Ja aktualnie jestem po nieudanym transferze zarodka 4.1.3. Wczoraj odstawiłam hormony i czuje się fatalnie.
Chciałabym właśnie zapytać jak to było u Was po odstawieniu progesteronu po nieudanym transferze? bo objawy mam jak przy infekcji plus jelitowce... drgawki, brak sil, nudności, boli mnie dosłownie każdy mięsień i mam 38C.. Wiedziałam, że mogę spodziewać się gorszego samopoczucia, ale nie przypuszczałam, że będzie aż tak. Napiszcie czy miałyście podobne doświadczenia, bo moze jednak to jakaś infekcja...
Trzymam kciuki za Wasze starania
