reklama
xxasienkaxx2
MamusiaMichasia:*
netka hahahahaha
wariatko zwariowana
mam nadzieję, że nikt się nie obrazi;p
Idzie facet ulicą patrzy, a tam strzałka z napisem: "burdel u sióstr urszulanek". hmmm, myśli facet, tego jeszcze nie było. Wszedł, a tam za ciężkim dębowym biurkiem siedzi stara zakonnica i pyta:
- czego chciał?
- n... no... skorzystać z, z, z u-u-usług...
- płaci tu 500,- zł i idzie w te drzwi po prawej.
Zapłacił i poszedł, a tam na końcu korytarza kolejna, już młoda zakonnica siedzi przy zwyczajnym biurku.
- witam pana.
- witam, chciałem...
- tak, tak wiem, 300,- zł i drzwi po lewej.
Zapłacił, poszedł i na końcu korytarza widzi nowicjuszka siedzi przy stoliczku...
- dzień dobry.
- dzień dobry, chciałem skorzystać z usług.
- ach, tak... 100,- zł i te drzwi za mną.
ok, zapłacił, już tyle wydal, to stówa go nie zbawi. wszedł, drzwi sie zatrzasnęły, a facet stoi na dworze, nie można już wrócić, bo klamki z tej strony nie ma... rozgląda sie (nieco skołowany), a tu mała tabliczka z napisem: "właśnie zostałeś wyru**any przez siostry urszulanki"
mam nadzieję, że nikt się nie obrazi;p
Idzie facet ulicą patrzy, a tam strzałka z napisem: "burdel u sióstr urszulanek". hmmm, myśli facet, tego jeszcze nie było. Wszedł, a tam za ciężkim dębowym biurkiem siedzi stara zakonnica i pyta:
- czego chciał?
- n... no... skorzystać z, z, z u-u-usług...
- płaci tu 500,- zł i idzie w te drzwi po prawej.
Zapłacił i poszedł, a tam na końcu korytarza kolejna, już młoda zakonnica siedzi przy zwyczajnym biurku.
- witam pana.
- witam, chciałem...
- tak, tak wiem, 300,- zł i drzwi po lewej.
Zapłacił, poszedł i na końcu korytarza widzi nowicjuszka siedzi przy stoliczku...
- dzień dobry.
- dzień dobry, chciałem skorzystać z usług.
- ach, tak... 100,- zł i te drzwi za mną.
ok, zapłacił, już tyle wydal, to stówa go nie zbawi. wszedł, drzwi sie zatrzasnęły, a facet stoi na dworze, nie można już wrócić, bo klamki z tej strony nie ma... rozgląda sie (nieco skołowany), a tu mała tabliczka z napisem: "właśnie zostałeś wyru**any przez siostry urszulanki"
Ostatnia edycja:
Hahahaa Asieńka zbereźnico
!!Dobre!
Bartusiowi i Kasi oraz mojej córce wszystkiego naaaaaaaaaj naaaaj cudowniejszego, zdrówka!!!
Kupinosia u nas grzywka już na oczy schodzi ale nie ścinam póki co i zaczesuję na bok
Kasia jest przesłodka. Białowłosa dama!
Bartusiowi i Kasi oraz mojej córce wszystkiego naaaaaaaaaj naaaaj cudowniejszego, zdrówka!!!
Kupinosia u nas grzywka już na oczy schodzi ale nie ścinam póki co i zaczesuję na bok
Hejka
Wszystkiego najlepszego zdrówka i 10000 buziaków dla dzisiejszych solenizantów-
Bartusia Milvy, Kasieńki-Kupinosi i Nineczki-Netki-sto lat dzieciaczki
U nas tragedia w nocy-pobudki co godzine od godz. 1-tak nie było dawno
Ale najważniejsze ze ja dzisiaj wybywam na rajd po sklepach mimo ze padnieta jestem to juz sie ciesze-ide pic druga kawę bo pierwsza nie pomogła
Wszystkiego najlepszego zdrówka i 10000 buziaków dla dzisiejszych solenizantów-
Bartusia Milvy, Kasieńki-Kupinosi i Nineczki-Netki-sto lat dzieciaczki
U nas tragedia w nocy-pobudki co godzine od godz. 1-tak nie było dawno
Ale najważniejsze ze ja dzisiaj wybywam na rajd po sklepach mimo ze padnieta jestem to juz sie ciesze-ide pic druga kawę bo pierwsza nie pomogła
xxasienkaxx2
MamusiaMichasia:*
wszystkiego najpiękniejszego i dużo dużo zdrówka dla Ninki, Kasi i Bartusia
:*:*:*
i specjalna prośba dla Bartusia żeby tak mamusi nie dokazywał:-)
i specjalna prośba dla Bartusia żeby tak mamusi nie dokazywał:-)
reklama
venus27
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Lipiec 2011
- Postów
- 1 822
Aga jak jak CI zazdroszczę zakupów...bez dziecka...:/ Ja jestem ostatnio 24/24 z Mikołajem, kocham go bardzo, ale chociaż godzina raz na jakiś czas bez niego byłaby moim marzeniem. Nie pamiętam kiedy ostatnio gdzies wyszłam sama
Mój M. stwierdziłam wczoraj, że myśli tylko o sobie
Ja się za przeproszeniem spuszczam,gotuję obiadki, zajmuję się wszystkim w domu, dzieckiem i nawet chwili nie mam dla siebie
Sama jestem sobie winna...Każdy potrzebuje oddechu. Ja też, tylko szkoda, że mąż tego nie bierze pod uwagę. Sorry, ale musiałam to wyrzucić z siebie..
Podobne tematy
Podziel się: