reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    295
Witam Was dziewczynki!
Wczoraj mnie nie było a tu tyle nowości...
pełna przede wszystkim dużo zdrówka, wygrzewaj się w łóżeczku, bo przecież 9 już niedługo i musisz byc wtedy w pełnej ;-) formie
aluś super brzuszek!!! :tak::tak::tak:
ysia powodzenia przy stymulacji, oby pęcherzyki pięknie urosły! :tak:
lilonka a Tobie gratuluję że Ci bobaski tak ładnie rosną! Ale coś mnie wyprzedziłaś z wizytą pamiętam jak pisałaś że masz 16, ale widocznie nie wytrzymałaś ;-)
Ja na swoją wizytę muszę jeszcze prawie dwa tygodnie poczekać do 17 października...
 
reklama
Pewnie że nie wytrzymałam :-) ja bym mogła na usg codziennie z rana chodzić :tak:
Pole - skok do łóżka z emkiem może być i po owulacji, tak dla przyjemności. Ja bym tam skoczyła:rofl2::rofl2::rofl2:
 
Pewnie że nie wytrzymałam :-) ja bym mogła na usg codziennie z rana chodzić :tak:
Pole - skok do łóżka z emkiem może być i po owulacji, tak dla przyjemności. Ja bym tam skoczyła:rofl2::rofl2::rofl2:

No właśnie, ciężaróweczki tak a propos, mam do Was może trochę niedyskretne pytanie:
jak to u Was jest z "tymi sprawami"?
Ja pytałam lekarza i powiedział że można ale "bez fajerwerków"
A jak to jest u Was? Działacie? ;-)
 
Pewnie że nie wytrzymałam :-) ja bym mogła na usg codziennie z rana chodzić :tak:

oj też tak miałam, a teraz, kiedy brzuch rośnie ten brak podglądania co tydzień jest nawet uroczy, taka tajemnica co tam się dzieje ... :-) to było niesamowite, że na początku sierpnia w 8 tygodniu, na tym USG w sumie nic nie było widać - taki migający punkcik - serduszko, a dokładnie miesiąc później to już było dziecko z pępowiną, rączkami i paluszkami, którymi zasłaniało sobie buzię :-)

ja już po wizycie. szyjka zamknięta, macica podniosła się tuż pod pępek, ciśnienie w normie, w sobotę mogę lecieć, jednym słowem git :-) zaczęły się już rozmowy o zwolnieniu lekarskim i porodzie :szok: mój gin jest stanowczym przeciwnikiem prowadzenia samochodu w trzecim trymestrze ciąży. ja już prowadzę tak, że zaczynam stwarzać zagrożenie z powodu braku pewności siebie. zawsze jeździłam bardzo dynamicznie, a teraz normalnie boję się wjechać na skrzyżowanie ze stopem. ja to ja, ale jak ktoś walnie w mój brzuch :szok:
 
gnagna super że wszystko ok :tak:
No i zazdroszczę Ci tego Paryża :-)
A co do zwolnienia, to ja też byłam twarda że minimum do końca 6-tego miesiąca pracuję,
ale teraz już nie jestem tego taka pewna...
 
Ostatnia edycja:
N "o właśnie, ciężaróweczki tak a propos, mam do Was może trochę niedyskretne pytanie:
jak to u Was jest z "tymi sprawami"?
Ja pytałam lekarza i powiedział że można alebez fajerwerków"
A jak to jest u Was? Działacie? ;-)

ja nic nie działam, bo męża 3 tydzień nie ma :no: wcześniej na wakacjach coś tam było i pewnie teraz w Paris też coś będzie, ale tak generalnie średnio mam ochotę, ewentualnie na jakiś romantyczny seksik. wcześniej bałam się poronienia, ciągle sprawdzałam, czy nie krwawię, teraz brzuch mi urósł... dla mnie kobieta ciężarna nie jest istotą pociągającą... zobaczymy jak mąż na mnie zareaguje ...
 
ja nic nie działam, bo męża 3 tydzień nie ma :no: wcześniej na wakacjach coś tam było i pewnie teraz w Paris też coś będzie, ale tak generalnie średnio mam ochotę, ewentualnie na jakiś romantyczny seksik. wcześniej bałam się poronienia, ciągle sprawdzałam, czy nie krwawię, teraz brzuch mi urósł... dla mnie kobieta ciężarna nie jest istotą pociągającą... zobaczymy jak mąż na mnie zareaguje ...

Po trzech tygodniach na pewno zareaguje :tak:
Ja też jestem ostrożna, ale kilka razy dałam się skusić ;-)
Na mojego męża moje zaokrąglone kształty (brzuszek i piersi) działają właśnie pociągająco :-)
 
agusiaks moj tez lubi moje terazniejsze ksztalty szczegolnie biust ale niestety pare razy pofikalismy i na tym koniec bo moj mowi ze jakos tak nie moze wiedzac ze tam jest dzidzia, brzuch juz spory i jak TO robilismy to przed sie pyta a jak ja mam to teraz zrobic jak jest brzuch hehe w kazdym razie ja juz gdzies 2 drugim miesiacu nie wytrzymalam i lozko sie zatrzeslo pare razy:-) ja nawet nie pytalam o takie sprawy lekarza, sama podjelam decyzje ze wszystko w porzadku.
 
reklama
Co za wątek...tylko wam seks i rozmnażanie w glowie:rofl2:

A tak bym chciała zapytać, bo za wczasu sie zaczęłam denerwować...co to są za zastrzyki do stymulacji? Nie takie normalne podskorne? Takich domiesniowych to tez bym sie chyba bała sobie rrobić:szok:
 
Do góry