Dziewczynki powoli emocje opadają, dziękuję za miłe słowa, oczywiście są mile widziane. Chodziło mi tylko o to, że ja doskonale wiem, że wystarczy jeden porządny zarodek ale ja nawet nie wiem czy z tych 3 będzie chociaż jedna dojrzała komórka zdolna do zapłodnienia a tego się nie spodziewałam. Na usg miałam 5 pęcherzyków więc liczyłam na minimum tyle, nie wiem co się stało, że koniec końców były tylko 3. Może tak jak przypuszczałam popękały wcześniej, nie mam pojęcia bo w szoku byłam i nie zapytałam doktorka. Zamówiłam konsultację emriologiczną na jutro i poniedziałek więc jutro około południa powinnam już coś wiedzieć. Niestety optymistycznie się nie nastroiłam więc liczę tylko na miłą niespodziankę bo jak będzie chociaż jedna dojrzała komórka i na dodatek się zapłodni to będę szczęśliwa.
Pole z karmieniem piersią to nie mam o tym bladego pijęcia. Zawsze mi się wydawało, że to cudowna chwila dla matki i dziecka, taki słodki obrazek z filmów i gazet ale jak byłam nastolatką mama sprowadziła mnie w tej kwestii do parteru. Powiedziała, że dla niej to nie było nic przyjemnego bo ją bardzo bolało, czuła jakbym pokarm ciągnęła z jej brzucha. Wtedy był to dla mnie szok ale teraz wiem, że każda kobieta ma inaczej i jedne karmią z wygody bo nie trzeba latać z butelkami, wyparzać, mieszać mleko tylko cyk cyc na wierz i karmi a inne nie mają pokarmu albo zbyt bolesne jest dla nich karmienie. Nie jestem skłonna do oceny ani Ciebie ani żadnej innej matki. No może tylko takiej jednej znajomej, która najpierw mówiła, że cudowne chwile spędza z dzieckiem przy cycku ale po kilku tygodniach okazało się, że przecież nie może pić alkoholu i trzymać dietę lekkostrawną więc przestała karmić
Smerfeta widzę, że u Ciebie też szału z pęcherzykami nie ma ale 6 to i tak dwa razy tyle co u mnie więc ciesz się kochana. Swoją drogą estradiol jednak nie jest miarodajny, ja po 7 dniach stymulacji miałam ponad 1096 a po 9 dniach 1853 co by sugerowało, że jest około 6 pęcherzyków. 5 było widocznych na usg ale w tym 2 malutkie więc albo one w ogóle nie urosły albo te duże popękały a małe urosły. Tak sobie myślę, że 3 pęcherzyki to ja wyhodowałam przed IUI na clo więc po cholerę wydaję po 4 tys na zastrzyki jak i tak mam tyle samo?
![Zadziwiona(y) :confused: :confused:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/confused.gif)
E tam nie będę gdybać bo zwariuję.
Na 18-tą idę do kina na głupawą zapewne polską komedię romantyczną "Facet (nie)potrzebny od zaraz" więc może się odstresuję :-)