reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

inhalator

Mój Nebulbaby dobrze się sprawuje a ostatnio wymieniałem zestaw akcesoriów bo zgodnie z instrukcją trzeba to wymieniać co jakiś czas. Przy okazji kupiłam takie coś co się zowie oszczyszacz zatok nawet bardziej dla siebie niż dla małego choć ma różne końcówki i on też używa. Jak któraś ma ustawiczne zapchany nosek to takie urządzonko powinno pomóc, podłącza się je normalnie pod kompresor od dowolnego inhalatora. Najlepiej do środka wlać trochę soli fizjologicznej lub przegotowanej wody. Ja mam ten niebieski Nebulizator do oczyszczania zatok FLAEM Rhino Clear
A Wy same też się inhalujecie np. solą fizjologiczną?
 
reklama
Nie wiem w jakim wieku masz dzieciaczki, ale możesz spróbować tego inhalatora bez maseczki babyair. Dla maluszków super, się nie bronią, można podawać we śnie, zwłąszcza jeśli to ich pierwszy inhalator. Bardzo to wygodne i bezstresowe. Ja musiałam poszukać bo moja niunia broniła się okrutnie a teraz spokój mamy, ...i faktycznie jak tylko noskiem ciągnie alergiczka moja kochana od razu po sól sięgam tylko taką rozcieńczoną daję i wszystko łagodniej przebiega.
Powodzenia i dużo zdrówka
:-)
Aha na youtubie film jest to sobie zobacz tylko że po angielsku ale obrazki zobaczysz w razie gdyby ... hihi ;-)

Przymierzam się do kupna inhalatora dla moich często przeziębionych słoneczek. Poradźcie!



 
spokojnie mogę polecic inhalator medel pro poniewaz ma bardzo dobre parametry inhalacji, dlugi przewód powietrzny, co w przypadku inhalacji dziecka moze okazac sie przydatne, 5 lat gwarancji i praktyczną torbę w zestawie. Na stronie znajdziesz więcej szczegółowych informacji ;) mozna tez do niego dokupic wiele pomocnych akcesoriow przez co inhalacje stana sie znacznie skuteczniejsze i mniej meczace :)
 
model Family równiez jest dobry, ale jesli chodzi o parametry inhalacji to ma je duzo slabsze od modelu MEDEL PRO: wydajnosc 0,28 ml/min a nie 0.55/min, ciut wieksze MMAD, do tego konstrukcje ma mniej oszczedna bo w komorze zostaje niewykorzystane ciut wiecej leku. Oczywiscie jezeli ktos chce zaoszczedzic troche pieniedzy to wtedy Medel Family jest bardzo dobrym rozwiazaniem :)
 
witam, polecam inhalator Citizen cun 60. moje dziecko takiego używa i nie marudzi. dla mnie jest on bardzo wygodny, bo jest mały, i ma baterie. Kubuś oglądając dobranockę może się inhalować i nie przeszkadza mu inhalacja bo jest cichy. używamy go od roku i bardzo jesteśmy z niego zadowoleni.
 
Witam. Kupiliśmy z mężem inhalator A600 włoskiej firmy dla naszego 18 miesięcznego synka. Jest bardzo cichy i ma wszystkie końcóweczki razem z maskami. Głównie podajemy synkowi Pulmicort i sól fizjologiczną. Inhalatorek polecam z całego serca.
Można go obejrzeć na stronie www.olimed.pl . Zadzwoniliśmy i kupiliśmy bez rejestracji. Kosztował tylko 120 zł (140 zł z przesyłką kurierem za pobraniem). Był już u nas na następny dzień po zamówieniu.
 
Ja osobiscie polecam taki inhalator Inhalator - Nebulizator tłokowy Mini typ 3033 cena 129.90 PLN . Jest dosyć cichy, więc mojej małej nie drażni i wygodny. Ma zamienne maseczki, dla dorosłych i dzieci, także w razie potrzeby również mój mąż z niego korzysta. Bardzo fajnie inhaluję się Zabłocką Mgiełkę (jest dołączona do niego) . Nie jest to żaden lek, w 100& naturalna solanka, która świetnie udrożnia drogi oddechowe. Jest bardzo pomocna przy zatkanym nosku.
 
Mogę Ci polecić z ręką na sercu, nebulizator, który uratował nas od zapalenia płuc: poniżej link:

Inhalator MEBBY Nebulbaby

Mój syn bardzo chętnie oddychał przez maseczkę, a inhalowaliśmy się po 5 razy dziennie przez 1,5 tygodnia
później już coraz mniej.
 
reklama
Najważniejszym czynnikiem decydującym o wyborze inhalatora jest schorzenie, które chcemy leczyć przy jego użyciu.

W przypadku przeziębień, kataru i podobnych nie musimy zwracać tak bacznej uwagi na wszystkie parametry i bardziej decydujące są względy praktyczne, takie jak długość przewodu (rurki) do maseczki - spróbujcie inhalować 3-letniego szkraba "przymocowanego" do kompresora 0,5-metrowym przewodem. Im dłuższy przewód, tym będzie łatwiej. A gdy dziecko się boi, można ukryć kompresor w szafce, przewód wyprowadzić na zewnątrz i voila!
Znaczenie może mieć wygląd samego nebulizatora (maseczki) - bajkowo-zwięrzęce motywy znacznie ułatwiają inhalacje.
Inną "pomocną" cechą inhalatora jest szybkość inhalacji (ile leku może podać inhalator), bo im szybciej, tym mamy szybciej z głowy. Szybkość inhalacji zależy przede wszystkim od jakości nebulizatora, czyli części przykładanej do twarzy. Mitem jest, że znaczenie ma siła kompresora.

Natomiast, gdy nasza pociecha jest astmatykiem lub cierpi z powodu innej przewlekłej choroby układu oddechowego niesłychanie istotne staje się fakt, czy dany inhalator wytwarza cząsteczki o odpowiedniej wielkości. To przede wszystkim zależy (podobnie jak szybkość inahalacji) od jakości i konstrukcji nebulizatora. Od nebulizatora zależy także, ile leku zmarnuje się podczas nebulizacji (nie trafi do organizmu). Sól fizjologiczna jest tania, ale specjalistyczne leki już nie.

W przypadku chorób przewlekłych może wystąpić potrzeba, aby inhalator zasilany był bateryjnie lub z gniazdka zapalniczki w samochodzie.

Podsumowując: o skuteczności i wygodzie inhalacji decyduje para: kompresor i nebulizator oraz wynikające z ich połączenia parametry, a doboru należy dokonywać uwzględniając schorzenie, wiek dziecka (pacjenta) i jego indywidualne cechy, takie jak ruchliwość, odwaga ;)

Więcej na temat nebulizacji/inhalacji można poczytać w następujących artykułach:

Inhalacje dzieci inhalatorem-nebulizatorem

Inhalacje przyjazne małym dzieciom

Jak wybrać inhalator?

Jak są zbudowane inhalatory i do czego służą?

Ale to jakieś banialuki. Kto to wymyślił? Przestarzałe opinie, nieprawdziwe dane. Trochę odpowiedzialności. Tu chodzi o zdrowie dzieci a nie takie tam sobie pisanie. Drogie koleżanki - cytując autora "im szybciej tym lepiej dla nas" ale dla dziecka gorzej. Pojemność oskrzeli i płuc u dzieci jest mała, dziecko nie zdąży "wchłonąć" całości wytworzonego aerozolu - na logikę nawet biorąc łatwo to wydedukować. Większość leku ucieknie w eter. Już lepiej uczyć w takim przypadku korzystać z ustnika a nie maseczki. Im większa prędkość tym niższa temperatura aerozolu a nie powinno się podawać schłodzonego! Inhalatory/nebulizatory nie dzielą się tylko na wymienione przez autora. Ponadto są dostępne już inhalatory bez maseczki - więc takie cyrki z długim wężykiem i zabawkową maseczką nie potrzebne, dostępne są też całkiem ciche takie bez dźwięku więc kolejne zabiegi z chowaniem do szafy nie potrzebne. Autorowi sugeruję "odświeżenie wiedzy", bo jego post brzmi profesjonalnie ale taki nie jest. :no:
 
Do góry