reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Halo halo styczen 2019

Mój syn był hartowany i nie wiedziałam co to choroba do 3 roku życia jak poszedł do przedszkola....skupowisko bakterii a ten rok to już wogule był ciężki bo miał ospe po ospie odporność bardzo osłabiona wiec zaraz przeziębienie chwile później Bostonka (odmiana ospy) i juz się boję jesieni i zimy a szczególnie ze po nowym roku będzie maluszek w domu i jak będzie mi tak dalej chorował to zwariuje [emoji35]
 
reklama
Mój syn był hartowany i nie wiedziałam co to choroba do 3 roku życia jak poszedł do przedszkola....skupowisko bakterii a ten rok to już wogule był ciężki bo miał ospe po ospie odporność bardzo osłabiona wiec zaraz przeziębienie chwile później Bostonka (odmiana ospy) i juz się boję jesieni i zimy a szczególnie ze po nowym roku będzie maluszek w domu i jak będzie mi tak dalej chorował to zwariuje [emoji35]
Rozumiem, kazde dziecko inne, tam dziewczyny mimo przedszkola żadna nawet na przeziębienie nie ucierpiała ☺️nie były też nigdy na nic szczepione ale to też jest sprawą indywidualna u każdego
 
Cześć dziewczyny [emoji6]
Jak ja nie lubię tych zimnych poranków nie wiadomo jak dziecko ubrać.....wychodzimy za 30 minut będzie ok 15'C a wraca z przedszkola i jest 26'C najgorsze co może być i zaczyna się okres chorobowy.....nie fajnie. Musze iść do apteki i kupić mu już tran na odporność. A reszta mam co podaje swoim maluchom na odporność? ?? Ja jeszcze co 4 tygodnie podaje mu Biostymine to kapsułki praktycznie z samego aloesu i są na odporność.

Miłego dnia wszystkim [emoji4]
A w jakim wieku masz dziecko? Bo Biostymina chyba jest od 5 roku życia.
 
Mój syn był hartowany i nie wiedziałam co to choroba do 3 roku życia jak poszedł do przedszkola....skupowisko bakterii a ten rok to już wogule był ciężki bo miał ospe po ospie odporność bardzo osłabiona wiec zaraz przeziębienie chwile później Bostonka (odmiana ospy) i juz się boję jesieni i zimy a szczególnie ze po nowym roku będzie maluszek w domu i jak będzie mi tak dalej chorował to zwariuje [emoji35]
Mój starszy syn poszedł id września do przedszkola a w październiku urodził się młodszy. Bywało ciężko nie ma co się oszukiwać. Chorowali oni, chorowalismy my, czasami mały szpital miałam w domu.
 
Ja na przeziębienia robię sobie imbirówkę. Nie wiem czy pomaga dzieciom, ale mnie stawia na nogi i jeśli piję regularnie to nie choruję. Nigdy nie brałam antybiotyku.

Imbirówka to po prostu starty/zmiażdżony imbir, łyżka miodu i pół cytryny zalane niewrzącą wodą.

Smak ma mocy - jeśli dzieciom nie podejdzie to może wam pomoże. Polecam.
 
Ja na przeziębienia robię sobie imbirówkę. Nie wiem czy pomaga dzieciom, ale mnie stawia na nogi i jeśli piję regularnie to nie choruję. Nigdy nie brałam antybiotyku.

Imbirówka to po prostu starty/zmiażdżony imbir, łyżka miodu i pół cytryny zalane niewrzącą wodą.

Smak ma mocy - jeśli dzieciom nie podejdzie to może wam pomoże. Polecam.
A w ciąży też piłaś? Bo ja mam podobny przepis, tylko to musi stać dobę czy dwie i potem się miesza 1:3 z wrzątkiem. Super działa, ale podobno w ciąży lepiej nie pić imbiru w takim stężeniu. I to mnie martwi, że nie będzie się czym ratować w zimie.
 
reklama
Do góry