reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Gry, zabawy, zabawki ... czyli jak i czym najchetniej bawia sie nasze malenstwa.

ooo.. ja też pamiętam "było sobie życie"... jak to leciało, to siedziałam przed telewizorem jak zaczarowana... a później wyobrażałam sobie, jak te wszystkie ludziki chodzą we mnie;-):-p:-)
 
reklama
"Było sobie życie" było super :-)
u nas też wypuszczali z gazetą codzienną (to chyba wszystkie gazety należące do koncernu Polskapresse tak miały), ale za późno się zorientowałam i nie kupowałam :-( mam za to "Był sobie człowiek" i "Były sobie podróże".
 
moje dziecko ostatnio bawi się w sprzątanie:-p szmata i wyciera wszystko łącznie ze swoją buzią i dupką, z wiatrołapu nie chce wyjść dopóki wszystkich butów idealnie nie poukłada, klocki do plecaka, książeczki na kupkę.... szok po prostu;-)
 
moje dziecko ostatnio bawi się w sprzątanie:-p szmata i wyciera wszystko łącznie ze swoją buzią i dupką, z wiatrołapu nie chce wyjść dopóki wszystkich butów idealnie nie poukłada, klocki do plecaka, książeczki na kupkę.... szok po prostu;-)
Super! Gratulacje dla Alutki! Przynajmniej masz porzadek w domu :-)

Sara tez lubi bawic sie szmatka - wyciera nia wszystko co sie da - od podlogi po wlasna buzie :-p
A wczoraj tez mnie zadziwila, bo rysowala flamastrami w pokoju Moniki (wyciagnela je z szuflady biurka), a jak sie znudzila to odlozyla je na swoje miejsce :tak::-)
 
reklama
no brawo, brawo - rosna nam prawdziwe panie domu ;-)))

a jak przystalo na typowego mezczyzne, moj syn wszystko rozwala, wywala, demoluje i idzie dalej.
Zdarza mu sie, owszem wziac gabke i cos wytrzec, z mopem tez biega i szczotka wywija, kocha odkurzacz .... ale zeby to bylo sprzatanie, hmmm.... no mysle ze uda mi sie go nauczyc w przyszlosci, ze fajnie jest posprzatac po sobie.
Narazie on nie czuje potrzeby opanowania tego.
 
Do góry