reklama
Magdusia 31
Fanka BB :)
Mnie również bardzo przykro:-(
lilonka
Smerfikowa mama
Alu, bo i skuteczność iui jest mniejsza, bo waha się od 5% do 8%. W moim przypadku gin stwierdził, że szanse in vitro to 40%, czyli sporo większa.
Jestem w kropce, bo emek chce jeszcze próbować iui, a ja chyba bym chciała przygotowywać się do in vitro, bo szkoda mi uciekającego czasu. Czekam na odpowiedź gina co dalej. A przed wszystkim zaraz wyciągam martini z lodówki. Wieczór załamki, a potem trzeba się ogarnąć i walczyć dalej, bo jest o co.
Jestem w kropce, bo emek chce jeszcze próbować iui, a ja chyba bym chciała przygotowywać się do in vitro, bo szkoda mi uciekającego czasu. Czekam na odpowiedź gina co dalej. A przed wszystkim zaraz wyciągam martini z lodówki. Wieczór załamki, a potem trzeba się ogarnąć i walczyć dalej, bo jest o co.
lilonka wiem ze IUI daje malo % ale na tyle co nas tutaj jest i co miesiac po kilka z nas oczekuje na cud a tu ciagle nic i nic to wkoncu odechciewa sie wszystkiego. Ja do in vitro nie podejde bo nie mamy pieniedzy, zreszta malo kto wie o naszym problemie wiec nie mozemy zwrocic sie o pomoc finansowa, zobaczymy jak to bedzie u nas, czasami zaczynam sie wachac czy wogole brnac w to wszystko, powiem Wam ze ciezko mi troche ze los zmusil nas do skorzystania z dawcy.. smutno mi czesciej pewnie niz Wam bo Wy wyczekujecie Waszych biologicznych dzieciatek :-( lilonka milego wieczoru!
wiem że ci smutni tylko że mam może tez taka sytuacja wyjść jeszczelilonka wiem ze IUI daje malo % ale na tyle co nas tutaj jest i co miesiac po kilka z nas oczekuje na cud a tu ciagle nic i nic to wkoncu odechciewa sie wszystkiego. Ja do in vitro nie podejde bo nie mamy pieniedzy, zreszta malo kto wie o naszym problemie wiec nie mozemy zwrocic sie o pomoc finansowa, zobaczymy jak to bedzie u nas, czasami zaczynam sie wachac czy wogole brnac w to wszystko, powiem Wam ze ciezko mi troche ze los zmusil nas do skorzystania z dawcy.. smutno mi czesciej pewnie niz Wam bo Wy wyczekujecie Waszych biologicznych dzieciatek :-( lilonka milego wieczoru!
zresztą jak zostanie tylko adopcja to jest tak "prawie" samo
to i tak będzie wasze dziecko ZAPAMIĘTAJ SOBIE trochę żal jest ale potem pamiętaj jest mały cud do kochania i przewijania
wszystkiego dobrego &&&
lilonka
Smerfikowa mama
Jesienne wiatry chyba Was wszystkie wywiały:-) cisza tu jak makiem zasiał:-). Postanowione. Próbujemy iui jeszcze raz w grudniu, a potem in vitro - tyle że dopiero w wakacje. Nikt mi w styczniu ani lutym nie da tyle wolnego. Zła jestem, bo kolejne cykle uciekną. I przed 30 raczej mamą nie zostanę. Ale kasę na IVF też trzeba skądś brać, więc pracować trzeba.
Ja mam L4 na dwa dni i mam leżeć. Oczywiście antybiotyki, na szczęście słabsze, bo dostałam Duomax. W nocy miałam 38C. 3 listopada mam usg, żeby zobaczyć czy wszystko jest ok. I chciałabym przystąpić do następnej IUI. Mój coś nosem zaczyna kręcić, że lepiej dalej szukać przyczyny, dlaczego nadal nie możemy naturalnie zaciążyć. Mnie już następne czekanie denerwuje, mam nadzieję, że się nie rozmyśli.:-(
lilonka
Smerfikowa mama
Sony a może powinnaś coś na poprawę odporności wziąć?? Biedactwo kuruj się pod kołderką.
Przyczyny można szukać jednocześnie z przystąpieniem do IUI. Może jakiś posiew na bakterie, badania krwi. Bo przecież w ciąże zaszłaś - tylko cb
Przyczyny można szukać jednocześnie z przystąpieniem do IUI. Może jakiś posiew na bakterie, badania krwi. Bo przecież w ciąże zaszłaś - tylko cb
reklama
Posiewy robiłam ja i mój. Badania hormonów też. Wymazy na Chlamydię, Ureoplazmę. Krew na cytomegalię, toxoplazmozę, VDRL. Na odporność brałam kiedyś biostyminę, ale nic nie pomagało. Cytomegalię musiałam kiedyś mieć, bo mam bardzo dużo przeciwciał. Teraz robiłam p/c kardiolipidowe IgM i IgG i nic nie wyszło. Kiedyś miałam robiony posiew i wykazał bakterię, ale ponoć to nic strasznego. Wyszła mi też bakteria coli, ale też powiedziała lekarka że to jest tak blisko odbytu, że mogła się przedostać. Badań z krwi mnóstwo.
Podziel się: