Generalnie to rozszerzając trochę moja odpowiedź to to działa tak, ze generalnie mówi się, ze pomimo niesprzyjającego układu kir/ hlac to może nie mieć wpływu na dana parę. Wykonanie tych badań zaleca się dopiero po poronieniach/ nieudanych transferach przy których nie ustalono innej przyczyny tego, ze tak się dzieje. My np nie mieliśmy ani poronień ani nieudanych transferów, wyłącznie brak ciazy przez 2.5 roku, dlatego nam dwóch pierwszych immuno powiedziało, ze mamy próbować bez accofilu, bo najprawdopodniej to nie ma znaczenia u nas, ale ja się za bardzo bałam straty i dostalm receptę na accofil w 4+5 od trzeciej immuno, do której poszliśmy.
To działa tak, ze można mieć nawet kir bx, ale mało implantacyjnych i w związku z tym niepowodzenia, a można mieć właśnie ten najgorszy możliwy układ jak my, czyli kir aa i hlac 2 u mężczyzny, a nadal się wszystko ładnie udaje (u nas się udało do 4+5 bez wspomagania i jest duża szansa, ze accofil wcale nie był potrzebny).
Generalnie rozpisze to tak, ale to jest na mój „chłopski rozum” wyłącznie rozkminione:
kir bx i mało implantacyjnych lub Kir aa + hlac1 = może być słabo z implantacja, ale raczej organizm nie odrzuci zarodka ze względu na hlac, bo raczej będzie miał równo lub mniej niż mama
Kir aa + hlac 1/2 = słabo z implantacja i szansa, ze organizm może odrzucić zarodek, bo uzna za zagrożenie w zależności od hlac mamy
Kir aa + hlac 2 = najgorszy możliwy układ, bo najprawdopodobniej hlac płodu będzie równe/ wyższe od matki