reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

INSEMINACJA 2022

Ja słyszałam dużo dobrego o inseminacjach we Francji! Trzymam kciuki za powodzenie :)
Nie dziękuję, żeby nie zapeszyć ;-) Nie wiem, czy jakoś szczególnie dobrze ma się inseminacja we Francji (biorąc pod uwagę termos z Decathlonu 🙃 i generalnie podejście na luzaku ), ale pozostaje mi wierzyć w moją drugą... i kolejne być może...
 
reklama
Nie dziękuję, żeby nie zapeszyć ;-) Nie wiem, czy jakoś szczególnie dobrze ma się inseminacja we Francji (biorąc pod uwagę termos z Decathlonu 🙃 i generalnie podejście na luzaku ), ale pozostaje mi wierzyć w moją drugą... i kolejne być może...
Ja miałam na takiej zasadzie inseminację w Danii i zakończyła się dobrze :)
A jak z monitoringami jest?
 
No ja testuje 14.02 jestem po pierwszej instancji ale już odczuwam ból podbrzusza i krzyża więc pewnie nie mam co się nastawiać na +
 
Ja miałam na takiej zasadzie inseminację w Danii i zakończyła się dobrze :)
A jak z monitoringami jest?
Monitoring też na luzaku: przyjdzie pani na USG w 10dc, wciśniemy panią gdzieś. Hmm... 13mm, proszę wrócić w poniedziałek. Wciśniemy panią. A, i badanie krwi zrobić jakoś potem, we wtorek. A w czwartek inseminacja, do widzenia!
Ale to w prywatnym gabinecie u mojego ginekologa. Bo na inseminację w szpitalu (centrum leczenia niepłodności) już jestem za stara, tam tylko in vitro. Ale chyba nieco lepiej to zorganizowane - choć terminy są masakryczne. Na pewno nie ma tam szansy na "wciśnięcie" kogoś poza kolejką (choć zdarzają się lekarze przyjmujący poza kolejnością z dobrego serca - ale w poważniejszych kwestiach).
 
Monitoring też na luzaku: przyjdzie pani na USG w 10dc, wciśniemy panią gdzieś. Hmm... 13mm, proszę wrócić w poniedziałek. Wciśniemy panią. A, i badanie krwi zrobić jakoś potem, we wtorek. A w czwartek inseminacja, do widzenia!
Ale to w prywatnym gabinecie u mojego ginekologa. Bo na inseminację w szpitalu (centrum leczenia niepłodności) już jestem za stara, tam tylko in vitro. Ale chyba nieco lepiej to zorganizowane - choć terminy są masakryczne. Na pewno nie ma tam szansy na "wciśnięcie" kogoś poza kolejką (choć zdarzają się lekarze przyjmujący poza kolejnością z dobrego serca - ale w poważniejszych kwestiach).
Czyli pozostaje liczyć na flow…
 
Szczerze myślę, że inseminacja to szkoda czasu i pieniędzy, ale dla mnie to krok przed in vitro przy przepisach w Polsce.

Jeśli czyimś problemem jest np. wrogi śluz to inseminacja jak najbardziej ma uzasadnienie. Wszystko zależy od konkretnego przypadku i problemu [emoji6]
 
Cześć dziewczyny. Dziś zrobiłam jeszcze jeden test ciążowy i wiecie jak na złość. Błąd ani jednej kreski felerny test, robilam go w spokoju tak jak ten wczorajszy co wyszedł mi negatywny. I co wy na to ale mi sie trafiło 3 test w życiu robilam i jeszcze do niczego, no..
 
reklama
Cześć dziewczyny. Dziś zrobiłam jeszcze jeden test ciążowy i wiecie jak na złość. Błąd ani jednej kreski felerny test, robilam go w spokoju tak jak ten wczorajszy co wyszedł mi negatywny. I co wy na to ale mi sie trafiło 3 test w życiu robilam i jeszcze do niczego, no..
Rzeczywiście pech bo człowiek ma jeszcze ciągle nadzieje 🙁
 
Do góry