Motylkowa!
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Lipiec 2022
- Postów
- 2 023
@spekoppar_ Ty już też po transferze? Frytki zjedzone?
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Ja teraz tak miałam więc oby i u Ciebie się udałoPowiem Ci, że jeżeli wszystko u mnie pójdzie zgodnie z planem i się uda zajsc od razu przy pierwszym transferze, to też poród miałabym w okolicach dnia porodu Aniołka.
Nawet nie miałabym nic przeciwko temu, żeby tak to się powiodło
Bardzo mi przykroU mnie niestety znowu bez happy endu. Biochem. Odstawiam leki
„No words appear before me in the aftermath
Salt streams out my eyes and into my ears
Every single thing I touch becomes sick with sadness
'Cause it's all over now, all out to sea
Goodbye, goodbye, goodbye
You were bigger than the whole sky
You were more than just a short time
And I've got a lot to pine about
I've got a lot to live without
I'm never gonna meet
What could've been, would've been
What should've been you”….
Przykro miU mnie niestety tez kolejny biochem. Beta spadla do 40. Takze tez odstawiam leki.
Mamy jeszcze 1 zarodek, tylko gorszej klasy 4.2.3, ale to sie zastanowie kiedy go transferować.
Przykro miU mnie niestety tez kolejny biochem. Beta spadla do 40. Takze tez odstawiam leki.
Mamy jeszcze 1 zarodek, tylko gorszej klasy 4.2.3, ale to sie zastanowie kiedy go transferować.
U mnie przy krótkim protokole punkcja była w 11 DC.Aha no ale może uda Ci się jakoś to ogarnąć żeby było dobrze
Trzymam kciuki ️
A mniej więcej po jakim czasie od zaczęcia stymulacji jest punkcja?
Z każdego rodzaju umowy dostaliście po 2 egzemplarze obstawiam, że 4 szt łącznie i na wszystkich się podpisujecie razem. Tam masz wyznaczone miejsca na podpis pacjentki i pacjenta.A mam jeszcze pytanko
Bo dostaliśmy do domu do podpisania umowę bodajże 4 egzemplarze .
I czy na tych wszystkich mamy się oboje podpisać czy na 2 on a na 2 osobnych ja?
A o badanie zarodków decyduje lekarz?
Bo właśnie mnie się pytali w recepcji czy będą badane zarodki to powiedziałam ze nie wiem bo nie było rozmowy na ten temat z lekarzem. I mówili że jak będę wiedzieć czy tak to mam dać znać bo do tego jest osobna umowa do podpisania.
Strasznie mi przykro że to cię spotyka mogę się domyślac się co czujesz. Pogadajcie z lekarką ale słyszałam że rozmrażanie, badanie i ponowne zamrażanie i później ponowne rozmrażanie do transferu niesie duże ryzyko że zarodki nie przetrwają. Najważniejsze żebyś też sama psychicznie doszła do siebie i na spokojnie rozważyła wszytko. Tyle cię mocnoMamy jeszcze trzy. Dwa z 6 doby i jeden z 5. Mooocno się zastanawiam nad odmrożeniem i zbadaniem ich. Ale muszę pogadać z lekarka i embriologiom jak oni to widzą w naszej sytuacji.
Trzymaj się! PrzytulamU mnie niestety tez kolejny biochem. Beta spadla do 40. Takze tez odstawiam leki.
Mamy jeszcze 1 zarodek, tylko gorszej klasy 4.2.3, ale to sie zastanowie kiedy go transferować.
Aż serce boli jak czytam ,że w takiej sytuacji spotkałaś się z taką opieszałością .Fakt my badania robiliśmy prywatnie ,lekarz w trakcie łyżeczkowania zabezpieczył materiał poronny i sami zawieźliśmy próbkę do laboratorium.Tak jak pisałam wynik był w 4-5 dni .Z wynikiem pojawiłam się w szpitalu i od razu zostałam poinformowana ,że kartę martwego urodzenia wysyłają do USC i na drugi dzień mogę już w urzędzie załatwić akt martwego urodzenia.W urzędzie SC akt wydano na miejscu .Miałaś cholernego pecha trafiając na taki mur w załatwianiu dokumentów .Niestety to pokazuje jak w naszym kraju są szanowane prawa kobiet .@Agunia1401 @Flavinka u mnie wyglądało to tak, że żeby cokolwiek móc zacząć robić w tej kwestii, to najpierw było:
1. Czekanie na wynik badania his-pat (około 3 tygodnie)
2. Dostarczenie bloczka z materiałem do laboratorium w celu określenie płci. Czekanie na wynik: 1 tydzień
3. Dostarczenie wyniku o płci do szpitalu, w którym był zabieg i czekanie aż ordynator wystawi zaświadczenie o urodzeniu dziecka martwego i zawiadomienie do usc (1,5 tygodnia) - i tutaj mogło to nastąpić szybciej, ale albo nie było ordynatora albo sekretarki szpitala Niestety, z ich strony było to zaniedbanie.
4. Zarejestrowanie urodzenia dziecka martwego w usc. Tutaj nadaje się imię i na odbiór aktu urodzenia czekałam kilka dni.
Gdy tak się zsumuje, to wychodzi 7 tygodni. I nawet gdybym upierała się, że chcę iść na Urlop Macierzyński - to trwałby tydzień…
Ja i tak byłam w tym czasie na zwolnieniu lekarskim, jedynie co zrobiliśmy to zgłosiliśmy fakt do ubezpieczalni. Mogłam jeszcze ubiegać się, żeby ZUS wypłacił mi różnicę za zwolenienie lekarskie, na którym byłam 80%, a macierzyński jest 100%. Dałam sobie spokój, bo każde ponaglanie szpitala, czy zakład patomorf.bylo i tak ponad moje siły.
Rozmawiałam z pracodawcą i faktycznie potwierdził, żeby móc iść na urlop to muszę posiadać akt urodzenia dziecka martwego. Bez tego nie da rady, a nie wystawiają tego bez określenia płci i nadaniu dziecku imienia.
Minęło 8 miesięcy od tego zdarzenia, a boli tak samo Myślałam, że umiem już o tym normalnie rozmawiać, ale jednak dalej siedzi i będzie siedzieć.