Zgadzam się Madame, nieudana iui nie boli tak jak świadomość, że się udało i nagle strach i rozczarowanie.Hej!
Postanowiłam się wyżalić i znaleźć wsparcie.
Jesteśmy z mężem po 1 iui, niestety wczoraj dowiedziałam się, ze nieudana (beta 0,2, w nocy @). Pierwsza próba - myślę, ze nie miała szansy. Pęcherzyk 15 mm, endometruum 6 mm. Byl to 10 dzień cyklu. Została podjęta taka decyzja, bo w poprzednim cyklu w 12 dniu było już po owulacji. Nie brałam żadnych leków ani przed ani po inseminqcji, został podany jedynie mi zastrzyk na pęknięcie po zabiegu.
Będziemy teraz podchodzić drugi raz, ale już się boję... Te 14 dni wykończyło mnie psychicznie.
Może i za wcześnie troszkę mieliście zabieg.
My się nie poddajemy, skoro raz zaskoczyło to może w kolejnym też się uda i oby tym razem nasza radość trwała dłużej niż 2 tygodnie.