ja sie narazie nie wazeostatnio mialam 12kg na +,teraz juz pewnie jest wiecej,ale moze nie duzo,mam nadziejePrawda jest taka,ze nie mam w ogole apetytu,a jak juz cos zjem,chocby nie duzo,to czuje sie jak bym wazyla 100kg wiecej, piecze mnie zgaga i ogolnie mi sie podnosi.Chyba moj dzieciaczek juz jest na tyle duzy,ze konkretnie uciska na zoladek i niestety,albo stety,mi sie nie miesci.Takze nie mam juz zbytniej mozliwosci na obzarstwo,a waga i tak pedzi do przoduJak sobie pomysle o dzisiejszym obiedzie u babci,to juz mi sie nie chce tam jechac,bo wiadomo,ze babcia nie popusci i trzeba wszystko zjescJedyna rzecza,na ktora zawsze sie skusze sa lody
reklama
survivor26
Mamy lipcowe'08
Jak sobie pomysle o dzisiejszym obiedzie u babci,to juz mi sie nie chce tam jechac,bo wiadomo,ze babcia nie popusci i trzeba wszystko zjescJedyna rzecza,na ktora zawsze sie skusze sa lody
no właśnie..ja zaraz zmykam do mamy na 3 dni i mimo, że mówiłam, że nie mogę wiele jeść bo zgaga i brak żołądka praktycznie to ledwie udało mi się wymówić od grilla Tzn. ja grilla bardzo chętnie....tylko gdzie go zmieścić? No i przy okazji się zważę - czuję, że magiczne 65 kg zostało przekroczone:-)
Miłego weekendu i dużo słońca!
renek
Mamy lipcowe'08
A ja mam nadzieje, ze do 40 na + nie dociagne narazie mam +28kg
liwus
Mama Rozalki i Adasia :)
No ja mam +12 kg :-) i mam nadzieje ze jeszcze z 5 kg i wystarczy Teraz regulaminowo miesięcznie przybywa mi ok.2 kg , wiec myślę że do lipca te 5 kg przytyje - nie więcej. No ale jak to będzie naprawdę to się okaże
reklama
survivor26
Mamy lipcowe'08
A ja o dziwo mimo spuchniecia gigantycznego nadal bez zmian 11 kg na plusie - magia, bo tyle co jem i tyle co wizualnie w oczach tyję to powinnam mieć co najmniej ze 20
Podziel się: