reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

In vitro 2024 - refundacja

A badaliście kariotypy? Bo to jest w sumie jednym z głównych wskazań do badania zarodków jak są nieprawidłowości w kariotypie.
Generalnie każdy może zbadać zarodki dla swojego spokoju, żeby nie transferować wadliwych i oszczędzić sobie czasu i stresu.
Pytanie czy chcecie dopłacić 5-6 tys zł czy spróbować bez badań, licząc na szczęście 🍀
Tak kariotypy oboje mamy prawidłowe.
Czyli jak dobrze rozumiem że jeśli są chore zarodki to transfer się nie powiedzie tak?
 
reklama
Właśnie sama nie wiem, różne opinie lekarzy słuchałam. Jedni są za badaniem inni twierdzą, że jest to jakaś ingerencja w zarodek i można go osłabić.
Najbardziej przemawia do mnie to, że wykluczylabym na starcie transfery chorych zarodków i oszczędziła bym sobie rozczarowań lub może szybciej mogłabym podjąć działania po ewentualnym nie udanym transferze bez zastanawiania się czy zarodek był chory czy jednak zdrowy i dlaczego nie wyszlo. Z drugiej strony też wiem, że badanie całkowicie nie wyklucza też chorób, które mogą się pojawić na późniejszym etapie i nie jest gwarancją powodzenia. Plus początkiem roku stuknie mi już 35 lat, a jest to też jakaś taka granica w medycynie. Nie wiem czy moja endometrioza może wpływać na wady zarodków? Taki miks myśli mam.
Przypuszczam, że u mnie jeśli najbliższa stymulacja zakończy się w ogóle jakimiś zarodkami to raczej nie nastawiam się na ich dużą ilość, więc pod względem kasy może byśmy to ogarnęli. Będę musiała też podjąć rozmowę o tym z dr. co on sądzi, jaka jest jego opinia w naszym przypadku. Generalnie bardzo skrajne mam odczucia. Gdyby to była nasza druga procedura z zarodkami do transferu to chyba bym była pewniejsza tego żeby badać.
Dlatego też zapytam lekarza jak on uważa i poprostu też się chyba na niego zdam.
Też nie liczę na jakąś spektakularna ilość zarodków sądząc po moim amh także zobaczę jak to się potoczy.
Oczywiście rozważe z lekarzem tą opcję badania zarodków także pomyślimy .
 
Do góry