Wczoraj robiłam porządki w garderobie moich chłopców i wiecie co to nie było fajne. Alek tak szybko powyrastał ze śpioszków kaftaników pajacyków żal mi tego. Ale za to obkupiłam go koszulami i spodenkami.Wyglada super . noo i ma jeszce torbę podróżną po starszym bracie. Ale ciuszków maluszków i tak żal.
reklama
aga_q
TRZYNASTEGO :)
widzę, że zaczynacie sie bawić w chowanego ;-)
mamjakty
styczniówka 2009
no filmiki rewelacyjne! brawo dla Piotrusia motyw z miednicą super! :-) moja Ola wywraca miednicę i wali w nią jakby to bębenek był ;-)
a jeszcze odnośnie pełzania i raczkowania - moja Ola nie pełzała wcale, bo na brzuchu w ogóle leżeć mi nie chciała no i z tego względu byłam prawie że pewna, że nie będzie raczkować, a tu proszę - raczkujemy!
no i my chociaż od dawna uczymy się "papa" i "kosi kosi" to nie potrafimy powtórzyć, za to śmiejemy się jak ktoś tak robi ;-)
a jeszcze odnośnie pełzania i raczkowania - moja Ola nie pełzała wcale, bo na brzuchu w ogóle leżeć mi nie chciała no i z tego względu byłam prawie że pewna, że nie będzie raczkować, a tu proszę - raczkujemy!
no i my chociaż od dawna uczymy się "papa" i "kosi kosi" to nie potrafimy powtórzyć, za to śmiejemy się jak ktoś tak robi ;-)
kuleczka_ok
Zadomowiona(y)
ale silny chłopak z Piotrusia , super sobie radzi z wielka miską
my kosi kosi robimy non stop np. moja lena kocha muzykę, jak tylko leci np. w telewizji to kreci szybko głową w prawo i lewo, a w miedzy czasie robi kosi kosi, ją nawet kręci ją ta muzyka pilota dla dzieci
Pa, Pa uczymy , ale jak ktoś z domu wychodzi to ciągle jej się myli i robi kosi kosi
my kosi kosi robimy non stop np. moja lena kocha muzykę, jak tylko leci np. w telewizji to kreci szybko głową w prawo i lewo, a w miedzy czasie robi kosi kosi, ją nawet kręci ją ta muzyka pilota dla dzieci
Pa, Pa uczymy , ale jak ktoś z domu wychodzi to ciągle jej się myli i robi kosi kosi
klaudia011
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Lipiec 2008
- Postów
- 2 389
Adiva motyw z miską mnie znokautował
super Piotruś sobie radzi :-)
u nas cały czas wstawanie..Filip wszystkiego sie chwyta i wstaje...no zaczęło się...
super Piotruś sobie radzi :-)
u nas cały czas wstawanie..Filip wszystkiego sie chwyta i wstaje...no zaczęło się...
BlackWizard
Fanka BB :)
U nas Julka z miską czy kartonami robi dokładnie to samo, co gorsza jak kąpie się w swojej starej małej wanience, co zdarza się już rzadko, ale się zdarza, to jak znajdzie się obok niej to chce też ją przewrócić
A co do tuptania - rewelacja Julka póki co nie wie, że nogami można przebierać
U nas era siadania i próby wstawania w łóżeczku. Jednak póki co tyłek za ciężki i samej wstać się jeszcze nie udało, tylko podnieść na max 10 cm i bam Po za tym łapie np mnie za ręce jak siedzi i się podciąga do stania. Ale nogami jeszcze przebierać nie chce :-)
A co do tuptania - rewelacja Julka póki co nie wie, że nogami można przebierać
U nas era siadania i próby wstawania w łóżeczku. Jednak póki co tyłek za ciężki i samej wstać się jeszcze nie udało, tylko podnieść na max 10 cm i bam Po za tym łapie np mnie za ręce jak siedzi i się podciąga do stania. Ale nogami jeszcze przebierać nie chce :-)
heheh dzięki...akcja z miską wyszła tak sama z siebie....:-)
My już po wizycie w poradni rehabilitacyjnej....Kolejna kontrola za 4 miesiące...Młody dostał same pochwały...pokazała mi jak uczyć go do raczkowania...jak do siadania itd...No ogólnie mówiąc pokazała jak moge z małym ćwiczyć...najlepsze było to że na koniec wizyty młody sam już chwycił i zaczął sam te ćwiczenia wykonywać...Moja mądra bestia :-) Zabroniła kategorycznie stawiania na nóżkach...tak że z tuptaniem musimy sie pożegnać...jeśli sam sie będzie podciągał ( a już to robi ) to mamy mu pozwolić...ale nie podawać rąk ani nic w tym rodzaju...no i mówiła o czołganiu...że bardzo ważne jest...Ogólnie bardzo pozytywnie
Najbardziej mi sie śmiać chciało jak stwierdziła że jak na niecałe 8 miesięcy to mały sobie świetnie radzi...leżąc na boku wysoko unosi sie na rączce..mówiła właśnie o czołganiu sie...o siedzeniu samodzielnym itp...A mi od razu Buba do głowy przyszła - jak by ją pani Dr.zobaczyła to by w szoku tydzień była
Po raz setny zabroniła wszelkich chodzików....
No i to chyba tyle...:-)
My już po wizycie w poradni rehabilitacyjnej....Kolejna kontrola za 4 miesiące...Młody dostał same pochwały...pokazała mi jak uczyć go do raczkowania...jak do siadania itd...No ogólnie mówiąc pokazała jak moge z małym ćwiczyć...najlepsze było to że na koniec wizyty młody sam już chwycił i zaczął sam te ćwiczenia wykonywać...Moja mądra bestia :-) Zabroniła kategorycznie stawiania na nóżkach...tak że z tuptaniem musimy sie pożegnać...jeśli sam sie będzie podciągał ( a już to robi ) to mamy mu pozwolić...ale nie podawać rąk ani nic w tym rodzaju...no i mówiła o czołganiu...że bardzo ważne jest...Ogólnie bardzo pozytywnie
Najbardziej mi sie śmiać chciało jak stwierdziła że jak na niecałe 8 miesięcy to mały sobie świetnie radzi...leżąc na boku wysoko unosi sie na rączce..mówiła właśnie o czołganiu sie...o siedzeniu samodzielnym itp...A mi od razu Buba do głowy przyszła - jak by ją pani Dr.zobaczyła to by w szoku tydzień była
Po raz setny zabroniła wszelkich chodzików....
No i to chyba tyle...:-)
reklama
Podziel się: