Imię dla dziecka

[kat.j1]

Nie mamy większych problemów z tym, a w Urzędach i tak zawsze podaje się pesel.

 

[Silva]

No właśnie, poza tym mój mąż jest Michał Marek, a syneczek byłby Michał Janusz (po drugim dziadku)
Ech sama nie wiem...

 

[traschka]

Moja szwagierka mieszka w jednym domu z bratem i jego rodziną, obie maja tak samo na imię i nazwisko i mają problem jak dostają pocztę, często wystarczy otworzyć list i wiadomo do kogo... ale ostatnio jedna z nich dostała wezwanie do sądu jako świadek w jakiejś sprawie i żadna nie wiedziała o co chodzi... musiały się sporo naużerać żeby rozwiązać tą sprawę
Ja osobiście odrzucam wszystkie imiona, które wystepują w najbliższej rodzinie, czy to ciocia, mama czy siostrzenica... Jakoś nie lubię jak się powtarzają

 

[kat.j1]

Mój M. ma tylko 1-no imię Krzysztof, a syn jest Krzysztof Zbigniew, 2-gie po moim tacie.
Macie jeszcze sporo czasu na zastanowienie się. Na pewno dojdziecie do porozumienia.

 

[forever_young]

Aestima - dzięki za Witolda :-) Mi się właśnie spodobał to imię przez uniwersalność... wiekową ;-)
Ja zestaw dla dziewczynki mam wybrany od 20 lat co najmniej i mimo, że Tatuś Młodej/Młodego mówi, że chcę unieszczęśliwić dziecko imieniem po babci, z którego dzieci się będą śmiały, Mamie Tatusia się nie podoba ( ale tylko tyle powiedziała ) a moja się nie wypowiada - zresztą wie, że i tak to bez sensu - oraz w dalszej rodzinie mam kuzynkę o takim imieniu ( i po części nazwisku ) - zamierzam postawić na swoim
A Mama Tatusia Młodego/Młodej jest w porządku - zaproponowała, że przyjedzie w sobotę z mężem ( przyszłym przyszywanym dziadkiem ) pomóc mi porządkować mieszkanie po remoncie :-) Moja Mama się nawet nie zająknęła na ten temat, ale to mnie jakoś specjalnie nie dziwi, niestety :-(

 

[Nadzieja:)]

tak nam się wydaje bo tylko na to imie zareagował mam nadzieje ze nie jest juz zabookowane/?
bałam sie ze jak tych antosiow sie tyle narobilo to nie bedzie fajnie w klasie jak ich będzie z 5

No pewnie, ze nie jest zabookowane. Własnie tym samym się kierowalam przy wyborze imienia- żeby nie było takie popularne, a jednocześnie takie o którym każdy kiedyś slyszal.

 

[forever_young]

Słuchajcie, jako, że tutaj opisywałyście swoje spostrzeżenia i odczucia w stosunku do Teściowych to uprzejmie przypominam, że dziś Dzień Babci :-)

 

[tusenfryd18]

Słuchajcie, jako, że tutaj opisywałyście swoje spostrzeżenia i odczucia w stosunku do Teściowych to uprzejmie przypominam, że dziś Dzień Babci :-)

Właśnie przypomniała sie o moich kochanch babciach,jakoś o teściowej nie pomyślałam

Co do imienia to jak już poznaam płeć to już zgupiałam..........mama moja Benjamina mi obrzydziła i jestem wściekła na nią.Powiedziała że Benjami to tak sie kojarzy z cherubinkiem i potwierdziła to jaj najlepsza koleżanka polonistka i jestem wściekła
Powinnam wogóle jej nie mówić.
Wiem wiem ,to mój wybór i moja decyzja........ale powiedziała o jedno sowo z a dużo i jakoś kompletnie jestem wypluta.
Właśnie taka jest moja mama,z jednej strony można z nią konie kraśc, a z drugiej potrafi tak dogryśc, dogadać,wypowiedzieć sie że obrzydza wszystko.

Rozmawiałam zmężem,on nie ma kompletnie głowy do imion.Powiedział żebym wybrała a on zatwierdzi.
Drugim imieniem po Benjaminie był Bastian więc nie będę kombinować i raczej na to imie sie zdecyduje.

 

[ironia]

a co złego w cherubinku?

ja wczoraj powiedziałam teściowej że będzie beniamin...hahaha wielki foch bonie podoba się...bo to bo tamto...nie wytrzymałam i powiedziałam lepsze to niż Jadzia....buahaha....i stanowczo powiedziałam że nie będziemy się więcej zastanawiać a babcia zawsze może się wyrzec wnuka on na tym nie ucierpi


za to moim się podoba - zreszta dobrze wiedzą że najgorszą rzeczą jest obrzydzić komuś imię - mama się smieje że na złość teściowej będzie beniamin

 

[tusenfryd18]

ironia niby nic,póki dziecko jest małe.Jednak w przyszłości kiedy tak jak mojej mamie to imie bedzie sie kojarzyc innym to jednak wolałąbym żeby sie kojarzyło z męskością.
Zresztą nie będę sie dokładniej wypowiadać bo jest tu Was dwie .
Póki co narazie zrezygnowałam,ale może mi przejdzie bo wciąz bardzo podoba mi się to imię ......... mimo wszystko.

Właśnie rozmawiałam z mama,i powiedziałą że juz nie będzie sie wtracac.Ja jej powiedziałam co poczułam i że jej dziękuje za to i była zaskoczona.Przepraszała i nie wiedziała że taka bedzie moja reakcja.Powiedziała że podoba jej sie to imie i że powinniśmy tak jemu dać.
Ja powiedziałam zę za pozno i jest inna decyzja o ktorej dowie sie po urodzeniu i zarejestrowaniu dziecka.
Może jestem okrutna ale to ona mnie do tego zmusiała.