INSEMINACJA 2022

[Blue1996]

człowiek niby sie nie łudzi a zawsze jest przykro
ja tez czekam na wizyte w tym miesiacu umowilam sie na 10 dzień cyklu aby nie ominac owulacji a jak bedzie za wczesnie to wole mieć więcej wizyt niż znowu czekać miesiąc, ja w glebi serca czuje ze in vitro mnie nie ominie.....

Ja tak samo, zresztą jak mam tracić 3k co msc plus wizyty to serio już chyba wolę inwestować w in vitro. Teraz podejdziemy jeszcze do inseminacji ale ide sie tez rozmówić konkretnie w sprawie in vitro i zobaczymy co dalej..
A powiedz mi, w jakim mieście i klinice sie leczycie?

 

[marzycielko]

Ja tak samo, zresztą jak mam tracić 3k co msc plus wizyty to serio już chyba wolę inwestować w in vitro. Teraz podejdziemy jeszcze do inseminacji ale ide sie tez rozmówić konkretnie w sprawie in vitro i zobaczymy co dalej..
A powiedz mi, w jakim mieście i klinice sie leczycie?

leczymy sie w Katowicach w Zięba Clinic, wczesniej sie leczyliśmy w Bocianie ale bylam niezadowolona bo lekarz nie probowal nic zmienic po nie udanych iui a tu od razu nam zaproponowali dodatkowe badania itp. tam za kazdym razem mialam iui na sztucznym cyklu mimo ze owulacje mam ladne a teraz bedziemy podchodzic na naturalnym.

 

[marzycielko]

leczymy sie w Katowicach w Zięba Clinic, wczesniej sie leczyliśmy w Bocianie ale bylam niezadowolona bo lekarz nie probowal nic zmienic po nie udanych iui a tu od razu nam zaproponowali dodatkowe badania itp. tam za kazdym razem mialam iui na sztucznym cyklu mimo ze owulacje mam ladne a teraz bedziemy podchodzic na naturalnym.

a wy gdzie sie leczycie ?

 

[Blue1996]

a wy gdzie sie leczycie ?

My właśnie w Bocianie, ale w Poznaniu. Nie mogę jak na razie narzekać, próbują własnie coś działać lekami i też od razu nie kierują na in vitro jak słyszałam o niektórych klinikach.

 

[marzycielko]

My właśnie w Bocianie, ale w Poznaniu. Nie mogę jak na razie narzekać, próbują własnie coś działać lekami i też od razu nie kierują na in vitro jak słyszałam o niektórych klinikach.

u nas w Bocianie bylo takie podejscie ze po pierwszej iui dolozyli mi acard i tak wyglądały następne dwie iui, wszystkie byly robione na niepeknitym pecherzyku i zaproponowalam zebys my sprobowali na peknietym ale lekarz stwierdzil ze to nie ma sensu, a podczas trzeciej iui lekarz powiedzial ze jak sie nie uda to zebym umowila sie na wizyte w drugim dniu cyklu i zaczniemy ivf i denerowowalo mnie to ze zadna iui nie byla robiona przez lekarza prowadzacego tylko tego co mial duzyr bo moje iui zawsze wypadaly w sobote i lekarz mial wolne

 

[Blue1996]

u nas w Bocianie bylo takie podejscie ze po pierwszej iui dolozyli mi acard i tak wyglądały następne dwie iui, wszystkie byly robione na niepeknitym pecherzyku i zaproponowalam zebys my sprobowali na peknietym ale lekarz stwierdzil ze to nie ma sensu, a podczas trzeciej iui lekarz powiedzial ze jak sie nie uda to zebym umowila sie na wizyte w drugim dniu cyklu i zaczniemy ivf i denerowowalo mnie to ze zadna iui nie byla robiona przez lekarza prowadzacego tylko tego co mial duzyr bo moje iui zawsze wypadaly w sobote i lekarz mial wolne

Oj to faktycznie dziwne. Wszystkie zabieg wykonuje mi lekarz prowadzący, jedynie SONO HSG robiła mi inna lekarka (wspominam tragicznie to badanie bo nie mogli mi założyć cewnika przez wąskie wejście i najadłam się nieźle bólu, nie byłam na to gotowa). Ja miałam wszystkie na pękniętym jak na razie (2),moniturejmy obecnie 5 cykl. Ale jak była opcja ze moze będziemy robić na otwartym to skierowali mnie na badanie progesteronu, bo podobno 6h po pęknięciu nie ma sensu robić,więc też spoko ze nie naciągali na zabieg. A powiedz mi, ile IUI już za Wami?

 

[marzycielko]

Oj to faktycznie dziwne. Wszystkie zabieg wykonuje mi lekarz prowadzący, jedynie SONO HSG robiła mi inna lekarka (wspominam tragicznie to badanie bo nie mogli mi założyć cewnika przez wąskie wejście i najadłam się nieźle bólu, nie byłam na to gotowa). Ja miałam wszystkie na pękniętym jak na razie (2),moniturejmy obecnie 5 cykl. Ale jak była opcja ze moze będziemy robić na otwartym to skierowali mnie na badanie progesteronu, bo podobno 6h po pęknięciu nie ma sensu robić,więc też spoko ze nie naciągali na zabieg. A powiedz mi, ile IUI już za Wami?

3 próby
ja akurat sono hsg mialam robie w szpitalu pod znieczuleniem ogolnym , za to miałam biopsje endometrium i jest to całkiem nieprzyjemne na szczescie nie trwa dlugo

 

[Blue1996]

3 próby
ja akurat sono hsg mialam robie w szpitalu pod znieczuleniem ogolnym , za to miałam biopsje endometrium i jest to całkiem nieprzyjemne na szczescie nie trwa dlugo

A mogę zapytać ile płacicie za jedną IUI?
My płacimy 3k (nasienie dawcy),plus wizyta za monitoirng cyklu 250 zl, i zastrzyk z Pregnylu 100 zl.

 

[marzycielko]

A mogę zapytać ile płacicie za jedną IUI?
My płacimy 3k (nasienie dawcy),plus wizyta za monitoirng cyklu 250 zl, i zastrzyk z Pregnylu 100 zl.

gdy robilismy na cyklu sztucznym to płaciliśmy około 2000zl sama iui z fertilchip to koszt okolo 950zl do tego wizyta przed iui 200, leki na stumulacje, pregnyl i progesteron po iui dopochwowo i doustnie koszt - z tego co sie orientuje to Poznan ma wyzsze ceny od Katowic

teraz bedzie duzo taniej bo bez żadnych leków przed iui, jedyny dodatkowy koszt to wlew z accofilu

 

[marzycielko]

A mogę zapytać ile płacicie za jedną IUI?
My płacimy 3k (nasienie dawcy),plus wizyta za monitoirng cyklu 250 zl, i zastrzyk z Pregnylu 100 zl.

jakbyście podchodzili do in vitro to tez z nasieniem dawcy ?