_Roszpunka_
szczęśliwa mamusia :)
salsera trzymam kciuki żeby babci się polepszyło &?&&&&&
reklama
W sobotę robiłam pierniczki, ale chyba pamiętam trochę
- 4 łyżki cukru - zrumienić na karmel, dodać 13 dkg margaryny, miodu tak sporo (wagowo nigdy nie wiem ile to wychodzi więc daję na oko -spokojnie z pół słoiczka jak nie więcej) i szklankę cukru - rozpuścić i zostawić do ostygnięcia. Powinna być taka fajna brązowa przejrzysta masa. Trzeba bardzo uważać żeby nie spalić.
Do tego potem dajemy 1 duże lub 2 małe jajka, 3 szklanki mąki, pół szklanki mleka w której rozpuszczamy czubatą łyżeczkę sody i oczywiście przyprawę piernikową. Ja kręcę w donicy taka kulką.
Generalnie jest to ciasto które w zamyśle najpierw 2 tygodnie leżakuje i dojrzewa, a potem dopiero się piecze, ale do świąt zostało mało czasu i też robiłam od razu. Jeżeli chce się robić pierniczki to należy dodać na oko więcej mąki, tak by dało radę rozwałkować.
Wiadomo, można dodać bakalie i takie tam.
Mam nadzieję że pamięć nie szwankuje i nic nie pokręciłam.
- 4 łyżki cukru - zrumienić na karmel, dodać 13 dkg margaryny, miodu tak sporo (wagowo nigdy nie wiem ile to wychodzi więc daję na oko -spokojnie z pół słoiczka jak nie więcej) i szklankę cukru - rozpuścić i zostawić do ostygnięcia. Powinna być taka fajna brązowa przejrzysta masa. Trzeba bardzo uważać żeby nie spalić.
Do tego potem dajemy 1 duże lub 2 małe jajka, 3 szklanki mąki, pół szklanki mleka w której rozpuszczamy czubatą łyżeczkę sody i oczywiście przyprawę piernikową. Ja kręcę w donicy taka kulką.
Generalnie jest to ciasto które w zamyśle najpierw 2 tygodnie leżakuje i dojrzewa, a potem dopiero się piecze, ale do świąt zostało mało czasu i też robiłam od razu. Jeżeli chce się robić pierniczki to należy dodać na oko więcej mąki, tak by dało radę rozwałkować.
Wiadomo, można dodać bakalie i takie tam.
Mam nadzieję że pamięć nie szwankuje i nic nie pokręciłam.
I dziękuję wam bardzo dziewczyny za wsparcie. Wiecie ja nie jestem przesądna i nie wierzę w żadne takie, że jak w rodzinie rodzi się dziecko to ktoś musi umrzeć, ale czasami takie myśli krążą po głowie. Ale mam nadzieję, ze będzie dobrze i że babcia doczeka pierwszego prawnuka lub prawnuczki 
reklama
zanka07
Fanka BB :)
niezłe danie jak na Święta 