reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

INSEMINACJA 2021 - Komu się udało?

Po której inseminacji się udało?


  • Wszystkich głosujących
    34
Witajcie.
Jestem z Wami od dłuższego czasu, podglądam i kibicuję.
Przyszedł czas na moją historię...
Nasze badania Ok. Nie ma odpowiedzi dlaczego nie udaje się naturalnie od 3 lat.
2 nieudane inseminacje, rok przerwy. 3 podejście. Inna klinika, inni lekarze.
Udaje się. Szok. Pierwsza beta 231, kolejna 3.5 tys. Wizyta u lekarza około 4 tygodnia - ciąża maciczna, kolejna wizyta za 2 tygodnie.
Minęły 2 tygodnie, USG. Okazało się że pęcherz ciążowy jest za mały względem zarodka, może przestać się rozwijać. Bicie serduszka jest. Pani doktor określą to jako "ciąża specjalnej troski" - kolejna wizyta za 10 dni.
Mija 10 dni - niestety w 8 tygodniu serduszko przestało bić....
Teraz oczekiwanie w domu na naturalne poronienie, które nie występuje...
Wczoraj minął tydzień od kiedy wiemy, że ciąża obumarła, dostałam tabletki na wywołanie poronienia.
Zaczęło się. Boli, zarówno psychicznie jak i fizycznie...
 
Ostatnia edycja:
reklama
Witajcie.
Jestem z Wami od dłuższego czasu, podglądam i kibicuję.
Przyszedł czas na moją historię...
Nasze badania Ok. Nie ma odpowiedzi dlaczego nie udaje się naturalnie od 3 lat.
2 nieudane inseminacje, rok przerwy. 3 podejście. Inna klinika, inni lekarze.
Udaje się. Szok. Pierwsza beta 231, kolejna 3.5 tys. Wizyta u lekarza około 4 tygodnia - ciąża maciczna, kolejna wizyta za 2 tygodnie.
Minęły 2 tygodnie, USG. Okazało się że pęcherz ciążowy jest za mały względem zarodka, może przestać się rozwijać. Bicie serduszka jest. Pani doktor określą to jako "ciąża specjalnej troski" - kolejna wizyta za 10 dni.
Mija 10 dni - niestety w 8 tygodniu serduszko przestało bić....
Teraz oczekiwanie w domu na naturalne poronienie, które nie występuje...
Wczoraj minął tydzień od kiedy wiemy, że ciąża obumarła, dostałam tabletki na wywołanie poronienia.
Zaczęło się. Boli, zarówno psychicznie jak i fizycznie...
Tak bardzo mi przykro. To jest coś najgorszego, co może spotkać osoby, które długo czekają na dziecko i potem jest ta radość, ze Ci się udało, którą później ktoś bez pytania odbiera. Jestem całym sercem z Tobą, musisz być teraz silna i nie możesz się poddać. Przetrwasz te najgorsze chwile. Pamiętaj, że po każdej burzy wychodzi słońce i na pewno Wam też się uda zostać szczęśliwymi rodzicami❤️
 
Witajcie.
Jestem z Wami od dłuższego czasu, podglądam i kibicuję.
Przyszedł czas na moją historię...
Nasze badania Ok. Nie ma odpowiedzi dlaczego nie udaje się naturalnie od 3 lat.
2 nieudane inseminacje, rok przerwy. 3 podejście. Inna klinika, inni lekarze.
Udaje się. Szok. Pierwsza beta 231, kolejna 3.5 tys. Wizyta u lekarza około 4 tygodnia - ciąża maciczna, kolejna wizyta za 2 tygodnie.
Minęły 2 tygodnie, USG. Okazało się że pęcherz ciążowy jest za mały względem zarodka, może przestać się rozwijać. Bicie serduszka jest. Pani doktor określą to jako "ciąża specjalnej troski" - kolejna wizyta za 10 dni.
Mija 10 dni - niestety w 8 tygodniu serduszko przestało bić....
Teraz oczekiwanie w domu na naturalne poronienie, które nie występuje...
Wczoraj minął tydzień od kiedy wiemy, że ciąża obumarła, dostałam tabletki na wywołanie poronienia.
Zaczęło się. Boli, zarówno psychicznie jak i fizycznie...
Kochana! Jestem z Toba i wiem co czujesz bo kilka miesięcy temu tez przez to przechodziłam.. Ja mialam zabieg łyżeczkowania.. To jest straszne, ogromny ból psychiczny bo fizycznie jesteśmy w stanie duzo zniesc, potem wielki żal i pustka, pytania dlaczego? I wielki lęk ze znow trzeba przechodzić przez cala procedurę staran.. Ale wierzę w Ciebie i jestem calym sercem z Toba bo tak na prawde jestes juz mamą! Masz swojego małego bąbelka i tego nikt Ci już nie odbierze, skup się na tej wielkiej radości ktora mialas w sercu gdy widzialas dwie kreski na teście😊 ja o tym czesto mysle i bardzo mi to pomaga😘 Polecam Fundacje Ernesta tam pisza o prawach ktore przysługują kobietom po poronieniu i służą pomoca psychologiczna, my z mezem zrobiliśmy badanie na określenie płci, dziewczynka mogliśmy jej nadac imie i ona juz zawasze będzie w naszych sercach 😊 i skorzystałam ze skróconego urlopu macierzyńskiego jakos nie byłam w stanie szybko wrocic do pracy.. Sciskam Cie mocno❤️
 
Witajcie.
Jestem z Wami od dłuższego czasu, podglądam i kibicuję.
Przyszedł czas na moją historię...
Nasze badania Ok. Nie ma odpowiedzi dlaczego nie udaje się naturalnie od 3 lat.
2 nieudane inseminacje, rok przerwy. 3 podejście. Inna klinika, inni lekarze.
Udaje się. Szok. Pierwsza beta 231, kolejna 3.5 tys. Wizyta u lekarza około 4 tygodnia - ciąża maciczna, kolejna wizyta za 2 tygodnie.
Minęły 2 tygodnie, USG. Okazało się że pęcherz ciążowy jest za mały względem zarodka, może przestać się rozwijać. Bicie serduszka jest. Pani doktor określą to jako "ciąża specjalnej troski" - kolejna wizyta za 10 dni.
Mija 10 dni - niestety w 8 tygodniu serduszko przestało bić....
Teraz oczekiwanie w domu na naturalne poronienie, które nie występuje...
Wczoraj minął tydzień od kiedy wiemy, że ciąża obumarła, dostałam tabletki na wywołanie poronienia.
Zaczęło się. Boli, zarówno psychicznie jak i fizycznie...
Bardzo nam przykro :( musicie znaleźć w sobie tą siłę, musi być dobrze. Tak jak juz dziewczyny wcześniej pisały - po burzy zawsze wychodzi słońce. ❤
 
Bardzo mi przykro :( to jest okropne, ze musimy przez to wszystko przechodzić.
ja dzisiaj zaczęłam się bardzo stresowac, bo w momencie piersi przestały mnie bolec i zrobiły się znacznie mniej napięte 😒 także niestety nastawiam się na najgorsze
 
Bardzo mi przykro :( to jest okropne, ze musimy przez to wszystko przechodzić.
ja dzisiaj zaczęłam się bardzo stresowac, bo w momencie piersi przestały mnie bolec i zrobiły się znacznie mniej napięte 😒 także niestety nastawiam się na najgorsze
Karolcia będzie dobrze zobaczysz 😘 nie stresuj sie na zapas, bo stres w niczym nie pomaga.. Trzymam mocno kciuki 😘
 
reklama
Do góry