eij
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Maj 2020
- Postów
- 6 475
To wtedy by dzwonili szybciej. Jeśli nie dzwonią to bardzo dobrzeA wiesz może, czy jeśli nic by się nie nadawało do zapłodnienia, to też by dali znać, czy też by czekali tyle czasu?
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
To wtedy by dzwonili szybciej. Jeśli nie dzwonią to bardzo dobrzeA wiesz może, czy jeśli nic by się nie nadawało do zapłodnienia, to też by dali znać, czy też by czekali tyle czasu?
tzn taka jest praktyka w mojej kliniceTo wtedy by dzwonili szybciej. Jeśli nie dzwonią to bardzo dobrze
tzn taka jest praktyka w mojej klinice
To napewno jest ta sama proceduraJa miałam punkcję w Gdańsku w Invicta, jak Ty, wiec bardzo mocno wierze w Twoje słowa, dały mi cień nadzieji dziekuje!
To napewno jest ta sama procedura [emoji846]
Dziękujemy bardzo koniecznie daj znać jak zadzwonią z kliniki trzymam kciuki transfer w tym cyklu?Przytulam mocno Wasza Trójeczkę ! Dziekuje!
Dziękujemy bardzo [emoji8][emoji8][emoji8] koniecznie daj znać jak zadzwonią z kliniki [emoji3] trzymam kciuki [emoji106] transfer w tym cyklu?
To najważniejsze, te cukry na czczo nie są tak groźne jak np. by miały się podwyższyć po jedzeniuTak, z tym nie będzie problemu. Dobrze że po glukozie miałam w normie to wiem że jak zjem ciastko to nic się nie stanie
Powodzenia jutro Niech się ładnie rozgości kropekDziekuje że pytasz mamy ciągle 4 zarodki, ładnie się rozwijają. Jutro rano transfer jednego
Hej, ja tez czułam się fatalnie po punkcji…i do tego miałam swiezy transfer, wiec te ogromne ilości tabletek dopochwowych, auć…niemiło wspominam mi w invicie tez dali znac po 6dniach, w dniu transferu cierpliwości dużo życzę, bo to czekanie jest straszneHejka!
Ja wracam do sił po punkcji, chociaż powiem Wam, że ja tam musze mieć ostre sitko, bo ciągle jestem obolała, a to 3 dzien po. Dziś już w pracy, wiec glowa zajęta.
Zastanawiam się tylko ile czekałyście na info z lab? Nam powiedzieli, że będą dzwonić pon/wtorek, to aż 6-7dni od pobrania. Wydaje mi się, że Wam dawali znać tez jaki jest stan szybciej czy się mylę?
Ja się mega boję o swoje komórki i ten czas plus niewiedza nie pomagają