reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

In vitro 2024 - refundacja

Który ty dzień dzisiaj masz?
@Lea2022 I jak dzisiaj?
Po raz pierwszy tętno w normie (w górnej granicy, ale nadal). Mam mieć wizyty zwykłe co 3tygodnie i wysyłać kardiolożce wyniki. Jeśli dalej będzie ok to widzimy się dopiero po porodzie :)
Mnie coś brzuch pobolewa dzisiaj. Trochę mam Sajgon w pracy, jeszcze mama do szpitala idzie na rehabilitację 3 tyg, więc po części dwa domy mam do ogarniania.
To też całkiem normalne na początku ciąży, ale warto o siebie zadbać :)
 
reklama
Po raz pierwszy tętno w normie (w górnej granicy, ale nadal). Mam mieć wizyty zwykłe co 3tygodnie i wysyłać kardiolożce wyniki. Jeśli dalej będzie ok to widzimy się dopiero po porodzie :)

To też całkiem normalne na początku ciąży, ale warto o siebie zadbać :)
Wiesz co ja jestem lekko przerażona każdym bólem, bo odrazu mam źle myśli ale to pp 3 stratach chyba normalnie. Ciężko mi wierzyć jeszcze w tą ciążę, dopiero jak zobaczę u mojej lekarki serduszko to odetchnę... mam do niej duże zaufanie. Już się umówiłam za 18 lutego, mówiła że znajdzie czas wcześniej na 6 lutego ale myślę że to mogło by być zawczesnie i potwierdziła.

Cieszę się że tętno w normie. Kamien z serca. A jak Twoje mdłości? Odpuściło trochę?
 
Wiesz co ja jestem lekko przerażona każdym bólem, bo odrazu mam źle myśli ale to pp 3 stratach chyba normalnie. Ciężko mi wierzyć jeszcze w tą ciążę, dopiero jak zobaczę u mojej lekarki serduszko to odetchnę... mam do niej duże zaufanie. Już się umówiłam za 18 lutego, mówiła że znajdzie czas wcześniej na 6 lutego ale myślę że to mogło by być zawczesnie i potwierdziła.

Cieszę się że tętno w normie. Kamien z serca. A jak Twoje mdłości? Odpuściło trochę?
Nieeee, mdli mnie nadal tak samo. Myślę, że zostanie tak do porodu.

Rozumiem, że się boisz... Ale tak sobie myślę, że często boli i jest ok albo nie boli, a dzieje się źle.
 
Nieeee, mdli mnie nadal tak samo. Myślę, że zostanie tak do porodu.

Rozumiem, że się boisz... Ale tak sobie myślę, że często boli i jest ok albo nie boli, a dzieje się źle.
Chyba to jest wpisane w ciążę martwienie się, wtedy byłam młodsza i bez historii różnych swoich jak i innych i stąd było lepiej.
Przeczołga Cię to wymiotowanie... nic fajnego...
 
Kurcze również pierwszy raz słyszę o takim przypadku .Być może jakimś cudem pomylono próbki lub dane pacjenta na wyniku? Bardziej skłaniałbym się właśnie do takiej przyczyny niż złej oceny chromosomów .Mogę zapytać gdzie w Katowicach robiłaś badania ?
W Holsamed na Kotlarza. To jest chyba jakiś program Gyncentrum. Dowiedziałam sie o nich tutaj na forum i postanowiliśmy je zrobić. Kariotypu męża byłam pewna że jest ok a tu taka niespodzianka. Ja od początku starań mam jakieś jazdy. A to nie zapłodnili komórek bezpośrednio po punkcji bo się żaden nadający plemnik nie znalazł, później jeszcze kilka podejść i finalnie 0 zarodków z 8 komórek. A teraz jeszcze taka "niespodzianka".
 
W Holsamed na Kotlarza. To jest chyba jakiś program Gyncentrum. Dowiedziałam sie o nich tutaj na forum i postanowiliśmy je zrobić. Kariotypu męża byłam pewna że jest ok a tu taka niespodzianka. Ja od początku starań mam jakieś jazdy. A to nie zapłodnili komórek bezpośrednio po punkcji bo się żaden nadający plemnik nie znalazł, później jeszcze kilka podejść i finalnie 0 zarodków z 8 komórek. A teraz jeszcze taka "niespodzianka".
Może przez to się nie zapłodniły komórki.... ja uważam że mogli się pomylić w kariotypie. Ja przez to robiłam kariotyp w prokociumiu w Krakowie w szpitalu żeby mieć raczej pewność, pobierali na miejscu i podobno jedni z lepszych genetyków.
Ale zawsze każde badanie opatrzone jest błędem, nie zawsze wszystkiego się doszukają.
 
reklama
Nieeee, mdli mnie nadal tak samo. Myślę, że zostanie tak do porodu.

Rozumiem, że się boisz... Ale tak sobie myślę, że często boli i jest ok albo nie boli, a dzieje się źle.
po 1 trymestrze odpusci:) wszystko sie ustabilizuje. Sa wyjątki ze nudności i wymioty trzymają dłużej ale to rzadkość;)
Chyba to jest wpisane w ciążę martwienie się, wtedy byłam młodsza i bez historii różnych swoich jak i innych i stąd było lepiej.
Przeczołga Cię to wymiotowanie... nic fajnego...
mama przy pierwszej ciąży powiedziała mi że teraz jak zaszłam w ciążę to będę się martwić już do końca życia 🙈 miała rację ….
 
Do góry