Jejku u nas też skok zębów brak, wszystko na „nie”… ale przecież to nie pierwszy i nie ostatni razU nas zęby, gorsze noce, powoli się przesuwa przy łóżku, leżeć nie chce, siedzieć też zabardzo nie, tylko stać i obserwować wszystko. Ciężki okres teraz trochę ale duży skok rozwojowy za nią
reklama
Myszka, spokojnie… może to nie najgorsze, trzymam kciukiHej Dziewczyny.
Ja dzis krwawienie jak z kranu, złapało mnie w pracy, wszystko zalane, nie wiedziałam czy mam łapać i oglądać czy, jak się ratować.
Dołożyłam lekow i leżałam 2h na podłodze.
Teraz leze w domu dalej, tak kazała Doktor, jutro usg na 9.00.
Ale.. po tym co zobaczyłam, ja już nie mam nadzieji.. [emoji25][emoji25][emoji25]
A tak w ogóle to czemu dr nie kazała Ci dzisiaj przyjechać?
Doktor powiedziała, że mam nie jeździć tylko lezec i podawać leki. Wizyte miałam dzis rano u innej gino, Mala zyje, prawdopodobnie pękł mi krwiak.
Teraz moja Doktor mi napisała że ciaza jest bardzo zagrożona i mam lezec.
Miala któraś kiedyś taka sytuację? Czytałam, że taki pęknięty krwik to ryzyko i dla mnie i dla plodu. Bardzo się boję..
Teraz moja Doktor mi napisała że ciaza jest bardzo zagrożona i mam lezec.
Miala któraś kiedyś taka sytuację? Czytałam, że taki pęknięty krwik to ryzyko i dla mnie i dla plodu. Bardzo się boję..
Myszka, spokojnie… może to nie najgorsze, trzymam kciuki [emoji110][emoji8]
A tak w ogóle to czemu dr nie kazała Ci dzisiaj przyjechać?
eij
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Maj 2020
- Postów
- 6 475
Z całych sił trzymam kciuki żeby wszystko się dobrze skończyło. Walcz kruszynko !!!!!!!Doktor powiedziała, że mam nie jeździć tylko lezec i podawać leki. Wizyte miałam dzis rano u innej gino, Mala zyje, prawdopodobnie pękł mi krwiak.
Teraz moja Doktor mi napisała że ciaza jest bardzo zagrożona i mam lezec.
Miala któraś kiedyś taka sytuację? Czytałam, że taki pęknięty krwik to ryzyko i dla mnie i dla plodu. Bardzo się boję..
Rozumiem… Ja miałam bardzo dużego krwiaka, był dwukrotnie większy od zarodka i bardzo blisko… też miałam ciąże zagrożoną i prawie 3 miesiące leżałam w trakcie dwa krwotoki, ale na szczęście się wtedy krwiak oczyszczał i powoli, mozolnie wchłaniał. Ciężka sprawa z tymi krwiakami, bo poza lekami i odpoczynkiem nic nie można zrobić niestety… dlatego myśl mimo wszystko pozytywnie, że to cholerstwo zniknieDoktor powiedziała, że mam nie jeździć tylko lezec i podawać leki. Wizyte miałam dzis rano u innej gino, Mala zyje, prawdopodobnie pękł mi krwiak.
Teraz moja Doktor mi napisała że ciaza jest bardzo zagrożona i mam lezec.
Miala któraś kiedyś taka sytuację? Czytałam, że taki pęknięty krwik to ryzyko i dla mnie i dla plodu. Bardzo się boję..
Be_More_Happy
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Luty 2021
- Postów
- 2 528
DziękujęPięknie gratulacje
Be_More_Happy
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Luty 2021
- Postów
- 2 528
Kochana trzymam za Was kciuki żeby było wszystko dobrze Odpoczywaj, leż ile się da . Najważniejsze, że Mała żyje . Będzie dobrze . Trzymaj się Jestem z Wami Czytałam kiedyś na innym forum ,że też jedna z kobiet miała w ciąży krwiaka krwawiła a dziecko jest już na świecie . Wierzę że u Was też tak będzie .Doktor powiedziała, że mam nie jeździć tylko lezec i podawać leki. Wizyte miałam dzis rano u innej gino, Mala zyje, prawdopodobnie pękł mi krwiak.
Teraz moja Doktor mi napisała że ciaza jest bardzo zagrożona i mam lezec.
Miala któraś kiedyś taka sytuację? Czytałam, że taki pęknięty krwik to ryzyko i dla mnie i dla plodu. Bardzo się boję..
Dzięki Kochana! Dokladnie tak zrobię i wierze, ze damy radę [emoji8][emoji8]
Kochana trzymam za Was kciuki żeby było wszystko dobrze [emoji110][emoji110] Odpoczywaj, leż ile się da . Najważniejsze, że Mała żyje . Będzie dobrze . Trzymaj się [emoji8] Jestem z Wami [emoji3531] Czytałam kiedyś na innym forum ,że też jedna z kobiet miała w ciąży krwiaka krwawiła a dziecko jest już na świecie . Wierzę że u Was też tak będzie .
Dalas nadzieję, u mnie zniknął, ale wcześniej na Usg nikt go nie widział, wiec skad by niby tak szybko urosl?
Rozumiem… Ja miałam bardzo dużego krwiaka, był dwukrotnie większy od zarodka i bardzo blisko… też miałam ciąże zagrożoną i prawie 3 miesiące leżałam [emoji853] w trakcie dwa krwotoki, ale na szczęście się wtedy krwiak oczyszczał i powoli, mozolnie wchłaniał. Ciężka sprawa z tymi krwiakami, bo poza lekami i odpoczynkiem nic nie można zrobić niestety… dlatego myśl mimo wszystko pozytywnie, że to cholerstwo zniknie [emoji8]
reklama
Wystarczy jedno pęknięte naczynko i już, to chwila, a w ciąży cała macica jest rozpulchniona i bardzo wrażliwa niestety Nie ma co gdybać kochana, najważniejsze, że bąbelek jest silny i Ty też mamuśka musisz być Odpoczywaj, nie schylaj się, nie dźwigaj itd. Ja jak leżałam to chodziłam tylko do toalety i z powrotem, ewentualnie po coś do jedzenia do kuchni i tyle. Dmuchałam na zimne jak to się mówi Także leżeć, odpoczywać ile się da i łapać siły dla bąbelkaDalas nadzieję, u mnie zniknął, ale wcześniej na Usg nikt go nie widział, wiec skad by niby tak szybko urosl?
A kiedy kontrolna jakaś wizyta?
Podziel się: