Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

[eij]

Dziękuję, że pytasz Dobrze teraz już bardzo szybko leci czas . Jutro mam wizytę . Trochę się martwię bo nic mnie brzuch nie rośnie może to głupie zmartwienie jestem trochę większą kobietką może dlatego nie ma...kupiłam jeszcze w Starym Roku przed Sylwestrem detektor tętna trochę mnie to uspokaja bo jednak wiem, że serduszko bije ale już nie mogę się doczekać USG jutro a tak się dłuży dziś ten dzień dobrze że mam wizytę o 10:45 to długo nie czekam na wizytę . A jak u Was ? Jak się czujesz ?

Ciesz się, że nie musisz dźwigać bębna mi wywaliło w 8 tc a teraz wyglądam jakbym do porodu szła noga drętwieje, krzyż boli, a to dopiero początek 7 mca wizytę mam w czwartek a od lutego już będę chodziła dwa razy w miesiącu więc teraz to już szybko zleci

 

[Be_More_Happy]

Ciesz się, że nie musisz dźwigać bębna mi wywaliło w 8 tc a teraz wyglądam jakbym do porodu szła noga drętwieje, krzyż boli, a to dopiero początek 7 mca wizytę mam w czwartek a od lutego już będę chodziła dwa razy w miesiącu więc teraz to już szybko zleci

Teraz już bliżej niż dalej u Was jak już luty zleci to wiosna a potem już z górki jak to się mówi ja to chociaż chciałabym mieć malutki a tu nic mój narzeczony mówi że mam delikatny ale ja tam tylko torchę widzę że ciut może jest ale tak to nikt nie pomyślałby że w ciąży jestem . Ooo to jak już będziesz miała wizytę dwa razy w miesiącu to już w ogóle czas zleci szybciutko ja już też chciałabym czerwiec

 

[hername]

Haha. Jak nie urok to...
Może jakoś w nocy nasiusiaj i włóż do lodówki, a rano zawieź?

Dziewczyny ja oszaleję sama ze sobą. Miałam iść dziś na badanie krwi i moczu no i co, i d...pa. Ja tu lecę na siku a tam prawie nic [emoji57][emoji15] przez to latanie do toalety w nocy prawie nic na rano nie zostało [emoji14] ja w panikę, płacz, że w czwartek wizyta a ja z moczem jechać nie mogę. Nerwa miałam takiego że aż płakałam. [emoji1787][emoji1787][emoji1787] Oszaleję z tymi hormonami. Mąż nazwał to histeria urynowa [emoji1787][emoji1787][emoji1787]

 

[hername]

A zadowolona jesteś z tego detektora? Ja się zastanawiam, ale też się boję że będę fiksowac za bardzo?
Co do brzuszka, czy to co widzę u siebie w 11 tyg to nie ciazowy? Shitttt[emoji23][emoji23]

Dziękuję, że pytasz [emoji8] Dobrze teraz już bardzo szybko leci czas . Jutro mam wizytę . Trochę się martwię bo nic mnie brzuch nie rośnie [emoji17] może to głupie zmartwienie jestem trochę większą kobietką może dlatego nie ma...kupiłam jeszcze w Starym Roku przed Sylwestrem detektor tętna trochę mnie to uspokaja bo jednak wiem, że serduszko bije ale już nie mogę się doczekać USG jutro a tak się dłuży dziś ten dzień [emoji849] dobrze że mam wizytę o 10:45 to długo nie czekam na wizytę . [emoji3526] A jak u Was ? Jak się czujesz ? [emoji8]

 

[Artemida90]

Ja też tak miałam, ale dr wtedy dostawała wynik mailem już po wizycie następnego dnia, tak byłam z nią umówiona. Niestety różnie bywa w ciąży, a w nocy nie da się nie wstawać

ja w ogóle nie wstawałam na siku w nocy

 

[Fok123]

A zadowolona jesteś z tego detektora? Ja się zastanawiam, ale też się boję że będę fiksowac za bardzo?
Co do brzuszka, czy to co widzę u siebie w 11 tyg to nie ciazowy? Shitttt[emoji23][emoji23]

Ja od transferu przestalam cwiczyc i chodzic na basen, potem byly swieta, potem dojadalam resztki ze swiat i tak do tej pory nic nie robie, praca siedzaca i brzuch mi rosnie, wiec to raczej tez za szybko na oznaki ciazy po 3 tyg od transferu

 

[hername]

Ja od transferu przestalam cwiczyc i chodzic na basen, potem byly swieta, potem dojadalam resztki ze swiat i tak do tej pory nic nie robie, praca siedzaca i brzuch mi rosnie, wiec to raczej tez za szybko na oznaki ciazy po 3 tyg od transferu[emoji23][emoji23][emoji23][emoji23]

Ja jestem leżąca od miesiąca, a wcześniej chodziłam biegać i w miarę się trzymałam jedzeniowo.. teraz.. masakra.. zagryzam kabanosy croissantami z dzemem[emoji23][emoji23]
Ale musimy wierzyć że to jednak Bobas tak rosnie... [emoji3][emoji3][emoji3]

 

[eij]

Haha. Jak nie urok to...
Może jakoś w nocy nasiusiaj i włóż do lodówki, a rano zawieź?

No tak planuje. W lodówce mogę przechować mocz do 4 h także jakoś chyba ogarnę

 

[eij]

ja w ogóle nie wstawałam na siku w nocy

Ale fajnie miałaś

 

[hername]

Trzymamy kciuki! [emoji23][emoji23][emoji8]

No tak planuje. W lodówce mogę przechować mocz do 4 h także jakoś chyba ogarnę [emoji16]