedziałku- poczekam- byle nie będzie żadnego raczyska :-(- w najgorszym wypadku wytną mi część szyjki :-(. I jak tu się leczyć na NFZ?!?!?!?Ale cieszę się, że lekarz postanowił mnie przebadać, bo jakbym tak miałą czekać jeszcze 2 lata to kto wie....
Gizas- ja tego wyluzowania też właśnie nie rozumiem, jedne mają beż żadnego wysiłku, inne mają nawet jak nie chcą, inne się długo starają i mają dopiero po odpuszczeniu i tłumaczeniu sobie, że dzieci nie będą mieć- znam wszystkie takie przypadki i wierzę, że nam też się kiedyś uda i jeszcze będziemy się cieszyć macierzyństwem- ja ten obraz mam ciągle w głowie.
![Happy :happy: :happy:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/happy.gif)
reklama
Atyde85 ja o laparo juz zapomnialam, nie bylo tak zle, zreszta z czasem o wszystkim sie zapomina, o strachu ktory byl, o bólu... nie bylam jeszcze na zadnej kontroli, teraz czekam juz na druga @ i wlasnie przymierzam sie do wizyty tylko nie wiem kiedy sie wybrac, musze zadzwonic jutro do lekarza i zapytac kiedy przyjechac na wizyte i moze uda sie podejsc do pierwszej IUI w tym miesiacu, bardzo bym tego chciala.. wszystko okaze sie w tym tygodniu bo @ ma przyjsc za pare dni i przypuszczam ze wtedy tez bede musiala pojechac na USG no i bedzie wiadomo czy ze mna juz wszystko w porzadku, kurcze czytam Was caly czas i co chwile ktoras ma nadzieje ze moze sie udalo a ja ciagle stoje w miejscu juz mnie cos trafia..
Przykro mi z powodu wszystkich ktorym po raz kolejny sie nie udalo i trzymam kciuki za kolejne ktore podchodza do IUI (chociaz jest nas coraz mniej) i za te co zdecydowaly sie na inv
Pozdrawiam i zycze udanej niedzieli![Cool :cool2: :cool2:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/cool2.gif)
Przykro mi z powodu wszystkich ktorym po raz kolejny sie nie udalo i trzymam kciuki za kolejne ktore podchodza do IUI (chociaz jest nas coraz mniej) i za te co zdecydowaly sie na inv
Pozdrawiam i zycze udanej niedzieli
![Cool :cool2: :cool2:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/cool2.gif)
Podziel się: