reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Happy birthday to you!

malaga opowiadaj jak było :-)
jak się udała imprezka?
Szczerze - nie za bardzo.. Dla mnie, bo goście raczej się dobrze bawili ;-)
Mój mąż wprowadził taką nerwówkę, że miałam serdecznie dość.. Wiecie, coś na zasadzie - szybko, szybko, trzeba podać to, tamto, już, już, szybciej, latał jak z piórkiem w d.. :-p Jakby jakaś inspekcja przyszła, a nie najbliższa rodzina - rodzice i rodzeństwo.. Były małe dzieci, zamieszanie, nikt by się nie obraził, jakby dostał kawę, czy herbatę 10 minut później...

Poza tym przed urodzinami miałam dużo pracy, szkolenia, itp., do tego musiałam praktycznie cale mieszkanie posprzątać, mój mąż tylko starł kurze i dywany odkurzył :-p Dość, że byłam zmęczona w sobotę, to jeszcze ta nerwówka... Bez sensu..
 
reklama
ech malaga z tymi facetami ;-) trzeba go bylo zagonic do roboty to by ciebie tak nie ganial :-D
ale juz jestescie po, a u nas ciagle ta gonitwa przed nami :-D
 
Jego to trzeba by było posadzić na d... :-p i nie pozwolić się ruszać :-p Ja bym sobie wszystko sama spokojnie zrobiła :tak: I byłoby dużo lepiej :tak: Sam się wyrwał, a potem mnie gonił.. ech ci faceci... :no::-D
 
Malaga na pocieszenie ci powiem, że u moich teściów prawie zawsze jest taka nerwówka. Wszystko musi być na czas bo jak nie to zaraz zgrzyt :no: Nie cierpie takiej atmosfery.
 
Malaga na pocieszenie ci powiem, że u moich teściów prawie zawsze jest taka nerwówka. Wszystko musi być na czas bo jak nie to zaraz zgrzyt :no: Nie cierpie takiej atmosfery.
u nas to samo, na swięta babcia i mąż robili co chwilkę awantury o źle ustawione sztućce,milimetrową plamkę na obrusie, że nie te szkalnki, że nie wzięlam spodeczków pod szklanki ( zastaw się a postaw się ) i ja po wigilii powiedziałam że nie było swiątecznej atmosfery! Bo nie było! Teraz też się zaczyna, a ja powiedziałam że ma być swojsko i wszyscy mają się najeść a nie wymyślanie najbardziej wykwintnych potraw
 
u nas to samo, na swięta babcia i mąż robili co chwilkę awantury o źle ustawione sztućce,milimetrową plamkę na obrusie, że nie te szkalnki, że nie wzięlam spodeczków pod szklanki ( zastaw się a postaw się ) i ja po wigilii powiedziałam że nie było swiątecznej atmosfery! Bo nie było! Teraz też się zaczyna, a ja powiedziałam że ma być swojsko i wszyscy mają się najeść a nie wymyślanie najbardziej wykwintnych potraw
aha M wymyślił rybę po japońsku, bo kolegi żona robiła i podobno dobre
składa się z ryby smażonej w cieście, zalewy octowo-pomidorowej, papryki konserwowej, korniszonów i cebuli podsmażonej.
Jak przyniesie przepis to wrzuce na garkuchnie
Blueberry ja bym wolała to drugie, bo wiem że Ignaś lubi walić młotkiem
 
reklama
Do góry