reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Inseminacja, tetrazoospermia, aromek i samopoczucie

reklama
Witam Was kochane dziewczyny,
moje problemy z plodnoscia zaczely sie 3 lata temu :( kiedy to pierwszy rok bylo na luzie , nastepny juz uczeszczalismy do kliniki ...... w tym roku skonczylam 41 lat ( partner mlodszy ) wynik AMH niestety 0,09 :( swiat mi sie zawalil, moja mama mowila z wystarczylo iz tata kichnal i byla w ciazy ( w tym blizniaki ) Kazda rozmowa z lekarzem zaczyna sie od slow - TYLKO DAWCZYNI :( :( znacie moze kogos kto z tak zlym wynikiem AMH zaszedl w ciaze naturalnie / inseminacja / in-vitro ..... prosze o pomoc
Ja dopiero teraz zaczęłam korzystać z usług doświadczonej ginekolog i może jest szansa, żeby udało Ci się sprowokować owulację lekami? Co lekarze mówią?
 
I jak się trzymasz? Ciężko wysiedzieć nie myśląc o tym. Powodzenia :)

No emocje są :) Mi doktor kazał testować w piątek 20.11. (po 14 dniach), więc jest jeszcze chwila, ale nie wiem czy się nie złamie wcześniej :) Staram się sobie tak orgarnizować czas, żeby o tym nie myśleć, ale wiadomo... Nie mam żadnych objajów/bóli/kłuć, więc nie nastawiam się na sukces, ale podświadomość cały czas działa i obawiam się, że będę miała małe załamanie w dniu testowania.
 
Duphaston sorki :) 11 listopada bylo IUI a od 14 mam zacząć brać. Mialam jeden duży pęcherzyk, dostałam zastrzyk z ovitrelle z rana 10 listopada. Czułam jak coś pęka kilka godzin po zastrzyku a sam zabieg miałam następnego dnia wieczorem o 19:00. Mówię sobie, że to od 3 do 30% szans na zapłodnienie ale moja głowa już "jest w ciąży". Muszę się opanować żeby za bardzo nie rozczarować się jeśli się nie uda. Tym bardziej, że mój małżonek też bardzo przeżywa, już kupił mi śledzie i czekoladę :p te kilkanaście dni to będzie trudny czas. Wielkie dzięki za okazane wsparcie porzeczko :)
Kochana jak u Ciebie? Podjadacie z mężem 🍫 i śledzie ze stresu?🤗😋🤗. Nieustanne kciuki
 
reklama
Do góry