reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

I, II i III trymestr - samopoczucie, uczucia, emocje, pytania, wątpliwości

Takhisis robiłaś badanie na posiew, które wyszło dobrze, miałaś badanie szyjki macicy i pochwy,wygląda wszystko dobrze, a może powinnaś jeszcze jakieś badanie bakteriologiczne zrobić? W sumie żadnych innych objawów nie masz? Tylko raz na jakiś czas ten śluz? Brzuch boli, normalne...niestety..ale strasznie go nie lubię również, bo nie wiem co on oznacza i czy nie zwiastuje czegoś złego:wściekła/y:
ja mam śluz biały,czasami bywał taki beżowy... no i występowało lekkie plamienie wtedy, ale na razie się uspokoiło.
A u Ciebie jakieś plamienie jest?
:*
 
reklama
Takhisis [FONT=&quot]może pomysł pobrania tego śluzu i zabrania na wizytę nie jest taki zły…[/FONT]
 
Takhisis słuchaj a może wiązać się ten żółty śluz np. z uprawianiem seksu? Tak podpowiadam bo w poniedziałek miałam wizytę i wszystko było ok. Od 4 tygodni 0 plamień! Brak seksu od 5 tygodni. Skoro na wizycie dowiedziałam się, że wszystko ok to spytałam czy mogę się już mężem kochać. Powiedział, że nie widzi przeciwwskazań ale, żeby siebie obserwować (jesli będzie bolał brzuch po stosunku czy będą jakieś inne niepokojące objawy to jeszcze się wstrzymać) No więc, jak dostałam pozwolenie to we wtorek rano, wyposzczona rzuciłam się na M. Oczywiście było spokojnie, nawet mąż za bardzo nie chciał wariować. Po jakiejś godzinie po stosunku zobaczyłam właśnie żółta wydzielinę. I za każdym razem w ciągu dnia trochę takiego żółtego ze mnie wyciekało, więc stwierdziłam, że resztę dnia leżę i pachnę. Wieczorem ok godz 22, jak się podniosłam, żeby zrobić kolację i postałam chwilę przy blacie to poczułam jak mi się mokro robi. Poleciałam do łazienki i wypłynęło sporo takiego dość rzadkiego i przezroczystego, pomarańczowego śluzu. Wtedy się przestraszyłam! Było już dobrze po 22, ale zadzwoniłam do swojego gina i opowiedziałam wszystko. Powiedział, że mam się położyć i obserwować, jeśli objawy długo się będą utrzymywać, albo nasilać to jechać IP. Jeśli zaczną ustępować to uspokoić znowu tryb życia i poczekać jeszcze z seksem. W środę śluz już był bardziej biały, ale taki jakby się ze strzępków składał (nie był jednolitą mazią) - i generalnie byłam wysuszona. Czwartek brak już zażółceń, ale dość sucho. A dzisiaj już norma. Dość wilgotno i biało :)

Także zwróć uwagę, czy przypadkiem też żółty śluz nie pojawia się np. W niedługim czasie po stosunku.

U mnie ewidentnie to było przyczyną (tak sobie mówię). Widocznie błona pochwy jakaś wrażliwsza, a na pewno bardziej ukrwiona i się poobcierała biedna ;)
 
Ostatnia edycja:
Pewnie że tak MartOocha, ale myślę że my przewrażliwione sprawdziłyśmy to na wszelkie sposoby. Ja np. przy każdym siusianiu jak już się dobrze podetrę i nawet gram siuśków się już nie sączy. To czystym papierem sprawdzam co w drugiej dziurce słuchać. Nie wkładam palucha z papierem zbyt głęboko, aby całego śluzu nie wytrzeć, bo wiadomo, że on spełnia jakąś funkcję.
 
hehe- mniej gmerać;-) to moja recepta.
A co do pomarańczowego śluzu to on po <3 jest bardzo częsty. Szyjka jest bardzo ukrwiona w ciąży i podczas stosunku dochodzi do lekkich 'obtarć'- myślę że to z tąd.
Myślę że dopóki śluz brzydko nie pachnie, nie ma 'dziwnego'koloru (zielonego, brązowego)- to nie ma co się przejmować:tak:
 
A ja dziś miałam żółty śluz, ale myślę, choć minęły już 2 dni, że to resztki tej globulki, bo ona ma właśnie taki kolor.
 
a to na pewno! po tym cholerstwie (strasznie nie lubię tych globulek bo wszystko mi brudzą) to możesz jeszcze parę dni mieć taki.. a co babeczki w labo mówiły o posiewie? ta pigułka nie zakłóci wyniku?
 
pietrucha plamień nie mam. Posiew na bakterie miałam robiony-czysto. Problem w tym,że coś może bytować w macicy, a w pochwie nie.
bosmanka u mnie zakaz sexu, więc to na pewno nie z tym związane:(
martoOcha nie da się o tym nie myśleć skoro lekarz mówił mi, że w macicy może być bakteria, która spowoduje pęknięcie pęcherza płodowego.

Ja absolutnie nie martwiłabym się gdyby ten śluz był tylko żółty...ale on jest taki "glutowaty" jak ja to mówie....dosłownie taki śluzowaty. Właśnie ta konsystencja mnie martwi. Nie wodnisty, nie gęsty, tylko takie baaaardzo rozciągliwe, grube pasma śluzu.
Jak u Was jest normalna wydzielina ciążowa to nie jest ona w postaci śluzu, rozciągliwa, prawda?

Żyje nadzieją, że to jednak od nadżerki, albo endometriozy.

Dzisiaj wpadłam na genialny w moim mniemaniu pomysł...zadzwoniłam do laboratorium, lekarza i sama sobie pobiorę ten śluz. Dali mi w laboratorium wymazówkę z podłożem transportowym i lekarz powiedział, że jak się pojawi ten podejrzany śluz to pobrać i zanieść na posiew.


Gdyby ten śluz
 
reklama
Do góry