reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

In vitro 2024 - refundacja

reklama
A ja z tych takich trochę głupszych pytań, a accofil jest bardziej ze względu na kir AA i 0/5 implantacyjnych czy ze względu na hla-c?
Generalnie to rozszerzając trochę moja odpowiedź to to działa tak, ze generalnie mówi się, ze pomimo niesprzyjającego układu kir/ hlac to może nie mieć wpływu na dana parę. Wykonanie tych badań zaleca się dopiero po poronieniach/ nieudanych transferach przy których nie ustalono innej przyczyny tego, ze tak się dzieje. My np nie mieliśmy ani poronień ani nieudanych transferów, wyłącznie brak ciazy przez 2.5 roku, dlatego nam dwóch pierwszych immuno powiedziało, ze mamy próbować bez accofilu, bo najprawdopodniej to nie ma znaczenia u nas, ale ja się za bardzo bałam straty i dostalm receptę na accofil w 4+5 od trzeciej immuno, do której poszliśmy.

To działa tak, ze można mieć nawet kir bx, ale mało implantacyjnych i w związku z tym niepowodzenia, a można mieć właśnie ten najgorszy możliwy układ jak my, czyli kir aa i hlac 2 u mężczyzny, a nadal się wszystko ładnie udaje (u nas się udało do 4+5 bez wspomagania i jest duża szansa, ze accofil wcale nie był potrzebny).

Generalnie rozpisze to tak, ale to jest na mój „chłopski rozum” wyłącznie rozkminione:

kir bx i mało implantacyjnych lub Kir aa + hlac1 = może być słabo z implantacja, ale raczej organizm nie odrzuci zarodka ze względu na hlac, bo raczej będzie miał równo lub mniej niż mama

Kir aa + hlac 1/2 = słabo z implantacja i szansa, ze organizm może odrzucić zarodek, bo uzna za zagrożenie w zależności od hlac mamy

Kir aa + hlac 2 = najgorszy możliwy układ, bo najprawdopodobniej hlac płodu będzie równe/ wyższe od matki
 
Masz wątpliwości. Ja też myślałam że to będzie punkcja transfer i udane wszystko. A z drugiej strony czemu dalej tak nie myśleć. Idziemy łeb w łeb z okresem itd. Ja ten okres po punkcji miałam dość silny, bolesny ale szybciej się skończyły a później zostało takie plamienie a wręcz i wczoraj zauważyłam że jakby jeszcze było. A wg Flo powinnam mieć dzisiaj owu. Idę w piątek do lekarza sprawdzi co i jak. Głowa do góry. Masz już leki które Masz dostać od 2dc? Stres też wpływa na przesuniecie okresu.
Ja też wg flo powinnam mieć owulke dzisiaj, ale niestety raczej się to przesunie . Liczę na okres końcem listopada i transfer w połowie grudnia. Jeszcze dzisiaj miałam jakieś chwilowe plamienie, gdzie miewam je z częstotliwością raz na rok -mój organizm chyba zgłupiał po tych hormonach i punkcji🤦‍♀️ a stresu ostatnio mi nie brakowało, więc też może coś w tym być. Estrofem mam już wykupiony na szczęście- no nic zobaczymy jak to dalej się rozwinie. Oby Twoja piątkowa wizyta wniosła pozytywne wieści🤞
 
Patrz w jakim magicznym czasie będziemy miały transfer i będziemy się testować. Przedewszystkim trzeba zamówić testy bo przed świętami może być problem z ich dotarciem ;) opóźnienia u kurierow itd. Okres pewnie dostaniemy około mikołaja. Transfer pewnie ok 13 grudnia. Testowanie 19 grudnia zaraz przed świętami. Prezent pod choinkę. Musi być dobrze! Pamiętaj że Ty będziesz w ciazy. Ja pierwszy biochem jak wpisałam w flo pokazało że powinnam urodzić w mikołaja i w tym roku powinien mieć 2 lata. Musi się ta passa w końcu obrócić. Mam dość już kolekcjonowania dat kiedy powinnam świętować urodziny dziecka. A zmiana myślenia jest taka, że Ty wychodząc z transferu jesteś w ciąży, i musisz o siebie dbac, głowa się wspierać. Ja wiem ze będziecie miały ze mną tu ciężko do 12tc, bo będę miała jazdy w głowie. Każda z nas tutaj przeszla ciężkie historię i muszą się w końcu skończyć, po to jest to wszystko aby się w końcu udało. A lekarze będą robić wszystki nawet dawać leki żeby na pewno się udało. Bo dla nich lepiej jak skończysz ciąża bo statystyki podwyższasz ;)
Oby magia tego czasu zadziałała ☃️ tego życzę też Tobie i Nam wszystkim 🫶
 
Generalnie to rozszerzając trochę moja odpowiedź to to działa tak, ze generalnie mówi się, ze pomimo niesprzyjającego układu kir/ hlac to może nie mieć wpływu na dana parę. Wykonanie tych badań zaleca się dopiero po poronieniach/ nieudanych transferach przy których nie ustalono innej przyczyny tego, ze tak się dzieje. My np nie mieliśmy ani poronień ani nieudanych transferów, wyłącznie brak ciazy przez 2.5 roku, dlatego nam dwóch pierwszych immuno powiedziało, ze mamy próbować bez accofilu, bo najprawdopodniej to nie ma znaczenia u nas, ale ja się za bardzo bałam straty i dostalm receptę na accofil w 4+5 od trzeciej immuno, do której poszliśmy.

To działa tak, ze można mieć nawet kir bx, ale mało implantacyjnych i w związku z tym niepowodzenia, a można mieć właśnie ten najgorszy możliwy układ jak my, czyli kir aa i hlac 2 u mężczyzny, a nadal się wszystko ładnie udaje (u nas się udało do 4+5 bez wspomagania i jest duża szansa, ze accofil wcale nie był potrzebny).

Generalnie rozpisze to tak, ale to jest na mój „chłopski rozum” wyłącznie rozkminione:

kir bx i mało implantacyjnych lub Kir aa + hlac1 = może być słabo z implantacja, ale raczej organizm nie odrzuci zarodka ze względu na hlac, bo raczej będzie miał równo lub mniej niż mama

Kir aa + hlac 1/2 = słabo z implantacja i szansa, ze organizm może odrzucić zarodek, bo uzna za zagrożenie w zależności od hlac mamy

Kir aa + hlac 2 = najgorszy możliwy układ, bo najprawdopodobniej hlac płodu będzie równe/ wyższe od matki
Jak Ty to mądrze wszystko wyjaśniłaś 😅🙈
 
reklama
Do góry