nie musialam miec stymulacji - owulacja jak ta lala. z poleccenia gina wciaz mierze temperature i robie testy owu. Raz sie zdarzylo, ze owu nie bylo, dostalam utrogestan (progesteron) i potem jak ta lala.
Z takich mniejszych spraw to ja nigdy nie mialam plodnego sluzu w postaci bialka jaja kurzego. 3 cykl biore castagnusa (a raczej pre-mens - jego szwajcarski odpowiednik, mniejsza dawka) i wiesiołek i jest o niebo lepiej. w zeszlym cyklu po raz pierwszy mialam sluz postaci tego bialka... no i w tym tez sie juz zaczyna. Nie jest tego sluzu jakos duzo wiecej ale na pewno zupelnie inaczej wyglada.
Z takich mniejszych spraw to ja nigdy nie mialam plodnego sluzu w postaci bialka jaja kurzego. 3 cykl biore castagnusa (a raczej pre-mens - jego szwajcarski odpowiednik, mniejsza dawka) i wiesiołek i jest o niebo lepiej. w zeszlym cyklu po raz pierwszy mialam sluz postaci tego bialka... no i w tym tez sie juz zaczyna. Nie jest tego sluzu jakos duzo wiecej ale na pewno zupelnie inaczej wyglada.