reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    295
reklama
Oj Kasik37 jak to dobrze, ze ktoś mnie rozumie:rofl2:
U Nas tez powodów bez liku anty wyjazdowych. Od choroby, ciazy i kasy począwszy. Oczywiscie potrafię wytłumaczyć swojemu mózgowi, ze jest jak jest. Ale niestety cześć ludzi w ogole nie rozumie czemu ja mam z tym problem. W końcu jestem w ciazy i zostanę Matka Polka więc fokusowac sie powinnam tylko na tym...tylko, ze z powodu ciazy nie straciłam osobowości i charakteru...
Moj M mnie kiedyś zapytał- Miec czy Byc. Wybraliśmy Byc. Dlatego nie mamy domu, oszczędności na kontach i służącego;) Za to widzieliśmy większa cześć swiata. To był nasz wybór. A teraz jestem na etapie ani miec ani byc:crazy:
Ale zeby nie było ja nie narzekam, tylko wewnętrzam sie:happy:
 
Szkoda Smerfeta myślałam, ze moze sie uda. W końcu u Ciebie ta ścieżka juz powinna sie zakończyć furtką, trochę to trwa.
Ale przed Tobą otwiera sie nowa możliwość i bardzo sie cieszę, ze dalas sobie ta szanse, bo pamietam Cię jeszcze z etapu-inv mówimy stanowcze NIE.
 
Kurcze Smerfeta czyli jednak inna furtka przed Tobą, no cóż, nie ważne jak, ważne, że jest szansa i to baaaaaaaardzo duża. Kciuki za udaną wizytę ale to oczywiście tylko formalność.
Nati nadzieja w Tobie:tak: przerwij naszą złą passę bo dziewczyny zaczną tracić nadzieję, że IUI się w ogóle udaje. Potrzebujemy tu co jakiś czas dobrych wieści a tak długo już czasu upłynęło od ostatnich :-(

Pole dokładnie tak jak mówisz - "mieć" czy "być", my też wybieramy "być". Kiedyś nie rozumiałam ludzi, którzy biorą kredyt na wakacje, żeby go później spłacać cały rok, teraz już rozumiem. Co zobaczymy i przeżyjemy to nasze, nikt nam tego nie zabierze a kolejny tv, pralka, remont czy nowsze auto zawsze może poczekać. Pamiętam jak kilkanaście lat temu namawiałam niezbyt zamożną koleżankę na wyjazd do Tunezji a ona miała dylemat czy wymienić okno w pokoju czy wyjazd. Moje argumenty nie za bardzo do niej przemawiały, myślała, że ją namawiam bo nie mam z kim jechać. Jednak jakoś mi się udało i wybrała wyjazd, od tego czasu jeździ co roku i dziękuje mi za to, że zaszczepiłam w niej tą pasję. Teraz już jeżdżą we 4, całą rodzinką :-)
 
Ostatnia edycja:
Dziękuję Wam wszystkim!!!!!
Niestety dziewczyny, nie ja będę tą która przerwie tą cholerną złą passę!!!!! Negative....:no: tak jak myślałam. No cóż, teraz odpoczynek, czekanie na @...ciekawa jestem kiedy przyjdzie i in vitro, już do iui nie podchodzę, poszło tyle kasy jakbym pół in vitro zrobiła:-(.

Kwiatuszek poradzisz mi coś o lekarzach?????
 
reklama
Do góry