reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Halo halo styczen 2019

Właśnie jak to u Was było, jak zareahowali? U nas prawie zszedł na zawał. Dałam mu pudełeczko a w nim zapinka "jestem w ciazy" i test, a ten to otworzył i zamknał i patrzy na mnie, za chwile otworzył i pyta mnie czy serio, ja kiwam głową, a on do mnie "jak Ty na to wpadłaś?" haha. Przytulił mnie, ze prawie udusił a pozniej leżał i dyszał cieżko i powtarzal ciagle "co Ty gadasz?" i mowie Wam to po 5 latach staran u teoretycznie gotowy na ta wiadomosc [emoji23] pozbiej w sklepie chodzil i nie wiedział co robi [emoji23]
 
reklama
Właśnie jak to u Was było, jak zareahowali? U nas prawie zszedł na zawał. Dałam mu pudełeczko a w nim zapinka "jestem w ciazy" i test, a ten to otworzył i zamknał i patrzy na mnie, za chwile otworzył i pyta mnie czy serio, ja kiwam głową, a on do mnie "jak Ty na to wpadłaś?" haha. Przytulił mnie, ze prawie udusił a pozniej leżał i dyszał cieżko i powtarzal ciagle "co Ty gadasz?" i mowie Wam to po 5 latach staran u teoretycznie gotowy na ta wiadomosc [emoji23] pozbiej w sklepie chodzil i nie wiedział co robi [emoji23]
U mnie jak mu pokazałam test to zrobił takie oczy źrenice mu się powiększyły że miał całe czarne oczy, taki strach że masakra[emoji16]potem leżał i myślał co i jak, co trzeba kupić , jeden samochód sprzedac.[emoji23]
 
Właśnie jak to u Was było, jak zareahowali? U nas prawie zszedł na zawał. Dałam mu pudełeczko a w nim zapinka "jestem w ciazy" i test, a ten to otworzył i zamknał i patrzy na mnie, za chwile otworzył i pyta mnie czy serio, ja kiwam głową, a on do mnie "jak Ty na to wpadłaś?" haha. Przytulił mnie, ze prawie udusił a pozniej leżał i dyszał cieżko i powtarzal ciagle "co Ty gadasz?" i mowie Wam to po 5 latach staran u teoretycznie gotowy na ta wiadomosc [emoji23] pozbiej w sklepie chodzil i nie wiedział co robi [emoji23]
Ja to denerwowalam się jak zareaguje bo jak się staraliśmy to czasem miałam wrażenie że się boi i nie jest gotowy jeszcze na dziecko... A test zrobiłam rano jak mieliśmy wyjeżdżać na majówkę Przyszłam do niego i powiedziałam że jedziemy we trójkę :-D to takiej radości to u mego małżonka dawno nie widziałam :D aż byłam zaskoczona. I cały wyjazd słyszałam tylko: uważaj żeby maluszkowi nie zaszkodziło! Albo... A Ty to możesz jeść? Maluszkowi nic nie będzie? :laugh2:
 
U mnie mam to samo dzwonię i od ręki mnie gdzieś wciśnie. Tylko druga sprawa kazal się ostatnio nie spieszyć tylko przyjść za 3 tyg mówił że nie będziemy USG co tydzień robić bo będę się denerwować. Mam dzwonić jak będzie się coś działo i tyle.
To mi tak na prywatnej wizycie powiedział, kartę ciąży założył i kazał przyjść za miesiąc, jeśli nic się nie będzie działo. Na NFZ na ostatniej wizycie karty nie założył, kazał przyjść po dwóch tygodniach i wtedy dopiero.
 
Witam się po nocce. Ledwo żyje o 2 to już spałam na stole podczas przerwy.

Okresu nadal nie ma. Nie plamie ani nic podobnego. Jak wstanę zrobię ostatni test. Temp nadal wysoka 37,18 utrzymuje się. Pochwa przekrwiona i to konkretnie i tak jakby boli od nabrzmienia.

Do tego znowu mnie gardło boli i zaczynaja się piersi robić pełne.
Słuchaj, trzeba być dobrej myśli. Stres tylko odbiera siły i w niczym nie pomaga. Odpocznij i powtórz ten test. I głowa do góry, trzymam kciuki.
 
To mi tak na prywatnej wizycie powiedział, kartę ciąży założył i kazał przyjść za miesiąc, jeśli nic się nie będzie działo. Na NFZ na ostatniej wizycie karty nie założył, kazał przyjść po dwóch tygodniach i wtedy dopiero.
Mi też jeszcze karty nie założył ale to chyba zrozumiałe moim zdaniem to był dopiero gdzieś 5 tydzień.
 
Cześć dziewczyny

Powinien zrobić.ja idę we wtorek i już nie mogę się doczekac[emoji7]
Ja idę w piątek i nawet nie biorę pod uwagę, że mógłby karty nie założyć. Potrzebuję oficjalnego potwierdzenia ciąży by ruszyć dalej z wizytami bo w zasadzie nawet nie wiem czy leki które przyjmuję mogę nadal przyjmować i w jakich dawkach.
 
reklama
Pewnie korzystacie z aplikacji, ja znalazlam fajna nazywa sie "HiMommy" i bejbik mowi do Was codzienie cos fajego, jak sie rozwija itp. I widac jak mniej wiecej wyglada w danym tygodniu. Swietna.
Screenshot_20180523-083017.jpg
 

Załączniki

  • Screenshot_20180523-083017.jpg
    Screenshot_20180523-083017.jpg
    26,8 KB · Wyświetleń: 318
Do góry