reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Happy birthday to you!

ja powiedziałam że chce kase :) i sama kupie to co mi pasuje, bo się okaże że znów pokupują to co niepotrzebne....


ja sie obawiam, ze jak powiem o ciuszkach to przyniosa mi nieodpowiednie rozmiary :baffled: najczesciej wlasnie dostajemy takie na styk, miesiac gora ponosi i trzeba je chowac do szafy juz...mam nadzieje wiec, ze jak trzeba bedzie ciuszki kupowac to zabiora mnie ze soba ;-) mam zamiar jakos tak to sprzedac :-D

z moja mama problemu nie bedzie, ale nie wiem jak z tesciowa na przyklad :-p
 
reklama
wiecie ta kasa to naprawde bardzo praktyczna jest...tylko kurcze tak troche okraja cale wydarzenie z tego uroku....tak mi sie przynajmniej wydaje, zawsze inaczej jest jak sie otwiera prezenty, ktore sa niespodzianka a inaczej jak sie otwiera koperte, zeby zobaczyc ile wlozyli ;-) :-D

wiadomo nasze dzieciaki prezentow jeszcze nie docenia, ale to nie zmienia faktu, ze jednak prezent, nad ktorym darujacy spedzil troche czasu, zeby wymyslic co kupic, a nastepnie znalezc to w sklepie ma jednak wieksza wartosc taka duchowa :-D
 
wiecie ta kasa to naprawde bardzo praktyczna jest...tylko kurcze tak troche okraja cale wydarzenie z tego uroku....tak mi sie przynajmniej wydaje, zawsze inaczej jest jak sie otwiera prezenty, ktore sa niespodzianka a inaczej jak sie otwiera koperte, zeby zobaczyc ile wlozyli ;-) :-D

wiadomo nasze dzieciaki prezentow jeszcze nie docenia, ale to nie zmienia faktu, ze jednak prezent, nad ktorym darujacy spedzil troche czasu, zeby wymyslic co kupic, a nastepnie znalezc to w sklepie ma jednak wieksza wartosc taka duchowa :-D

całkowicie sie z Tobą zgadzam! i nie chciałabym by Zosia dostała pieniądze, to jej święto, ma być jej radość, jej: "ooooo a to to", rzucanie się na zabawki itp.
Podarunki mają swój urok:happy2:
 
bylam dzisiaj w coccodrillo coby zrobic rozeznanie ciuszkowe ;-)
kolekcji zimowej praktycznie juz nie ma, pojedyncze sztuki niedobitkow zostaly, za to zaczynaja rozwieszac kolekcje wiosenna...troche sie rozczarowalam, bo 3/4 ciuchow to juz letnich zamiast wiosennych bylo :dry: a do tego ubogo w porownaniu z tym co na stronce pokazuja :baffled:

no i te kosmiczne ceny...
ale ciuszki ladniusie jak zwykle :-)
 
ale u nas oprócz koperty zawsze dochodza jakieś drobiazgi typu maskotka,klocki czy inna zabawka tylko wiadomo że nie będzie ona kosztowała 100zł. a poza tym ja wole dostać kasę niż mieć coś co założy wika raz a później wywale do szafy albo zabawke która walnie w kąt po 10 minutach bo wiecej sie nie skupia na zabawce, teraz interesuja ja inne rzeczy niz zabawki. a tak kupie jej cos sensownego. to wszystko jeszcze zalezy od rodziny a o tym chyba zapomniałyście, bo moze u was kupią to co chcecie, u mnie akurat tak by nie było
 
ale ja nie mialam nic zlego na mysli...napisalam wlasnie, ze to bardzo praktyczny prezent (jesli np. ma sie rodzinka, ktora przynioslaby byle co) ale prawda jest taka i nie ukrywajmy tego, ze kasa jest malo uroczysta...ucieka gdzies ten urok caly z dawania prezentu, cieszenia sie z niego itp.

to jest takie nowoczesne bardzo podejscie, minimum zaagnazowania...mi sie to osobiscie nie podoba, ale wiem tez, ze czasami po prostu tak jest nawet lepiej, bo niektorzy nie nadaja sie do robienia prezentow ;-)

u nas tez zdarza sie, ze zamiast prezentu jest kasa i spoko...pewnie teraz tez tak bedzie ;-) ale to nie zmienia faktu, ze uwazam, ze kasa to malo "romantyczny" prezent :-p

czasami zeby nie dawac kasy to po prostu sie mnie pytaja co kupic, co jest juz chyba lepszym rozwiazaniem, ale nadal to nie to samo co prezent-niespodzianka (i do tego trafiony hehe ;-))

ja osobiscie staram sie nie pytac kogos co chce, a jesli juz nie mam pomyslu to podpytuje ale kogos bliskiego, kto moze wiedziec co bedzie potrzebne, o czym ten ktos marzy, itp. :-) robie wszystko by prezent byl niespodzianka, ale wiadomo nie zawsze wychodzi :-) takie zycie...

chcialabym jednak zeby wszyscy goscie byli wspanialomyslni, kazdy przyszedl z prezentem zamiast kasa i to jeszcze trafionym prezentem hahaha :-D ale to niemozliwe ;-) :-p
 
zgadzam sie ze zdaniem Agutka :tak: bo to zawsze jakas niespodzianka :tak::-D choc nie zawsze trafiona :-p ale i rowniez zgadzam sie ze zdaniem Kasi bo mama powinna wiedziec najlepiej co dziecku potrzeba ;-):-p choc w tej kwesti to faktycznie ta "magiczna atmosferka" niknie :(
 
reklama
zgadzam sie ze zdaniem Agutka bo to zawsze jakas niespodzianka :tak::-D choc nie zawsze trafiona :-p ale i rowniez zgadzam sie ze zdaniem Kasi bo mama powinna wiedziec najlepiej co dziecku potrzeba ;-):-p choc w tej kwesti to faktycznie ta "magiczna atmosferka" niknie :(
A ja uważam, że Agutek myśli egoistycznie;-):-) Czy dla córci jest wazne kto kupił prezent i za czyje pieniądze? Napewno nie. Całkowicie zgadzam się z Kasią, można przecież umówić się z rodziną, żeby dali wcześniej kasę i kupić prezenty dla dziecka i dać je w dniu urodzin. A jeśli wiemy, że napewno dziecko w swoje urodziny dostanie kasę to możemy kupić za swoje pieniądze prezenty i problem z "niespodzianką" dla dziecka załatwiony. Agutek przyznaj się, kto bardziej lubi niespodzianki Ty czy córcia? :-D
 
Do góry