reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    295
kasik,ja bedę za miesiąc miałą 31 lat,mój mąż skończył 35 lat...............................ja byłą w ciąży,ale kończyły sie poronienien:-:)-(..trafiłam do świetnej dr.skierował mnie na mase badan...itd..międzi innymi drożność jajowodów i histeroskopie...wszystko wyszło ok!!ale okazało sie,że mąz ma bakterie w nasieniu ,że ona powoduje zmniejszony ruch plemników itd.............leczył sie prawie rok czsu!!!jezdziliśmy z Wrocławia(mieszkamy w okolicy wrocławia)do Warszawy..........co miesiąć...ale jak w lipcu zrobił posiew,badanie ogólne,to ze szczęści prawie się popłakałam...wyniki były(są)super!!!!!!!!!!!ale chcemy podejść do iui...............................My staramy sie intensywnie 2 lata............
kasik...............trzymam za was kciuki!!!!&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
 
Ostatnia edycja:
reklama
cześć dziewuszki.

wszystko juz własciwie zostało powiedziane..wiec niewiele jestem w stanie dodać.
in vitro nie jest dla mnie.
rezygnuję z kolejnych dwóch prób in vitro(rządowych)bo to juz nie ma sensu.
nie mam tez na wywalenie na leki do stymulacji(wydałam teraz ok 3,5tyś plus dojazdy - czyli koło 4,3tyś)..bo stymulacja jest juz w moim przypadku bezsensowna.

pozostaje mi adopcja zarodka bądź komórek.komórki odpadają.
koszt większy niz procedura moja in vitro.

kiedyś moze adopcja zarodka.

na razie..jak napisała Pole...walec po mnie przejechał.
dziwnie jest i strasznie trudno ze nawet do in vitro się nie nadaję.

jakby tego było mało...moje amh to 1.
tragedii nie ma.
ale rewelacji tez nie.

idę wiec jakos spróbowac odpocząć.

trzymam kciuki za Was.
 
blueskye, bardzo mi przykro. nie wiem jak Cię pocieszać, pewnie nie ma takich słów, które dałyby ukojenie. przytulam ciepło.








ja byłam wczoraj na wizycie u prof J. w Poznaniu. spojrzał na wyniki męża i powiedział że w dobie IUI i in vitro nie ma się co przejmować ich poziomem , że przeciwciała nie mają zanczania i takie tam. zaproponował IUI już w przyszłym tygodniu w piątek. kazał mi tylko zrobić badanie na chlamydię i przyjechać.
teraz mętlik w głowie. bez monitoringu cyklu tak o poprostu. przyjeżdżajcie i robimy. powiedział wtedy zajrzy na jajeczko i będzie wiadomo czy jest to odpowiedni dzień. bo jak powiedział jak my mamy do przejechania 200 km to nie ma sensu cudować tylko wszystko za jednym zamachem podglądanie i zabieg odrazu.
mam gonitwę myśli. widzę, że mój mąż gotowy jest jechać. mówi że mamy do stracenia tylko 500 pln bo tyle będzie nas kosztowała ta przyjemność, a nóż sie uda. i tak na wizytę do prof P. czekamy do października.
i tak sobie pomyślałam, że w poniedziałek zrobie chlamydię, a we czwartek pójdę do gin żeby zajrzał w jakim stadium jest jajeczko i wtedy zadzwonię do prof J. i zapytam czy jest sens przyjeżdżać. oczywiście na podglądanie muszę iść do jakiegokolwiek gina bo moja na urlopie:wściekła/y:

jesli przeczytałyście te moje wywody. wypowiedzcie się co myślicie w tym temacie.


poza tym to już będę teraz miała czas i dostęp do neta i będę zaglądała jak wcześniej czyli kilka razy dziennie:-)
przytulam Was wszystkie bardzo ciepło dzielę się pozytywną mocą:-D

udanego dnia
 
Witam :) tak czytam i nie moge uwierzyc w sytuacje Blue...tak mi przykro... :***

Wiecie co dla mnie to jest niepojetne bo ja podchodzac do IVF prywatnie nie z rzadowego mialam papiery do podpisania czy chce sie zrzec czesci komorek czyli oocytow....
Top jest chore bo zrzekasz sie za darmo, nic Ci za to nie daja a biorczynie musza za nie placic 16tys!!!!!!!! Gdzie tu sens i logika, to co klinika zarabia sobie nie dosc ze np moim kosztem i jeszcze osoby potrzebujacej. To jest jakas parodia!!!!! Ale jest wsciekla....
 
Magda ja powiem ze swojego punktu widzenia. Tez jezdzilam do Poznania na IUI ale wczesniej chodzilam na monitoring jajeczkowania u swojego gin. Dla mnie bez sensu jest jechac w ciemna nie wiedzac czy pecherzyk dojrzal, czy jest odpowiedniej wielkosci, czy endo jest odpowiednie, a gdzie jeszcze zastrzyk na pekniecie pecherzyka? Ja na Twoim miejscu poszlabym na monitoring zeby to wszystko sparwdzic i nie jechac na darmo. A co jesli przyjedziesz do prof i okarze sie,ze pecherzyk jest za maly i np do owulacji jeszcze dwa dni itd Organizm kobioety jest moze platac rozne figle. Ja co prawda prawie zawsze mialam owulacje w 13dniu ale i tak chodzilam do swojego na ocene zeby nie jechac na darmo a zastrzyk na pekniecie pecherzyka(ow) bralam zawsze wieczorem tj np 20-21 a IUI z reguly nastepnego dnioa ok 12...
 
Hej
MagdaM bardzo słuszna decyzja sprawdzenia pęchola przed podróżą. Nie dostałaś nic na pęknięcie? idziecie na naturalnym cyklu??
Mam ważenie, że lekarze traktują IUI jak wstęp przed ivf i tak naprawdę wcale nie wierzą w jej powodzenie.Tobie powiedział, że nie ma co cudować, ale my przecież o cud walczymy.
Ja przy pierwszej IUI nawet nie wiedziałam czy mam na pękniętym czy nie ( a w przypadku złej jakości nasienia powinno być na pękniętym), przy drugiej też nic nie powiedział ale miałam ból i byłam pewna, że jestem po owulacji i co się okazało- pęchol nie pękł i nast cykl miałam poświęcony na wchłonięcie. Przy trzeciej IUI powiedziałam, że chcę wiedzieć i łaskawie mi powiedział, że jest płyn za macicą i jestem po owu, Ale usg było wykonane w trakcie iui po powłokach brzusznych.
Lepiej sprawdzić i upewnić się przed zabiegiem niż później sobie coś zarzucać.
 
Hope dziękuję za opinię, każda jest dla mnie ważna. już zdecydowałam że będę chodziła na monitoring pomimo że prof nic nie wspomniał o nim.

Hej
MagdaM bardzo słuszna decyzja sprawdzenia pęchola przed podróżą. Nie dostałaś nic na pęknięcie? idziecie na naturalnym cyklu??

czerwona oliwka nie wiem co oznacza na naturalnym cyklu:zawstydzona/y:
 
MagdaM monitoring jest bardzo ważny, po co niepotrzebnie tracić czas, pieniądze i nerwy. Ja miałam 5 IUI więc mogę powiedzieć z doświadczenia, że miałam owu od 10 do 13 dc więc rozbieżność jest spora. Dodatkowo raz miałam falstart i na monitoringu 8 dc okazało się, że jestem już po owu i 800 zł. na leki poszłoooooooo. Naturalny cykl to cykl bez leków, bez stymulacji np. clo lub Menopurem.

Hope ja czytałam, że dawczynie komórek mają zniżki przy ivf ale może coś pomyliłam :confused: A nie można oddać konkretnej osobie swoich komórek? Nie mam o tym zielonego pojęcia, więc zapytam jak typowa blondynka czy to tak jak z krwią, czy szpikiem, że musi "pasować" do danej osoby?
 
Ostatnia edycja:
Hejka

Blue tule... cóż można powiedzieć... odpocznijcie na razie... wierzę, że jeszcze znajdziecie swoje szczęście

Hope no właśnie zastanawiałam się, czy dawczyni otrzymuje kasę... ale skoro nie to jest to nie halo! bo przecież wiele par nie wróci po wszystkie zarodeczki (opcjonalnie po oocyty) bo ma ich dużo, to zamiast sprzedać za niewielką kasę by nie niszczyć, to kliniki chcą majątek na tym zarabiać :wściekła/y:

Magda na naturalnym cyklu tzn bez clo ani innych leków stymulujących. Tak też można, ale przydałoby się coś na pęknięcie ale tu różnie lekarze robią. Ja jak już pisałam, dostaje ovitrelle dopiero na ok godz przed iui. Jak najbardziej rób monitoring u bliższego gina aby nie jeździć tak daleko za szybko lub po czasie. Dodatkowo, będzie to lepsze dla Ciebie aby ominąć stres związany z niewiadomą i zastanawianiem się czy jedziesz we właściwym czasie

Czerwona oliwko może i tak lekarze traktują iui, ale chyba nie wszyscy. Ci moi, którzy robili mi iui, mówią np że nie ma sensu badać niektórych rzeczy bo koszt jest wielki a iui daje szanse na ominięcie tego. U mnie w klinice na prawdę bardzo dokładnie robi się iui - z badaniem estradiolu i LH który mówi czy blisko owulka czy już po frytkach, dodatkowo ciągłe monity przed i po + badanie PRG po iui. Poza tym, są dziewczyny którym się udało i my też bardzo chcemy należeć do tej grupy dziewczyn ;-)

Genna ta ustawa to niewypał, który moim zdaniem zostanie zniesiony bo wątpię by rodzice na to pozwolili. Poza tym, do czasu gdy Twoje dziecko będzie miało iść do przedszkola, to już wszystko może zostać pięć razy zmienione ;-)

Ladybea bardzo mi przykro... wiem co czujesz, bo często tak miałam przez ostatnie miesiące :-( troszkę cierpliwości, następny miesiąc będzie Twój :*

Kasik36 per 37 ;-) :*

Jeśli zaś o mnie chodzi, to w pracy stworzyłam z babami tabeleczkę tylko dla nas z info o wszelkich wyjściach moich i tychże bab + ustaliliśmy jak wszystko ładnie zorganizować by PIP się ewentualnie nie czepiał - czyli mamy wszystko pod kontrolą. Myślę, że to wszystko to zasługa dyra bo to złoty chłopina ;-) A wcześniej po prostu z jedną babeczką umawiałam się kiedy która idzie, by zawsze wszystko było pod kontrolą ale widać to nie wystarczyło :sorry2:

Sorki, że tak dużo... miłego dzionka!!!!
 
reklama
Do góry