reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

In vitro 2024 - refundacja

Hej Dziewczynki 😊
Dołączam do wątku, chociaż my zaczniemy ivf w styczniu, ale decyzja zapadła. Po dwóch latach bez zabezpieczeń, ale też bez większych starań postanowiliśmy zrobić badania i wziąć się do roboty😜
Moje wyszły dobre, ale AMH=0.9 (mam 32 lata)
Ale mąż… 😰 2% plemników o prawidłowej budowie i 67% z fragmentacją DNA
Od razu pozbyliśmy się złudzeń, że mogłoby się udać inną metodą. Planujemy IMSI + preimplantacyjne badanie zarodkow, bo ryzyko duże 😥
Na razie czekamy na wyniki kariotypów, FMR1, AZF i CFTR.
Czy któraś z Was podchodziła do ivf z takimi wynikami męża, lub słyszała o podobnym scenariuszu? Nie ukrywam że bardzo się martwię, bo na komórki dawcy nie jesteśmy psychicznie gotowi.
Hej, wiesz co, mi się wydaje, ze właśnie IVF jest pomocą na taki problem. A czy wspieracie jakoś nasienie? Mąż nie przegrzewa jąder itd itp?
 
reklama
Hej, wiesz co, mi się wydaje, ze właśnie IVF jest pomocą na taki problem. A czy wspieracie jakoś nasienie? Mąż nie przegrzewa jąder itd itp?
Od kiedy się dowiedzieliśmy (niecały miesiąc temu) zasypuję męża suplementami. Poza klasykami na płodność, włączyliśmy NAC, glutation, q10, l-karnitynę, resweratrol i astaksantynę 🙉
Mąż nie pije w ogóle i nie pali, ale teraz bardzo pilnujemy diety, bo lubi słodycze (ale sportowy typ, szczupły).
Nigdy nie przegrzewał jąder w jakiś głupi sposób, ale teraz zaczął spać bez spodenek i pilnować tego jeszcze bardziej.
To dało nam 3 miesiące na przygotowanie więc bardzo liczę na poprawę.
Doktor zleciła kariotypy bo mówi że jak taki zdrowy człowiek (reszta badań i hormonów super) ma taką spermę, to albo jest jakiś problem genetyczny, albo jakimś swoim działaniem faktycznie ten wynik popsuł. Więc ponownie zbadamy za 2,5 miesiąca.
 
Ja po wizycie. Trochę załamana i jednocześnie pełna nadzieji. Pomimo ze mam Bx to dużo nie zmienia bo nie mam 5 z 5 kirów implantacyjnych. Dostałam bez zaskoczenia Accofil. Jedno mnie zaskoczyło, że słaba przyswajalność progesteronu tez może z tego wynikach i nie będę musiała tyle proga z zewnątrz już dostarczać
U mnie też Bx i 1/5 kirów implantacyjnych. Też dostałam accofil 🙂
 
Hej Dziewczynki 😊
Dołączam do wątku, chociaż my zaczniemy ivf w styczniu, ale decyzja zapadła. Po dwóch latach bez zabezpieczeń, ale też bez większych starań postanowiliśmy zrobić badania i wziąć się do roboty😜
Moje wyszły dobre, ale AMH=0.9 (mam 32 lata)
Ale mąż… 😰 2% plemników o prawidłowej budowie i 67% z fragmentacją DNA
Od razu pozbyliśmy się złudzeń, że mogłoby się udać inną metodą. Planujemy IMSI + preimplantacyjne badanie zarodkow, bo ryzyko duże 😥
Na razie czekamy na wyniki kariotypów, FMR1, AZF i CFTR.
Czy któraś z Was podchodziła do ivf z takimi wynikami męża, lub słyszała o podobnym scenariuszu? Nie ukrywam że bardzo się martwię, bo na komórki dawcy nie jesteśmy psychicznie gotowi.
U nas mąż 10 lat temu miał bardzo podobne wyniki. U mnie wtedy wszystko ok. Udało się - mamy syna. Teraz znowu próbujemy, u mnie AMH 0,5🥺 mam 36lat za to u męża wyniki znacznie lepsze niż 10 lat temu. Głowa do góry. Będzie dobrze 🤗
 
reklama
Mnie jakoś naszły mroczne myśli i boję się pustego jaja.. wizyta dopiero w poniedziałek, dobrze, że mam cały weekend zaplanowany to nie będę miała zbyt dużo czasu analizować..
 
Do góry