reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Intymny kącik - czyli naszę rozmowy o łóżkowych sprawach :)

reklama
Ja powiem szczerze nie narzekam :) co prawda chce juz 37 tc ale wieksze cisnienie mam ja niz luby bo on sie dyga teraz jak nigdy :/
 
A u mnie, o dziwo, spadek chęci. Tzn pojawia się chęć jak mojego np nie ma w domu w ciągu dnia (hihi). A potem mija i już nic nie inicjuję jak wróci. A jak M zainicjuję to spoko. Ale bez ekscytacji. Już jestem ciut tkliwa w środku i nie jest to dla mnie takie przyjemne więc siedzę cicho ;)
 
Ja mam podobnie jak Salli;-) Ostatnio pod koniec wizyty gin powiedział mi i m że "bez problemu można żyć i współżyć" a ja odruchowo że fajnie, a m od razu banan na twarzy:-D Ale mimo że można to jakoś niespecjalnie mnie przez ten wielki brzuchol ciągnie;-)
 
reklama
ja mam jak Salli i jagus - jak wrócę po 8h pracy do domu, ogarnę dom i dziecko to wieczorem nic już mi się nie chce - zasypiam jak tylko głowę położę na poduszce - dobrze, że jeszcze weekendy są :-D
 
Do góry