reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

In vitro 2024 - refundacja

Kropek na miejscu - oczywiście nie obyło się bez komplikacji - za pierwszym razem nie chciał wyjść - więc trzeba było powtórzyć i a drugim razem już był na miejscu. Pierwszy raz miałam transfer z USG i jeszcze dostałam zdjęcie na pamiątkę - 5lat temu nie dawali.

A w poczekalni spotkaliśmy drugą polską pare - mieli transfer przede mną i życzyło powodzenia 🤞
 

Załączniki

  • IMG_2299.jpeg
    IMG_2299.jpeg
    88,5 KB · Wyświetleń: 118
reklama
Kropek na miejscu - oczywiście nie obyło się bez komplikacji - za pierwszym razem nie chciał wyjść - więc trzeba było powtórzyć i a drugim razem już był na miejscu. Pierwszy raz miałam transfer z USG i jeszcze dostałam zdjęcie na pamiątkę - 5lat temu nie dawali.

A w poczekalni spotkaliśmy drugą polską pare - mieli transfer przede mną i życzyło powodzenia 🤞
Niech się wgryza :) Ty też na frytki do Maca uciekaj :)
 
reklama
Kropek na miejscu - oczywiście nie obyło się bez komplikacji - za pierwszym razem nie chciał wyjść - więc trzeba było powtórzyć i a drugim razem już był na miejscu. Pierwszy raz miałam transfer z USG i jeszcze dostałam zdjęcie na pamiątkę - 5lat temu nie dawali.

A w poczekalni spotkaliśmy drugą polską pare - mieli transfer przede mną i życzyło powodzenia 🤞
Proficiat zou ik zeggen!
Gdzie mieliście robione IVF? I gdzie transfer?
 
Do góry