Ja myślę, że nie ma sensu czekać..
Moja Gino mówiła, że krwiak jest efektem czegoś, a nie ze powstał sam z siebie. U mnie było odklejenie kosmowki, a jednak druga gino jak pojechałam w ogóle tego nie widziała, ani odklejenia ani nic. Stwierdziła, że oczyszcil mi się krwiak i już go nie widać a dzien pozniej na usg na innym aparacie krwiak 2,5x 0.8. Paranoja jakaś.
Dobrze, że dmuchasz na zimne.
Wez jakiś kocyk i poduche, powoli nie po dziurach i będzie ok.
Jest to jakieś ryzyko ale wolałabym je podjąć niż czekać nie wiadomo na co.
Wspieram całym serduchem!
Moja Gino mówiła, że krwiak jest efektem czegoś, a nie ze powstał sam z siebie. U mnie było odklejenie kosmowki, a jednak druga gino jak pojechałam w ogóle tego nie widziała, ani odklejenia ani nic. Stwierdziła, że oczyszcil mi się krwiak i już go nie widać a dzien pozniej na usg na innym aparacie krwiak 2,5x 0.8. Paranoja jakaś.
Dobrze, że dmuchasz na zimne.
Wez jakiś kocyk i poduche, powoli nie po dziurach i będzie ok.
Jest to jakieś ryzyko ale wolałabym je podjąć niż czekać nie wiadomo na co.
Wspieram całym serduchem!
Taki mam plan żeby jakoś na leżąco lub pół leżąco przejechać.. boje się okropnie ale jak nie pojadę to dalej będę czekać nie wiem na co..