Artemida90
Fanka BB :)
Kropek na miejscu - oczywiście nie obyło się bez komplikacji - za pierwszym razem nie chciał wyjść - więc trzeba było powtórzyć i a drugim razem już był na miejscu. Pierwszy raz miałam transfer z USG i jeszcze dostałam zdjęcie na pamiątkę - 5lat temu nie dawali.
A w poczekalni spotkaliśmy drugą polską pare - mieli transfer przede mną i życzyło powodzenia
A w poczekalni spotkaliśmy drugą polską pare - mieli transfer przede mną i życzyło powodzenia