reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudzień 2011

Moja córa dokuczała Kacperkowi, pyskowała mi, uciekła na łóżko odwracam się od kompa a ona śpi, głowa na łóżku, nogi na podłodze. Ech padło biedactwo.
 
reklama
Majeczka, a syn nie ma teraz problemów z kupką. Bo mnie lekarz kazał jak po tygodniu nie będzie kupy wspomagać go czopkami a w necie wszędzie piszą że to ostatecznoścbo później się dziecko przyzwyczai i nie będzie chciało samo robić.. Jestem już cała głupia..
 
halo, halo,

czytam Was codziennie nocami, bo wszystkie wolne chwile staram się spędzać z synkiem, który jest z dnia na dzień coraz rozkoszniejszy! śmieje się głośno, gada, jak najęty, co druga, trzecia noc jest całkowicie przespana (od 22 do 6.30, a czasem nawet do 7 rano), a jesli już się budzi nocą, to ok 4 rano, na półśpiąco opróżnia piersi i zasypia od razu :)

piszecie, że Wasze dzieciaczki robią kupy raz na kilka dni, mój Kuba robi codziennie, czasem jedną na dzień, czasem zdarzą się 2, a nawet 3. czy tylko u mnie jest taki "ewenement", czy może czyjaś pociecha też kupkuje tak często? :-D

Agapa, mocno trzymam kciuki za Mikołajka i życzę zdrówka wszystkim chorującym maluszom!!!!
 
Majeczka, a syn nie ma teraz problemów z kupką. Bo mnie lekarz kazał jak po tygodniu nie będzie kupy wspomagać go czopkami a w necie wszędzie piszą że to ostatecznoścbo później się dziecko przyzwyczai i nie będzie chciało samo robić.. Jestem już cała głupia..

Absolutnie nie ma najmniejszych problemów,a przyznam,że codziennie stękał płakał i pomagałam mu się załatwić...
Kochana sama widzisz i znasz najlepiej swoje dziecko-pomagaj mu jak możesz,ale na zmiane żeby do jednego się nie przyzwyczaił.
Niedługo te problemy ustaną zobaczysz-zacznie więcej pracować nóżkami:tak::-)
Wiem,że marne pocieszenie,ale jeszcze miesiąc.
 
Zu robi kupi raz na 2 dni, ale ostatnio robi codziennie. Może przez to ze wprowadzamy do diety nowe rzeczy. Jest tylko na piersi, nie daje jej wogóle mm. Za 2 tyg mam jechać szkolić i musiałabym Mała z kimś zostawić i wyjdzie jedno karmienie.
Mam pytanie czym ściągacie bo mój laktator juz wiekowy i sobie nie radzi?
 
Kota, u mnie Marysia robiła tak często, a nawet częściej kupki..prawie co karmienie musiałam jej zmieniać pampka, bo były w nim kupki. Natomiast Martusia robi jedną co dwa, trzy dni..jedną, ale za to solidną:-D
Agapa, ja też mocno trzymam kciuki za Mikołajka!!!I za inne chore dzieci także..:-(
Izi85, to czekamy na fotkę bodziaka Owsiaka:-p
Ale dzisiaj paskudnie na dworze, śnieg roztopiony, a do tego mży..:-(
Edit.
Ewka, jeśli reflektujesz na ręczny laktator z Aventu, to możemy sie dogadać..ja nie używam i mi stoi..używałam może z 5 razy..
 
Sosnowiczanka- dałam przykład dwóch zabobonów które olałam, pierwszy żeby nie dotykać a nawet nie patrzeć na osobę zmarłą bo może obumrzeć płód albo urodzić się martwe dziecko, a drugi to żeby uważać z obwiązywaniem szyi bo przy porodzie dziecko może się udusić. Tu pewnie bardziej chodziło o korale niż szaliki, tak czy siak nosiłam i jedno i drugie
Milva- Kasia o siadaniu jeszcze nie myśli, ale ze wszystkich sił próbuje z nami gadać :-D
Agniesia- zapomniałam wczoraj napisać...gratki z okazji pierwszego ząbka :-)


Kasia tylko na cycu i kupki robi pare razy dziennie. Stosuje diete wysokobłonnikową

Ola wieczorem 3 razy wymiotowała, nie wiem co jej zaszkodziło.:-( Upaciana ściana, dywan, łóżko, powinnam nastawić już czwarte pranie tylko gdzie ja je wywiesze ? Nie puściłam bidulki do przedszkola. Już jest dobrze a dziś była kolejna akcja. Przewijałam małą, Ola zamknęła drzwi i nagle cisza. Podejrzane, więc lece na kontrolę. Ola siedzi w kącie u siebie w pokoju, pochylona nad kartką papieru i kombinuje z zapalniczką....:szok:U nas nikt nie pali. Nie wiem chyba w sobotę to było, tatuś na telewizorze zapalał świeczki, coś go naszło i położył obok zapalniczkę. Musiała taboret przystawić i ściągnąć.
 
Kochane,a teraz pytanie z innej beczki...czy są tu jakieś mamusie które tak jak ja nie chrzczą dziecka-jeśli nie chcecie pisać tu to może na PW?

[/B]U nas dalsza część ząbkowania... Jeden ząbek czuję już pod palcem smarując żelem-lada moment się przebije:tak:

Pozdrawiam


My nie chrzcimy. Jesteśmy z Tz niewierzący.

Gratuluję ząbków!!!:-D


Ojej, ale dziś Bartek ma marudny dzień...
Gaduła się z niego zrobiła straszna-a jest taki rozkoszny jak próbuje rozmawiać z nami i uśmiechy, ehh normalnie serce sie raduje:laugh2:
Odliczam do nowego miesiąca, bo ten jest dla mnie finansową maskarą.....a tyle rzeczy potrzebuję kupić, zawsze tak jest, że jak kasy bark, to sie nawarstwia sto problemów do ogarnięcia....
 
kota- w takim razie Kuba spi tak samo jak moja Karolina. Zasypia około 22 lub 23, spi do 6.30 i czasem budzi sie o 4 na jedzenie:-). Moja niunia robi kupki codziennie lub co drugi dzien, tylko, ze nie je mojego pokarmu tylko mm.
 
reklama
Do góry