reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

In vitro 2024 - refundacja

Ja mialam test 7dpt biały jak śnieg, a beta 8 dpt była 150 i test dalej biały. Zaczęły wychodzić 9dpt a 10dpt już miałam betę 463.
Niesmaowite :)
Znaczy ja wiem, że to się zdarza. Wiem, że są takie przypadki, wiem, że u mnie jest wcześne, ale też wiem, że się nie udało.
Teraz czuję, ze nigdy mi sie nie uda.
 
reklama
U mnie dalej pobieranie krwi to jest loteria, raz zemdleję, raz nie 😃 Czasem się zastanawiam, gdyby mi się udało w końcu zajść w ciążę, jak by to wyglądało z porodem, czy musieliby mnie cucić w trakcie. Udało mi się zemdleć nawet po cytologii i po teście na COVID (tym co wsadzali patyczki do nosa) 😂
Ja kiedyś byłam bardzo wrażliwa na wszystko, zemdlałam przy pobieraniu krwi i uwaga! Jak mi oczy zakropili u okulisty🤣 byłam wtedy jakoś w podstawówce i zadzwonili po pogotowie😂😂

Teraz przez ivf to już na lajcie, trzy wkłucia w jedno miejsce w żyle bo tylko z tego miejsca leci to pikuś😂
 
Niesmaowite :)
Znaczy ja wiem, że to się zdarza. Wiem, że są takie przypadki, wiem, że u mnie jest wcześne, ale też wiem, że się nie udało.
Teraz czuję, ze nigdy mi sie nie uda.
To byłam ja 5 lat temu. A walczyłam wcześniej też 5 lat. Miałam takie myślenie- że niewyobrażałam sobie tego, że mi się uda i myślałam, że będę tą kobietą która nigdy w ciążę nie zajdzie i nie urodzi, często do znajomych mówiłam że bardziej realny mi się wydawał lot w kosmos niż ciąża i to, że w końcu zostanę mamą. Przeszłam 3 pełne stymulacje w ciągu 5 lat, 6 transferów, a po dołączeniu do leczenia immunologicznego i szczepieniach limfocytami transfer udany, ciąża utrzymana i mam 5latka.
A mamą zostałam bo się nie poddałam. Jestem z Podkarpacia, transfer miałam w Krakowie, a do Łodzi jeździliśmy na wiele wizyt 6godzin w jedną stronę. Czyli minimum 12-14 godzin na wizytę u lekarza.
Czytałam, że nie chcesz robić wszystkiego czy tam badać wszystkiego j to jest ok, piszę to dlatego, bo często matkami zostają kobiety, które znajdują tą siłę i próbują dalej. Ale i ja miałam przerwy po rok czy dwa lata między stymulacjami, bo to jest wysiłek na każdej możliwej płaszczyźnie.
A troszkę podobnie miałam jak Ty bo u nas też kiepskie nasienie, ja akurat mam jeszcze endometriozę i ledwie po 2-3 zarodki miałam ze stymulacji. A komórek 5-6, zdarzyło się chyba 8. A dziewczyny tu mają po 20 🫣
Teraz chcemy podejść znów, po rodzeństwo, ale czy się uda… zobaczymy.
 
Ostatnia edycja:
Dobry pomysł, tak spróbuję zrobić, może akurat jeszcze wcześniej coś się uda złapać.

Tak, w luxmedzie. Tylko oni zaznaczają, że nie leczą niepłodności. Więc jakbym wstawiła wyniki, to któryś z lekarzy mógłby je zakwestionować . Już trudno, nie będę się ich prosić, zależy mi żeby po prostu odbyć tą wizytę jak najszybciej.
W Luxmed o tym że nie leczą niepłodności informuje tylko gin, położna i czasami recepcja lub infolinia. Internista nigdy nie robił problemów tak samo endokrynolog i immunolog.
 
A ja właśnie odebrałam wyniki bety, 10 dpt negatywna. I w sumie faktycznie lepiej jest się dowiedzieć wcześniej, że nic z tego, bo teraz przy odbiorze tych wynikow nic a nic mnie nie zabolało, bo się nie spodziewałam niczego innego.
Faktycznie sikańce wcześniejsze pozwalają się pogodzić wcześniej z porażką. Przytulam mocno. Oby ostatni zarodek był tym trafionym.
 
Hej 🤗

My dzisiaj pojechaliśmy na wizytę na 10. Podchodzimy przed czasem do rejestracji, ja zadowolona z siebie bo 2 dc więc idealnie na wizytę. Po czym się okazało, że wizyta owszem, w poniedziałek ale przyszły 🤣🤣
Przeprosiłam Panią w rejestracji po czym dodałam, że zagięłam czasoprzestrzeń ale ja z natury niecierpliwa 😅
Odliczamy więc do przyszłego poniedziałku 😁
 
Dziewczyny przy okazji skontrolowania morfologii po accofilu dorzuciłam sobie tsh i wyszło 4.😱
Możliwe jest ze przy procedurze tsh rośnie?
Co prawda z tego co mi się udało sprawdzić wcześniejsze tsh miałam badane dokładnie rok temu.
 
Dziewczyny przy okazji skontrolowania morfologii po accofilu dorzuciłam sobie tsh i wyszło 4.😱
Możliwe jest ze przy procedurze tsh rośnie?
Co prawda z tego co mi się udało sprawdzić wcześniejsze tsh miałam badane dokładnie rok temu.
Tak stymulacja może podnosić tsh, estrofem podnosi tsh. Ale to sztuczne podniesienie bo po odstawieniu wszystko wraca do normy
 
reklama
Niesmaowite :)
Znaczy ja wiem, że to się zdarza. Wiem, że są takie przypadki, wiem, że u mnie jest wcześne, ale też wiem, że się nie udało.
Teraz czuję, ze nigdy mi sie nie uda.
Jeszcze masz dwie próby nawet, jeżeli ta się nie uda, więc nie poddawaj się! 💪 Ale jeszcze bym tego podejścia nie skreślała, przecież nie na darmo mówią, żeby czekać z testem do 10 dpt.
 
Do góry