reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudzień 2011

nereida mi też dokuczają zaparcia i wzdęcia, ale pomału uczę się jak sobie z nimi radzić. główną rzeczą, której należy się trzymać to odpowiednia dieta. ja po tych już kilku tygodni wiem, że muszę jeść lekkostrawnie, do tego dużo błonnika. najlepiej czuję się po posiłkach bogatych w warzywa i ubogich w smażone potrawy. bardzo też pomaga mi woda z miodem i z cytryną pita na czczo jak i w ciągu dnia, albo herbata czarna z miodem i cytryną. no i nie objadać się! lepiej częściej, ale mniej....:-)
w "trudnych" przypadkach moja gin poleciła mi czopki glicerynowe, ale staram się ich nie używać za często, żeby jelita się już całkiem nie rozleniwiły, dopiero dwa razy mi się zdarzyło
 
reklama
Oj od dziś wiem co to są mdłości i od razu porozmawiałam z muszlą klozetową. Ale to tylko 1 raz w ciągu dnia narazie, może się rozkręca... co do zaparć i wzdęć to mam je od przedwczoraj, ale normalnie tak kuło i bolało, że na siłę chodziłam po mieszkaniu i wymuszałam no wiecie co :) wydaje mi się że to przez moje upodobanie do smażonego... dlatego dziś zrobiłam bułki zbożowe z twarogiem i pomidorem, ale te z kolei wylądowały na dnie kibelka... narazie szamam biszkopty i chyba spróbuję zjeść makaron z serem.
 
sergeevna a w UK nie ma przepisów, że ciężarne nie mogą pracować na nocne zmiany w ciaży? bo w Polsce chyba jest coś takiego. Przecież Ty bidulo padasz po takiej nocce
 
nereida mi też dokuczają zaparcia i wzdęcia, ale pomału uczę się jak sobie z nimi radzić. główną rzeczą, której należy się trzymać to odpowiednia dieta. ja po tych już kilku tygodni wiem, że muszę jeść lekkostrawnie, do tego dużo błonnika. najlepiej czuję się po posiłkach bogatych w warzywa i ubogich w smażone potrawy. bardzo też pomaga mi woda z miodem i z cytryną pita na czczo jak i w ciągu dnia, albo herbata czarna z miodem i cytryną. no i nie objadać się! lepiej częściej, ale mniej....:-)
w "trudnych" przypadkach moja gin poleciła mi czopki glicerynowe, ale staram się ich nie używać za często, żeby jelita się już całkiem nie rozleniwiły, dopiero dwa razy mi się zdarzyło

Dzięki bardzo mi się przydadzą te rady :) Ja jeszcze gdzieś wyczytałam że dobra jest herbatka imbirowa i bułeczki mleczne:)
 
Ostatnia edycja:
Cześć wszystkim , nie było mnie dwa dni bo cały czas wiszę nad muszlą albo umieram z powodu bólu w plecach, ja nie wiem co to będzie jeżeli już mnie tak plecy bolą...
A poza tym wkurza mnie ten ciągły ból piersi i marze o tym żeby przestały już rosnąć, na razie plus 2 rozmiary mi urosły, a już wcześniej miałam miseczkę d.masakra jakaś z tym wszystkim.Aha mam pytanko czy któraś z was wie coś na temat szpitala w grodzisku wlkp ???Zależy mi szczególnie na informacji dot. wyboru pozycji w ostatniej fazie porodu, bo jakoś nie wyobrażam sobie leżeć na plecach z nogami na suficie ...:)
Aha na mdłości trochę pomaga sucha buła, zresztą już wszyscy w pracy się z tej mojej buły nabijają:)
 
Agunia1985 - fajnie że tak podeszli u Ciebie w pracy - u Mnie to ja nie wiem czy będzie wesoło. Ale w poniedziałek muszę być dzielna... Narazie musze poweidziec tylko mojej przełożonej i kierowniczce i poprosze je o dyskrecje jeszce przez 2-3 tygzobaczymy jak to będzie
 
nereida ja pracuję na czarno opiekuję się 2 letnią dziewczynką więc tak wesoło nie jest no i będę pewnie pracować do listopada bo z kasą krucho:)więc przyda się jak nic, ale tak to jest kiedy dziewczyna w moim wieku wpadkę zalicza:)
 
Czesc mamuski:-)

Moja opowiesc o wykonaniu testu tez jest ciekawa. 6 lat w cieze nie moglam zajsc,a jestesmy z mezem okazami zdrowia.W koncu zdecydowalismy sie na in vitro.Po 2 stymulacjach hormonami,bolami brzucha i mega wielkimi jajnikami wyprodukowalam tylko 3 jajeczka.Alez bylam zla,zalamana,smutna.W myslach juz mialam kolejna stymulacje i znowu kupe kasy do wydania,bo tylko Jedno jajeczko sie zaplodnilo i wlasnie to jedno jajeczko zaskoczylo:-DZaszlam w ciaze podczas 1 proby in vitro i tylko z jednym embrionem :tak: Podejrzewalam ze chyba sie udalo,bo mialam mase objawow ciazowych,ale wiecie jak to jest po hormonach....jak to powiedziala moja lekarka,nieraz test wyjdzie pozytywny a okazuje sie ze @ przylazi,bo hormonki w organizmie zostaly i daly mylny wynik na tescie. Test zrobilam 13 dni po transferze i wyszly II kreski.Powtorzylam po 4 dniach i II juz mega krechy :tak:I jak tu nie mowic,ze cuda sie zdarzaja:tak: Teraz tylko zeby Maluch w brzuszku zadomowil sie na kolejne 7 miesiecy:tak:
 
Czesc mamuski:-)

Moja opowiesc o wykonaniu testu tez jest ciekawa. 6 lat w cieze nie moglam zajsc,a jestesmy z mezem okazami zdrowia.W koncu zdecydowalismy sie na in vitro.Po 2 stymulacjach hormonami,bolami brzucha i mega wielkimi jajnikami wyprodukowalam tylko 3 jajeczka.Alez bylam zla,zalamana,smutna.W myslach juz mialam kolejna stymulacje i znowu kupe kasy do wydania,bo tylko Jedno jajeczko sie zaplodnilo i wlasnie to jedno jajeczko zaskoczylo:-DZaszlam w ciaze podczas 1 proby in vitro i tylko z jednym embrionem :tak: Podejrzewalam ze chyba sie udalo,bo mialam mase objawow ciazowych,ale wiecie jak to jest po hormonach....jak to powiedziala moja lekarka,nieraz test wyjdzie pozytywny a okazuje sie ze @ przylazi,bo hormonki w organizmie zostaly i daly mylny wynik na tescie. Test zrobilam 13 dni po transferze i wyszly II kreski.Powtorzylam po 4 dniach i II juz mega krechy :tak:I jak tu nie mowic,ze cuda sie zdarzaja:tak: Teraz tylko zeby Maluch w brzuszku zadomowil sie na kolejne 7 miesiecy:tak:
moja koleżanka 3 lata się starała i w końcu się udało przy pierwszej inseminacji.A nam się z córą udało już w 1 miesiącu starań i teraz też,mamy dużo szczęścia.Pozdrawiam was,a mamusiom którym mdłości,czy wymioty nie dokuczają wręcz zazdroszczę
 
reklama
Witajcieeee!!!!
łączę się w bólu, ja do pracy chodzę na 7, ale muszę dojechać do drugiego miasta, więc muszę wstawać o 5.40 :-(
a ja wstaje o 4.30 :(:( dziewczynki jeszcze bedzie czas by sie wyspac heheheheh ...tylko kiedy???Milego wieczorku ja w poniedzialek na 8.30 do lekarza i wszystko sie wyjasni trzymajcie kciukiiiiiiiiiiii!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!buziiii;-)
 
Do góry