reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Hipotrofia

Klaudiaaa98

Zaciekawiona BB
Dołączył(a)
23 Listopad 2019
Postów
41
Witam. Jak myślicie ile może potrwać aż mój maluch wyjdzie do domu. Urodził się z hipotrofia 1460g i 40cm. Jaka musi mieć wagę aby wyjść ze szpitala?
 
reklama
Rozwiązanie
Mój nie trafił do inkubatora, bo i porod był 35t2d i waga 2490g. Pierwsza dobę spędził pod kocem elektrycznym, a wpisali nas w 5 dobie. Ale miałam tam sporo kontaktu z innymi rodzicami. Skoro były problemy z oddychaniem, to pewnie beda chcieli jeszcze poobserwowac. U nas wypisywali też mniej więcej od 2kg. Nie bez przyczyny pewnie przenieśli was do inkubatora. Lepiej jak chwilę dłużej pozbędziecie w szpitalu, bo jak się wraca do domu to potem jest milion dylematów czy wszystko jest w porządku. Lepiej czasem mieć lekarza pod ręką.
PS. Przepraszam jeśli narobilam jakiś błędów, ale piszę z telefonu...
Musi mieć ponad 2 kg i jeść ładnie. My byłyśmy 2 tyg Lezalam razem z maluszkiem Tylko że u nas urodziła się 2100 g Później spadła na wadze i tyle jej zajęło przybranie na wadze
 
reklama
Ze mną na oddziale leżała dziewczyna, która urodziła w 34 tygodniu maluszka z hipotrofią. Małego wypisali jak przekroczył 2 kilo, innych problemów z maluszkiem nie było.

Wszystko zależy jak w waszym wypadku jest. 32 tydzień to jednak wcześnie, pewnie co najmniej 2-3 tygodnie poleży. Takie maluszki nie przybierają na wadze nie wiem jak szybko, więc nawet jeśli wszystko jest ok, to trochę potrwa zanim maluch dobije do tych 2 kilo (zwłaszcza, że w pierwszych dobach jeszcze trochę traci).
 
@Klaudiaaa98 A Ciebie już wypisali ze szpitala? Przede wszystkim by Was wypuścili dziecko musi przybierać na wadze. Nic nie napisałaś o innych parametrach - czy samo oddycha, czy trzyma ciepło, czy nie ma żółtaczki, czy je z piersi czy z butelki, czy nie ma problemów z wypróżnianiem, czy jest/było w inkubatorze, jak pomiary cukru i elektrolitów, jak wyszło USG brzucha i głowy....
Tak naprawdę na to kiedy Was wypuszczą ma wpływ ogólny stan dziecka.
Był w inkubatorze i nadal jest ale otwierają go. Trzyma ciepło. Jest rozintubowany. On urodził się z hipotrofia 1460g i 40cm. Przy cesarce mimio wszystko dostał 8,9,9 punktów skali apgar i jego stan był oceniony jako ogólny dobry.
 
To zależy od stanu dziecka, ale zazwyczaj wtedy, kiedy dziecko osiągnie 2 kg i nie ma innych przeciwwskazań. Musi jeść i przybierać na wadze i mieć dobre wyniki mocz, morfologia.
 
Ostatnia edycja:
To zależy od stanu dziecka, ale zazwyczaj wtedy, kiedy dziecko osiągnie 2 kg i nie ma innych przeciwwskazań. Musi jeść i przybierać na wadze i mieć dobre wyniki mocz, morfologia.
 
@Klaudiaaa98 A z jakiego powodu zatem trzymają go w inkubatorze? Podejrzewam, że jednak nie trzyma ciepła lub są jakieś inne wskazania. O to od nich zależy ile czasu tam spędzi. Bywa że takie maluchy wychodzą po 2 tygodniach, ale też potrafią spędzić w szpitalu kilka miesięcy. Dlatego nie ma tu jednoznacznej odpowiedzi.
 
@Klaudiaaa98 A z jakiego powodu zatem trzymają go w inkubatorze? Podejrzewam, że jednak nie trzyma ciepła lub są jakieś inne wskazania. O to od nich zależy ile czasu tam spędzi. Bywa że takie maluchy wychodzą po 2 tygodniach, ale też potrafią spędzić w szpitalu kilka miesięcy. Dlatego nie ma tu jednoznacznej odpowiedzi.

@witch84 Nie wiem jak w innych szpitalach, ale w tym co ja rodziłam i potem mój synek leżał na oddziale neonatologicznym, wszystkie dzieci które leżały na intensywnej opiece leżały w inkubatorach. Mój synek miał problemy z oddychaniem, najpierw leżał na oddziale pośrednim, to leżał w tej takiej standardowej kuwetce, ale że saturację miał średnią, miał podłączone wspomaganie oddechu, a akurat na intensywnej opiece było wolne miejsce, to go tam przenieśli i tam leżał w inkubatorze. A problemu z trzymaniem ciepła nie miał.
 
@witch84 Nie wiem jak w innych szpitalach, ale w tym co ja rodziłam i potem mój synek leżał na oddziale neonatologicznym, wszystkie dzieci które leżały na intensywnej opiece leżały w inkubatorach. Mój synek miał problemy z oddychaniem, najpierw leżał na oddziale pośrednim, to leżał w tej takiej standardowej kuwetce, ale że saturację miał średnią, miał podłączone wspomaganie oddechu, a akurat na intensywnej opiece było wolne miejsce, to go tam przenieśli i tam leżał w inkubatorze. A problemu z trzymaniem ciepła nie miał.
I po jakim czasie wyszliscie? I co było powodem że tam był?
 
I po jakim czasie wyszliscie? I co było powodem że tam był?
Ja miałam poród wywoływany w 36+2. Z wagą problemów nie mieliśmy, bo mały ważył 3330, ale miał problemy z oddychaniem. Potem się okazało, że ma wrodzone zapalenie płuc, przyczyny nie poznałam (może napił się wód w trakcie porodu?). W szpitalu synek był 8 dni - przez 7 dni miał podawany antybiotyk, potem jeszcze dobę chcieli go obserwować bez leków, bez żadnej kroplówki już. Przez pierwsze 3 albo 4 dni mały był na intensywnej opiece, najpierw ze wspomaganiem oddechu, potem kilka godzin już bez. A potem miejsce na intensywnej było potzrbene dla bardziej potzrebujących dzieci, a on sobie już dobrze radził, więc przenieśli go na pośrednią opiekę, gdzie leżał już w normalnym łóżeczku, tyle, że miał kroplówki z lekami. Tam też przez półtorej doby był naświetlany lampami, bo przyplątała się żółtaczka. Jak już było wszystko ok, mały ładnie jadł i przybierał na wadze nawet po odłączeniu kroplówki, antybiotyk się skończył, to nas wypuścili do domu.
U Ciebie pewnie to ciut dłużej potrwa, z uwagi na wcześniactwo (mój też wcześniak, ale jednak późny), ale mam nadzieję, że wszystko będzie ok, i jak tylko będzie to możliwe, to go wypiszą.
 
reklama
Do góry