reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    295
Witam wszystkich
Właśnie wracam z transferu. Nie wiedziałam, że utrzymanie pełnego pęcherza jest takie trudne! Masakraaa. Katorga dla mnie. Mam nadzieję, że kropek ze mną zostanie. Ostatecznie udało się zapłodnić 3 z 6 komórek i podana dziś była jedna. Oznaczenie miała 4BA. Teraz czekanie do 29.10 na betę.
Dziękuję WAM bardzo, że jesteście. Z moich znajomych i rodziny nikt nie wie o procedurze.
Ps: Karola z nadzieją- czy Ty czasem nie pisałaś, że też niedługo transfer?
Pozdrawiam
Taaaak, ja przy ostatnim transferze już wyłam z bólu i położna pozwoliła mi iść „lekko się wysiusiać”, bo był poślizg w transferach…40min. Także znam Twój ból.
Kropku, proszę ładnie się rozgościć i zostać z mamusia przez kolejne miesiące.
Tak, jutro o 13 mam transfer 😳
 
reklama
Taaaak, ja przy ostatnim transferze już wyłam z bólu i położna pozwoliła mi iść „lekko się wysiusiać”, bo był poślizg w transferach…40min. Także znam Twój ból.
Kropku, proszę ładnie się rozgościć i zostać z mamusia przez kolejne miesiące.
Tak, jutro o 13 mam transfer 😳
Super. To będziemy odliczac razem. Trzymam kciuki!!!
 
Witam wszystkich
Właśnie wracam z transferu. Nie wiedziałam, że utrzymanie pełnego pęcherza jest takie trudne! Masakraaa. Katorga dla mnie. Mam nadzieję, że kropek ze mną zostanie. Ostatecznie udało się zapłodnić 3 z 6 komórek i podana dziś była jedna. Oznaczenie miała 4BA. Teraz czekanie do 29.10 na betę.
Dziękuję WAM bardzo, że jesteście. Z moich znajomych i rodziny nikt nie wie o procedurze.
Ps: Karola z nadzieją- czy Ty czasem nie pisałaś, że też niedługo transfer?
Pozdrawiam
Trzymam mocno kciuki ✊✊ Niech Maluszek sobie szykuje ciepły domek ☺️ Tak trzymanie na siłę moczu to chyba jedna z najgorszych rzeczy ale czego się nie robi żeby było pięknie 🥰🥰
 
Taaaak, ja przy ostatnim transferze już wyłam z bólu i położna pozwoliła mi iść „lekko się wysiusiać”, bo był poślizg w transferach…40min. Także znam Twój ból.
Kropku, proszę ładnie się rozgościć i zostać z mamusia przez kolejne miesiące.
Tak, jutro o 13 mam transfer 😳
Trzymam mocnoooo kucki za Ciebie Kochana ✊✊😘😘
 
Trzymam mocno kciuki ✊✊ Niech Maluszek sobie szykuje ciepły domek ☺️ Tak trzymanie na siłę moczu to chyba jedna z najgorszych rzeczy ale czego się nie robi żeby było pięknie 🥰🥰
Kochana, jak będziesz mieć bóle parte a położna Ci będzie mówić, ze nie wolno Ci przeć … to zobaczysz co jest najgorszym uczuciem 😂😂😂
 
Trzymamy kciuki! Jestem dobrej myśli [emoji3059]
Taaaak, ja przy ostatnim transferze już wyłam z bólu i położna pozwoliła mi iść „lekko się wysiusiać”, bo był poślizg w transferach…40min. Także znam Twój ból.
Kropku, proszę ładnie się rozgościć i zostać z mamusia przez kolejne miesiące.
Tak, jutro o 13 mam transfer [emoji15]
 
reklama
No to w ogóle nie ma co porównywać trzymania moczu na siłę a porodem ☺️ Ale domyślam się ,że to straszne
W takim momencie nie nazwałabym tego strasznym. A raczej niemożliwym 😂😂😂 ja patrzyłam się na położna jak na kosmitkę.
Ale każdej z was życzę takiego przeżycia, oczywiście tylko tym, którym poród siłami natury nie straszny :)
 
Do góry