reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    295
reklama
Alu, bo i skuteczność iui jest mniejsza, bo waha się od 5% do 8%. W moim przypadku gin stwierdził, że szanse in vitro to 40%, czyli sporo większa.
Jestem w kropce, bo emek chce jeszcze próbować iui, a ja chyba bym chciała przygotowywać się do in vitro, bo szkoda mi uciekającego czasu. Czekam na odpowiedź gina co dalej. A przed wszystkim zaraz wyciągam martini z lodówki. Wieczór załamki, a potem trzeba się ogarnąć i walczyć dalej, bo jest o co.
 
lilonka wiem ze IUI daje malo % ale na tyle co nas tutaj jest i co miesiac po kilka z nas oczekuje na cud a tu ciagle nic i nic to wkoncu odechciewa sie wszystkiego. Ja do in vitro nie podejde bo nie mamy pieniedzy, zreszta malo kto wie o naszym problemie wiec nie mozemy zwrocic sie o pomoc finansowa, zobaczymy jak to bedzie u nas, czasami zaczynam sie wachac czy wogole brnac w to wszystko, powiem Wam ze ciezko mi troche ze los zmusil nas do skorzystania z dawcy.. smutno mi czesciej pewnie niz Wam bo Wy wyczekujecie Waszych biologicznych dzieciatek :-( lilonka milego wieczoru!
 
lilonka wiem ze IUI daje malo % ale na tyle co nas tutaj jest i co miesiac po kilka z nas oczekuje na cud a tu ciagle nic i nic to wkoncu odechciewa sie wszystkiego. Ja do in vitro nie podejde bo nie mamy pieniedzy, zreszta malo kto wie o naszym problemie wiec nie mozemy zwrocic sie o pomoc finansowa, zobaczymy jak to bedzie u nas, czasami zaczynam sie wachac czy wogole brnac w to wszystko, powiem Wam ze ciezko mi troche ze los zmusil nas do skorzystania z dawcy.. smutno mi czesciej pewnie niz Wam bo Wy wyczekujecie Waszych biologicznych dzieciatek :-( lilonka milego wieczoru!
wiem że ci smutni tylko że mam może tez taka sytuacja wyjść jeszcze
zresztą jak zostanie tylko adopcja to jest tak "prawie" samo

to i tak będzie wasze dziecko ZAPAMIĘTAJ SOBIE trochę żal jest ale potem pamiętaj jest mały cud do kochania i przewijania:):)
wszystkiego dobrego &&&
 
Jesienne wiatry chyba Was wszystkie wywiały:-) cisza tu jak makiem zasiał:-). Postanowione. Próbujemy iui jeszcze raz w grudniu, a potem in vitro - tyle że dopiero w wakacje. Nikt mi w styczniu ani lutym nie da tyle wolnego. Zła jestem, bo kolejne cykle uciekną. I przed 30 raczej mamą nie zostanę. Ale kasę na IVF też trzeba skądś brać, więc pracować trzeba.
 
Ja mam L4 na dwa dni i mam leżeć. Oczywiście antybiotyki, na szczęście słabsze, bo dostałam Duomax. W nocy miałam 38C. 3 listopada mam usg, żeby zobaczyć czy wszystko jest ok. I chciałabym przystąpić do następnej IUI. Mój coś nosem zaczyna kręcić, że lepiej dalej szukać przyczyny, dlaczego nadal nie możemy naturalnie zaciążyć. Mnie już następne czekanie denerwuje, mam nadzieję, że się nie rozmyśli.:-(
 
Sony a może powinnaś coś na poprawę odporności wziąć?? Biedactwo kuruj się pod kołderką.
Przyczyny można szukać jednocześnie z przystąpieniem do IUI. Może jakiś posiew na bakterie, badania krwi. Bo przecież w ciąże zaszłaś - tylko cb
 
reklama
Posiewy robiłam ja i mój. Badania hormonów też. Wymazy na Chlamydię, Ureoplazmę. Krew na cytomegalię, toxoplazmozę, VDRL. Na odporność brałam kiedyś biostyminę, ale nic nie pomagało. Cytomegalię musiałam kiedyś mieć, bo mam bardzo dużo przeciwciał. Teraz robiłam p/c kardiolipidowe IgM i IgG i nic nie wyszło. Kiedyś miałam robiony posiew i wykazał bakterię, ale ponoć to nic strasznego. Wyszła mi też bakteria coli, ale też powiedziała lekarka że to jest tak blisko odbytu, że mogła się przedostać. Badań z krwi mnóstwo.
 
Do góry