Mam nadzieje ze Wam sie uda!! Ja mialam wlasnie teraz ostatnie podejście, bo 3 procedura i jeden jedyny zarodek i jakims cudem sie udalo, chociaż chyba bardziej dziewczyny tu z forum w to wierzyly niz ja bo ju stracilam nadzieję a inaczej musielibysmy z dawczyny skorzystac..następny cykl mamy ma być na naturalnym, skoro bez leków pojawiają się pecherzyki (tylko nie wiadomo jakiej jakości). Zrobiliśmy krotki protokół, bo zostało mi zbyt mało czasu do 40-tki, żeby skorzystać z refundacji na leki. Przy długim bym nie zdazyla skorzystać. W sumie to nic konkretnego nie powiedział oprócz tego, ze jestem trudnym przeciwnikiem, ale nie skreślił nas. Jak teraz nie pójdzie to zostaje dawstwo komórki...
reklama
Dziewczyny, potrzebuje rady. Od 5 do 10 dnia cyklu biorę puregon na stymulacje. Dzisiaj ostatni zastrzyk. Dzisiaj byłam na wizycie kontrolnej i są dwa pęcherzyki, ale lekarz stwierdził, że muszą jeszcze urosnąć. Nie dostałam kolejnej dawki puregonu więc rozumiem, że mają naturalnie rosnąć. W czwartek o 5 rano mam zrobić zastrzyk na pęknięcie pecherzyka, A w piątek o 14 inseminacja. Czy to nie za późno wszystko? Czy tak może być, że teraz naturalnie mają pęcherzyki rosnąć? Denerwuje się, ze pekna przed inseminacja..
Dziewczyny, potrzebuje rady. Od 5 do 10 dnia cyklu biorę puregon na stymulacje. Dzisiaj ostatni zastrzyk. Dzisiaj byłam na wizycie kontrolnej i są dwa pęcherzyki, ale lekarz stwierdził, że muszą jeszcze urosnąć. Nie dostałam kolejnej dawki puregonu więc rozumiem, że mają naturalnie rosnąć. W czwartek o 5 rano mam zrobić zastrzyk na pęknięcie pecherzyka, A w piątek o 14 inseminacja. Czy to nie za późno wszystko? Czy tak może być, że teraz naturalnie mają pęcherzyki rosnąć? Denerwuje się, ze pekna przed inseminacja..
eij
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Maj 2020
- Postów
- 6 475
Nie denerwuj się na zapas. Po to jest monitoring żeby lekarz ustalił najdogodniejszy termin inseminacji Pęcherzyki rosną średnio 2 mm na dobę. Skoro nie dał zastrzyku to widocznie już nie ma takiej potrzeby. Ja zastrzyk na pęknięcie miałam zawsze 36 h przed zabiegiemDziewczyny, potrzebuje rady. Od 5 do 10 dnia cyklu biorę puregon na stymulacje. Dzisiaj ostatni zastrzyk. Dzisiaj byłam na wizycie kontrolnej i są dwa pęcherzyki, ale lekarz stwierdził, że muszą jeszcze urosnąć. Nie dostałam kolejnej dawki puregonu więc rozumiem, że mają naturalnie rosnąć. W czwartek o 5 rano mam zrobić zastrzyk na pęknięcie pecherzyka, A w piątek o 14 inseminacja. Czy to nie za późno wszystko? Czy tak może być, że teraz naturalnie mają pęcherzyki rosnąć? Denerwuje się, ze pekna przed inseminacja..
Pocieszylas mnie, dziękuję A wiesz może czy to jest okej, że mam dzisiaj ostatni zastrzyk i dalej pęcherzyki mają naturalnie rosnąć?Nie denerwuj się na zapas. Po to jest monitoring żeby lekarz ustalił najdogodniejszy termin inseminacji Pęcherzyki rosną średnio 2 mm na dobę. Skoro nie dał zastrzyku to widocznie już nie ma takiej potrzeby. Ja zastrzyk na pęknięcie miałam zawsze 36 h przed zabiegiem
eij
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Maj 2020
- Postów
- 6 475
Jak najbardziej. Ja byłam stymulowana do inseminacji tabletkami i brałam je tylko od 3 do 7 dc. A inseminacja dopiero w 16 dc.Pocieszylas mnie, dziękuję A wiesz może czy to jest okej, że mam dzisiaj ostatni zastrzyk i dalej pęcherzyki mają naturalnie rosnąć?
Ja właśnie jestem w trakcie wizyty. W piątek miałam pecherzyki po 13 mm a dziś 19 mm. Ale brałam zastrzyki do wczoraj. Dziś w nocy zastrzyk Ovitrelle i w środę punkcja.Nie denerwuj się na zapas. Po to jest monitoring żeby lekarz ustalił najdogodniejszy termin inseminacji Pęcherzyki rosną średnio 2 mm na dobę. Skoro nie dał zastrzyku to widocznie już nie ma takiej potrzeby. Ja zastrzyk na pęknięcie miałam zawsze 36 h przed zabiegiem
Tylko to przed In vitro. A tu koleżanka mówi o inseminacji, wiec może dlatego jest krócej
To już się uspokoilam, dziękujęJak najbardziej. Ja byłam stymulowana do inseminacji tabletkami i brałam je tylko od 3 do 7 dc. A inseminacja dopiero w 16 dc.
eij
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Maj 2020
- Postów
- 6 475
In vitro to zupełnie inna bajka ja przy on vitro brałam zastrzyki przez 11 dni. Do inseminacji lekarze nie chcą mocno stymulować z tego co kojarzę bo mój lekarz mówił że jak będzie więcej jak 4 dojrzałe pęcherzyki to nie wyrazi zgody na inseminację. A do in vitro walczymy o naj najwięcej pęcherzyków jak najlepszej jakościJa właśnie jestem w trakcie wizyty. W piątek miałam pecherzyki po 13 mm a dziś 19 mm. Ale brałam zastrzyki do wczoraj. Dziś w nocy zastrzyk Ovitrelle i w środę punkcja.
Tylko to przed In vitro. A tu koleżanka mówi o inseminacji, wiec może dlatego jest krócej
reklama
Nie wiem jakiej wielkosci mialas pecherzyki na monitoringu, one rosna ok 2mm na dobe, wiec pewnie lekarz sobie obliczyl ten termin bedzie odpowiedni ja mialam stymulacje do iui od 3 do 7 dnia jesli dobrze pamietam a zastrzyk chyba 36h przed iuiDziewczyny, potrzebuje rady. Od 5 do 10 dnia cyklu biorę puregon na stymulacje. Dzisiaj ostatni zastrzyk. Dzisiaj byłam na wizycie kontrolnej i są dwa pęcherzyki, ale lekarz stwierdził, że muszą jeszcze urosnąć. Nie dostałam kolejnej dawki puregonu więc rozumiem, że mają naturalnie rosnąć. W czwartek o 5 rano mam zrobić zastrzyk na pęknięcie pecherzyka, A w piątek o 14 inseminacja. Czy to nie za późno wszystko? Czy tak może być, że teraz naturalnie mają pęcherzyki rosnąć? Denerwuje się, ze pekna przed inseminacja..
Podziel się: