Klaudiaaa98
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 23 Listopad 2019
- Postów
- 41
Witam. Jak myślicie ile może potrwać aż mój maluch wyjdzie do domu. Urodził się z hipotrofia 1460g i 40cm. Jaka musi mieć wagę aby wyjść ze szpitala?
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Był w inkubatorze i nadal jest ale otwierają go. Trzyma ciepło. Jest rozintubowany. On urodził się z hipotrofia 1460g i 40cm. Przy cesarce mimio wszystko dostał 8,9,9 punktów skali apgar i jego stan był oceniony jako ogólny dobry.@Klaudiaaa98 A Ciebie już wypisali ze szpitala? Przede wszystkim by Was wypuścili dziecko musi przybierać na wadze. Nic nie napisałaś o innych parametrach - czy samo oddycha, czy trzyma ciepło, czy nie ma żółtaczki, czy je z piersi czy z butelki, czy nie ma problemów z wypróżnianiem, czy jest/było w inkubatorze, jak pomiary cukru i elektrolitów, jak wyszło USG brzucha i głowy....
Tak naprawdę na to kiedy Was wypuszczą ma wpływ ogólny stan dziecka.
@Klaudiaaa98 A z jakiego powodu zatem trzymają go w inkubatorze? Podejrzewam, że jednak nie trzyma ciepła lub są jakieś inne wskazania. O to od nich zależy ile czasu tam spędzi. Bywa że takie maluchy wychodzą po 2 tygodniach, ale też potrafią spędzić w szpitalu kilka miesięcy. Dlatego nie ma tu jednoznacznej odpowiedzi.
I po jakim czasie wyszliscie? I co było powodem że tam był?@witch84 Nie wiem jak w innych szpitalach, ale w tym co ja rodziłam i potem mój synek leżał na oddziale neonatologicznym, wszystkie dzieci które leżały na intensywnej opiece leżały w inkubatorach. Mój synek miał problemy z oddychaniem, najpierw leżał na oddziale pośrednim, to leżał w tej takiej standardowej kuwetce, ale że saturację miał średnią, miał podłączone wspomaganie oddechu, a akurat na intensywnej opiece było wolne miejsce, to go tam przenieśli i tam leżał w inkubatorze. A problemu z trzymaniem ciepła nie miał.
Ja miałam poród wywoływany w 36+2. Z wagą problemów nie mieliśmy, bo mały ważył 3330, ale miał problemy z oddychaniem. Potem się okazało, że ma wrodzone zapalenie płuc, przyczyny nie poznałam (może napił się wód w trakcie porodu?). W szpitalu synek był 8 dni - przez 7 dni miał podawany antybiotyk, potem jeszcze dobę chcieli go obserwować bez leków, bez żadnej kroplówki już. Przez pierwsze 3 albo 4 dni mały był na intensywnej opiece, najpierw ze wspomaganiem oddechu, potem kilka godzin już bez. A potem miejsce na intensywnej było potzrbene dla bardziej potzrebujących dzieci, a on sobie już dobrze radził, więc przenieśli go na pośrednią opiekę, gdzie leżał już w normalnym łóżeczku, tyle, że miał kroplówki z lekami. Tam też przez półtorej doby był naświetlany lampami, bo przyplątała się żółtaczka. Jak już było wszystko ok, mały ładnie jadł i przybierał na wadze nawet po odłączeniu kroplówki, antybiotyk się skończył, to nas wypuścili do domu.I po jakim czasie wyszliscie? I co było powodem że tam był?