reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    293
reklama
Dziękuje za odpowiedz, ja sie martwie ze wzgledu na moj wiek. Mam 38 lat i z tego co czytam jest podobna szansa w jednym cyklu na ciaze blizniacza jak i na pojedyncza (jesli sie zajdzie w ciaze w tym cyklu). W moim wieku jest duzo zagrozen jak pewnie wiekszosc z was wie. Moj maz jest przestraszony, ale niby sie zgodzi. Dodam, ze mamy juz jedno dziecko z inseminacji. Czytam rozne fora i sie martwie.

Mieszkam w UK i tu stymuluja gonatropinami. I na kilkanascie inseinacji (w ciagu kilku lat), mialam tylko dwa razy po jednym pecherzyku, a najszescie 3 i insmeinacje byly odwolane. W zasadzie teraz tez mam 3 tylko 3 jest mniejszy, ale tez sie tym martwie, ze moze urosnac. USg mialam w piatek a zastrzyk na owulacje wczoraj wiem, mogl urosnac rowniez.

ech nie wiem co robic.

Mam nadzieje, ze uda Wam sie zajsc w ciaze. Pozdrawiam
Zawsze w cyklu stymulowanym jest duża szansa na ciążę bliźniacze . Ja byłam stymulowana 4 cykle i zawsze było 3 pęcherzyki i tak ciąży nie było. Teraz przy iui też trzy i szczeze mówiąc nie nastawiam się za bardzo .
 
Zawsze w cyklu stymulowanym jest duża szansa na ciążę bliźniacze . Ja byłam stymulowana 4 cykle i zawsze było 3 pęcherzyki i tak ciąży nie było. Teraz przy iui też trzy i szczeze mówiąc nie nastawiam się za bardzo .
a czy badali ci droznosc jajowodow? Duzo zalezy od nasienia tez (zreszta pewnie wiesz). Ech i tak sie martwie. Czy w Polsce pozwalaja na iui z 3 pecherzykami? Jakie mialy wielkosci twoje pecherzyki w momencie podania hormonu na pekniecie. Kiedys bylam w klinice w Szczecinie i tam pozwalali na 2 pecherzykach max.

A czym bylas stmulowana?

Tak z ciekawosci wam powiem, ze w UK, daja hormony i podczas stymulacjki nie badaja na nic krwii. Robia tylko usg miedzy 10-14 dniem cyklu i nie badaja poziomu hormonow. Ech ale to jest temat na inno dyskusje. Pozdrawiam i trzymam kciuki za ciebie. Ja mam 38 lat wiec mam duzo obciazen zwiazanch z 'zaawansowanym wiekiem', co jest dodatkowym stresem. Moje 38 lat na starania o dziecko to niestety pozno.
 
a czy badali ci droznosc jajowodow? Duzo zalezy od nasienia tez (zreszta pewnie wiesz). Ech i tak sie martwie. Czy w Polsce pozwalaja na iui z 3 pecherzykami? Jakie mialy wielkosci twoje pecherzyki w momencie podania hormonu na pekniecie. Kiedys bylam w klinice w Szczecinie i tam pozwalali na 2 pecherzykach max.

A czym bylas stmulowana?

Tak z ciekawosci wam powiem, ze w UK, daja hormony i podczas stymulacjki nie badaja na nic krwii. Robia tylko usg miedzy 10-14 dniem cyklu i nie badaja poziomu hormonow. Ech ale to jest temat na inno dyskusje. Pozdrawiam i trzymam kciuki za ciebie. Ja mam 38 lat wiec mam duzo obciazen zwiazanch z 'zaawansowanym wiekiem', co jest dodatkowym stresem. Moje 38 lat na starania o dziecko to niestety pozno.
Tak miałam drożność w styczniu oba są drożne. Byłam stymulowana 4 miesiące i naturalne starania i nic . Teraz pierwsza iui 3 pęcherzyki 14 17 22 mm w dniu zastrzyku . U mnie w klinice doktorek powiedział że jak będą 4 pęcherzyki to odopuszczamy .
 
Witam serdecznie, Czy mozecie dac mi znac ile mialyscie pęcherzykow dojrzalych przy waszej stymulacji i inseminacji i jakie mialy wielkosci?

Czy ktoras z was miala 2 duze podczas IUI i zaszla w ciaze blizniacza. Mam miec IUI w poniedzialek i mam 2 pecherzyki. Wolalabym by byl jeden a nie dwa. Ale zwykle podczas stymulacji mam 2 lub 3
szczerze , przy naszych problemach jakby doszło do zapłodnienia dwóch to trochę jak trafić 6 w totka ( takie jest moje zdanie). Miałam za każdym razem 5 pęcherzyków (dwa w jednym jajniku i trzy w drugim każdy po około 22-24 mm) i niestety nic nie zaskoczyło.
Oczywiście życzę, aby wam się udało i właśnie tej jeden wybrany się zapłodnił 💪✊✊
 
Rozumiem i dziękuję za odpowiedz. Ja tobie również tego rzyczę. Wiem dokładnie co czujesz. Mój mąż jest niechetny na ivf. Dobrze, ze jest to forum, ze są tu ludzie co czują podobnie. Pozdrawiam
 
Hej kochane, chwilę mnie nie było ale musiałam dojść do siebie. Poroniłam w 7tygodniu. Nie było serduszka. Puste jajo. Zaczęłam mocno krwawić i wylądowałam w szpitalu. Traumatyczne przeżycie... Oczywiście nie poddaje sie chociaż różne myśli przedzierają się przez głowę... Mimo to jest pełna nadziei że skoro się udało za drugim razem to teraz też się uda. Jednak zastanawiam się poważnie nad zmianą kliniki. Chodziliśmy do bociana w Katowicach bo najblizej. Teraz mądrzejsza o doświadczenia wolę dopłacić i jak trzeba przejechać cała polske żeby być pewna że nasieniem jest silne i wostal wykonany cały pakiet badań. Dodatkowo czytałam kiedyś na forum że w jakiejś klinice chyba w Krakowie jest opcja wyboru dawcy pod względem cech fenotypowych🤔 wiecie coś na ten temat? A Wy jaka klinikę polecacie?
 
Hej kochane, chwilę mnie nie było ale musiałam dojść do siebie. Poroniłam w 7tygodniu. Nie było serduszka. Puste jajo. Zaczęłam mocno krwawić i wylądowałam w szpitalu. Traumatyczne przeżycie... Oczywiście nie poddaje sie chociaż różne myśli przedzierają się przez głowę... Mimo to jest pełna nadziei że skoro się udało za drugim razem to teraz też się uda. Jednak zastanawiam się poważnie nad zmianą kliniki. Chodziliśmy do bociana w Katowicach bo najblizej. Teraz mądrzejsza o doświadczenia wolę dopłacić i jak trzeba przejechać cała polske żeby być pewna że nasieniem jest silne i wostal wykonany cały pakiet badań. Dodatkowo czytałam kiedyś na forum że w jakiejś klinice chyba w Krakowie jest opcja wyboru dawcy pod względem cech fenotypowych🤔 wiecie coś na ten temat? A Wy jaka klinikę polecacie?
Bardzo mi przykro i niestety dobrze rozumiem przez co przeszłaś. Ja po stracie badania robiłam sama z pomocną wiedzą dziewczyn z forum. Dziwi mnie to o dawcy. Wydawało mi się że w każdej klinice jest tak, że masz KILKU do wyboru właśnie na podstawie fenotypu i pewnych dodatkowych info. Przynajmniej w mojej klinice tak jest...
 
reklama
Hej kochane, chwilę mnie nie było ale musiałam dojść do siebie. Poroniłam w 7tygodniu. Nie było serduszka. Puste jajo. Zaczęłam mocno krwawić i wylądowałam w szpitalu. Traumatyczne przeżycie... Oczywiście nie poddaje sie chociaż różne myśli przedzierają się przez głowę... Mimo to jest pełna nadziei że skoro się udało za drugim razem to teraz też się uda. Jednak zastanawiam się poważnie nad zmianą kliniki. Chodziliśmy do bociana w Katowicach bo najblizej. Teraz mądrzejsza o doświadczenia wolę dopłacić i jak trzeba przejechać cała polske żeby być pewna że nasieniem jest silne i wostal wykonany cały pakiet badań. Dodatkowo czytałam kiedyś na forum że w jakiejś klinice chyba w Krakowie jest opcja wyboru dawcy pod względem cech fenotypowych🤔 wiecie coś na ten temat? A Wy jaka klinikę polecacie?
Tak jest taka możliwość w Parens, my korzystaliśmy z nasienia dawcy i ogólnie bardzo polecamy klinikę :)
 
Do góry