reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Halo halo styczen 2019

Dziewczyny czy wy też tak macie że mimo że waga nie przysłała nie mieścicie się w spodnie? Ja zostawiłam sobie jeansy takie luźne w pasie przed ciążą- musiałam pasek do nich nosić bo inaczej zjeżdżaly a ostatnio w te chłodniejsze dni ledwo je dopielam i musialam szybko zdjąć bo za bardzo cisnęły na brzuch. Myślałam, że znów przytulam ale u lekarza okazało się że waga stoi (przytyłam na samym początku ale wtedy nadal były za duże). No i pozostało mi latać w leginach w te chłodne dni [emoji23] albo sukienki

Ja na razie przytyłam jakieś 0.6kg czyli prawie nic, ale spodni już nie dopinam i chyba wyciagnę ciążowe. A brzucha prawie nie widać, tzn kto jeszcze nie wie to nie zauważa;)
 
reklama
Dziewczyny czy wy też tak macie że mimo że waga nie przysłała nie mieścicie się w spodnie? Ja zostawiłam sobie jeansy takie luźne w pasie przed ciążą- musiałam pasek do nich nosić bo inaczej zjeżdżaly a ostatnio w te chłodniejsze dni ledwo je dopielam i musialam szybko zdjąć bo za bardzo cisnęły na brzuch. Myślałam, że znów przytulam ale u lekarza okazało się że waga stoi (przytyłam na samym początku ale wtedy nadal były za duże). No i pozostało mi latać w leginach w te chłodne dni [emoji23] albo sukienki

Ja też niby schudłam w sensie spadku kg ale w pasie problem. Nie mieszczę się już w 2 pary.spodni i piżamę bo nieprzyjemnie uciska.
 
Ja na razie przytyłam jakieś 0.6kg czyli prawie nic, ale spodni już nie dopinam i chyba wyciagnę ciążowe. A brzucha prawie nie widać, tzn kto jeszcze nie wie to nie zauważa;)
Zazdroszczę u mnie już +4kg i brzuch jak w 6 miesiącu [emoji23] ze spodniami też mam problem, muszę coś kupić. Na szczęście zawsze lubiłam luźne bluzki i swetry więc z tym na razie nie mam jeszcze problemu [emoji6] czekam na ciepełko bo sukienek sporo mam i wygodniej niż w spodniach teraz [emoji3]
 
Ja prawdę mówiąc unikam brania czegokolwiek na własną rękę. Jedyne czego użyłam to clotrimazolum i też się zastanawiam czy w ogóle można w pierwszym trymestrze ale uznałam że lepsze to niż infekcja tym bardziej że dosłownie jedno użycie przyniosło ulgę.
Ja dokładnie to samo teraz lekarz mi przepisal pimafucin i nystatynę ale infekcji nie widzi ale już wiem że mam to od majtek wkładek i pewnie płynu do prania bo czasem swędzi ale nie ma upławów jedynie pełno białego śluzu
 
Dziewczyny czy wy też tak macie że mimo że waga nie przysłała nie mieścicie się w spodnie? Ja zostawiłam sobie jeansy takie luźne w pasie przed ciążą- musiałam pasek do nich nosić bo inaczej zjeżdżaly a ostatnio w te chłodniejsze dni ledwo je dopielam i musialam szybko zdjąć bo za bardzo cisnęły na brzuch. Myślałam, że znów przytulam ale u lekarza okazało się że waga stoi (przytyłam na samym początku ale wtedy nadal były za duże). No i pozostało mi latać w leginach w te chłodne dni [emoji23] albo sukienki
Ja mam tak 55.4a kolejna wizyta 55.7kg a brzuch wywaliło jak pieron ale myślę że to woda się zbiera i jelita idą w gore
 
Ja dokładnie to samo teraz lekarz mi przepisal pimafucin i nystatynę ale infekcji nie widzi ale już wiem że mam to od majtek wkładek i pewnie płynu do prania bo czasem swędzi ale nie ma upławów jedynie pełno białego śluzu
To tak jak u mnie, infekcji niby nie widać tylko swędzenie. Wkładek nie noszę ale możliwe że od płynu do prania
 
Zazdroszczę u mnie już +4kg i brzuch jak w 6 miesiącu [emoji23] ze spodniami też mam problem, muszę coś kupić. Na szczęście zawsze lubiłam luźne bluzki i swetry więc z tym na razie nie mam jeszcze problemu [emoji6] czekam na ciepełko bo sukienek sporo mam i wygodniej niż w spodniach teraz [emoji3]
Ale jesteś 2 tygodnie przede mną, u mnie dopiero 10t dzisiaj:)
 
Co do rutinoskorbinu to nie wiem. Nie jestem lekarzem ale ma dla mnie złe proporcje. Ja używam preparatu wit c między innymi z rutyną ale też z innych pobudek zdrowotnych. Na ostatnim badaniu zniknęły krwiaki i plamienie, czuję się coraz lepiej. Ale każdy na wszystko reaguje indywidualnie. Nie można przenieść zaleceń bezpośrednio z osoby na osobę nie mając pojęcia o jej bieżącej kondycji i stanie zdrowia.
 
reklama
Co do rutinoskorbinu to nie wiem. Nie jestem lekarzem ale ma dla mnie złe proporcje. Ja używam preparatu wit c między innymi z rutyną ale też z innych pobudek zdrowotnych. Na ostatnim badaniu zniknęły krwiaki i plamienie, czuję się coraz lepiej. Ale każdy na wszystko reaguje indywidualnie. Nie można przenieść zaleceń bezpośrednio z osoby na osobę nie mając pojęcia o jej bieżącej kondycji i stanie zdrowia.
To zrozumiałe, ale tą informacjęno rutynie usłyszałam ogólnie w kontekście ciąży, a nie konkretnie mojego przypadku. To ponoć ogólne zalecenia, ale każdy zrobi jak uważa. Wiem, że dużo rzeczy lekarze nie mówią, bo wydaje im się to oczywiste, a kobiety nieświadomie później sobie szkodzą.
 
Do góry