reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

In vitro 2024 - refundacja

U mnie też trzeci transfer, jutro będę testować. Jak się nie uda to histeroskopia + biopsja endometrium mnie czeka w przyszłym miesiącu, zobaczymy co to będzie :)
Ja mialam histeroskopie we wrzesniu, wyszedl mi stan zapalny i bralam 20dni antybiotyk, plus wykryli malego polipa i usuneli go podczas zabiegu….
I wlasnie po tej histeroskopii teraz 4.11 mialam transfer na naturalnym cyklu, bo wstrzelilam sie idealnie z owulacja….
Zobaczymy…
Trzymam kciuki za wszystkie dziewczyny ktore jutro testuja :)
 
reklama
Ja na pewno bym zbadała kariotypy i kiry. Pamiętam jak przyszły moje wyniki to miałam załamkę jak zobaczyłam, że mamy najgorsze kombinacje, ale teraz jestem wdzięczna, bo nie wiem czy transfery by się udały gdyby nie wdrożenie accofilu. A w przypadku gdyby u nas były dalsze niepowodzenia, to na pewno chciałabym badać zarodki, aż wstyd trochę to głośno przyznać, ale mimo 3 mrozaków po pierwszym biochemie to i tak już ustalałam z tyłu głowy plan na kolejną stymulację 🫣
W końcu się odmieni i będziesz ustalać wyprawkę 😁
A jakie u Was wyszły kombinacje i jaką dawkę accofilu masz w ciąży?
 
Ja miałam i histeroskopie i biopsję z tymi cd różnymi przed IVF i wszystko było ok. Ja się zastanawiam, jak u mnie drugi transfer nie wyjdzie, co dalej robić... Zastanawiam się czy nie powinnam biopsji zrobić drugi raz w razie co... 🤔
No i zastanawiam się nad immunologią, natomiast tu się dużo naczytałam i moją granicą będą chyba szczepienia, nie podjełabym się tego. Jakie jest wasze zdanie na ten temat ?
Moje zdanie jest podobne do Twojego - szczepienia, to dla mnie za dużo. P. mówił nam o takiej możliwości, ale absolutnie na nie nie naciskał - znam pary, u których już po pierwszych szczepieniach była zdrowa ciąża, ale również znam takie, gdzie po serii szczepień, był co najwyżej biochem po transferze 🤷‍♀️
 
Ja tak samo, wakacje z głowy 😳 Stymulacja, punkcja, hiperka i 2 miesiące dochodzenia do siebie 😳
Ludzie nie mają pojęcia o IVF wręcz wydaje im się że to droga na skróty... Jak zaczęłam mówić, ile to wymaga wyrzeczeń, zastrzyków, leków, to w większości przypadków rzednie mina...
Jest dokładnie jak mówisz - ludzie nie mają pojęcia przez co muszą przejść pary borykające się z niepłodnością. Jest to mega ciężkie i psychicznie i fizycznie. Do tego dochodzi ogarnięcie wszystkiego logistycznie. A potem usłyszysz tekst w stylu - no nie wiem za czym Ty się oglądasz, masz dom, pracę to chyba czas najwyższy na dziecko. 🫤
My nikomu nie mówimy o ivf bo nie mamy pewności czy nie padłoby ze strony najbliższych kilka słow, których nie da się dosłyszeć i zapomnieć- wynikających głównie z podejścia KK.
Mi ogólnie jest łatwiej jak mogę się komuś wygadać a teraz muszę wszystko dusić gdzieś w środku. Ciężko 🫤
 
reklama
Do góry