Hejka!
Ja wracam do sił po punkcji, chociaż powiem Wam, że ja tam musze mieć ostre sitko, bo ciągle jestem obolała, a to 3 dzien po. Dziś już w pracy, wiec glowa zajęta.
Zastanawiam się tylko ile czekałyście na info z lab? Nam powiedzieli, że będą dzwonić pon/wtorek, to aż 6-7dni od pobrania. Wydaje mi się, że Wam dawali znać tez jaki jest stan szybciej czy się mylę?
Ja się mega boję o swoje komórki i ten czas plus niewiedza nie pomagają
Ja wracam do sił po punkcji, chociaż powiem Wam, że ja tam musze mieć ostre sitko, bo ciągle jestem obolała, a to 3 dzien po. Dziś już w pracy, wiec glowa zajęta.
Zastanawiam się tylko ile czekałyście na info z lab? Nam powiedzieli, że będą dzwonić pon/wtorek, to aż 6-7dni od pobrania. Wydaje mi się, że Wam dawali znać tez jaki jest stan szybciej czy się mylę?
Ja się mega boję o swoje komórki i ten czas plus niewiedza nie pomagają