reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

In vitro 2024 - refundacja

🍒Raz miałam betę zero
🍒raz poronienie 6 tc
🍒raz poronienie 8tc
🍒raz beta ruszyła nieznacznie
Kariotyp Bx, Kiry wszystkie implantacyjne mam.
Sama chciałam accofil, czy pomógł on- nie wiem- aktualnie 26 tc

Blastki wszystkie 5 dniowe, nie zagłębiałam się w klasy, wiem że są od numerów 5/4/3
Mieliśmy jedną blastke z 3 z przodu i aktualnie jest w brzuchu 🤰
zostały nam dwie blastki 4
Ja zawsze 4ba, 3ba, 4bb, 3ab która urosła i stała się 4bb I też beta 0;///
Mamy dwie blastki ale nie wierzę że coś ruszy
 
reklama
Dziewczyny chciałabym sie zapytać jakie macie doswiadczenie z nacieciem osłonki zarodka. Czy miałyście? czy bylo to manualnie czy laserowo? czy sie udało? czy miałyscie dodatkowe leki po tym zabiegu?
Ja raz miałam w poprzedniej klinice, beta 0, to przeważnie embriolog musi ocenić czy potrzeba, czy otoczka gruba.
 
To widzę, że chyba na każdym etapie odblokowują się kolejne większe lub mniejsze lęki. Wcześniej myślałam, że po zamrożeniu zarodka już będzie spokojniej, może jedynie przed samym testowaniem będę się stresować. A tu zaskoczenie, że cały czas głowa sama sobie coś znajduje 😅
Zdecydowanie, przez 4 lata bezowocnych starań ani razu tak się nie stresowałam, jak tutaj przy półtora miesięcznej procedurze. Sama nie sądziłam, że będę to tak przeżywać. Dodam, że od roku jestem pod opieką psychologa, a ostatnie wizyty tematem było głównie in vitro.
 
Dziewczyny, dodałam w pierwszym poście info odnośnie klas zarodków, mam nadzieję, ze komuś się przyda. Wiem, że ja kiedyś szukałam czegoś takiego :D
 
No jest to obciążenie finansowe. W tej procedurze to nawet nie chce liczyć ile już kasy poszło, liczba będzie na bank 5 cyfrowa, ale już jak dobrnęliśmy do tego zarodka to chcialabym zwiększyć szanse i wykluczyć. Dziś zdałam sobie też sprawę że w przeciągu 3 miesięcy to będzie moja juz 3 narkoza, brzmi dla mnie jak uzależnienie 🤡
Ciekawe co ci zaproponuje dr. skoro to już 2 podejście nie udane. Mimo w końcu wypisał ci dodatkowe leki do transferu? Pamiętam że miałaś jakiś problem.
No zobaczymy co mi powie.
Tak immunolog przepisał mi do ewentualnego przyszłego transferu accofil i prograf.
 
U mnie accofil podobnie. Cała ampułka 5 dni przed transferem, potem cała w dniu transferu i potem co 3 dni 1/3 lub 2/3 ampułki. Relanium nie na bycie wariatem (choć może też pomoże ukoić nerwy🤣) - tylko na zniwelowanie skurczów macicy :) po relanium nie można prowadzić auta, więc wtedy koniecznie na transfer z mężem :)
Wiem, wiem, tak tylko się śmieję. :D Mąż akurat nie wyobraża sobie nie jechać ze mną, więc dobrze się składa. :)
 
Do góry