Mój rozdarciuch już śpi, ale niestety się budzi. Zachodzę w głowę czemu on taki dokuczliwy był dziś. PO 16 już nie dałam rady i wyszłam tak późno z nim na spacer choć na pół godzinki. Jednak po powrocie do domu znów to samo...ech... Może idą mu zęby, bo wychodzą teraz jak grzyby po deszczu.
Jutrzenka, mój brat mieszka na Warszawskiej i to na końcu w stronę Siedlec, tam, gdzie są takie nowe bloki. Z okna to mają widok na las. Niedaleko jest kort tenisowy. Nie wiem jak ci to wyjaśnić. A Żwirową to spacerowaliśmy. To ulica samych domków, tak?
Monia, no ksiądz tak późno był. Miałam stresa, bo pierwszy raz przyjmowałam sama. Mały akurat spał, a mąż w pracy był. Ale gładko poszło. Ksiądz wyświęcił, pokój małego też. Może powoli z Filipa diabełek wyjdzie ;-)
Paula, to popracowałaś troszkę dziś. A kasa niestety idzie na zakupach jak woda. Ja staram się do marketu chodzić raz w tyg., ale i tak co dzień trzeba jakieś drobne zakupy zrobić.
Sylwia, wypoczęłaś chociaż w Zakopanem?
Kwiatuszku liczymy, że zagościsz na forum na stałe:-)
Anetka, współczuję takiego "rwania". A ja to jestem jakaś dziwna, bo lubię chodzić do dentysty. Szkoda tylko, że muszę u niego zostawiać tak dużo kasy.
W poniedziałek znów idę na leczenie.
No i do gina musze iść. Cytologię zrobić. Zadzwoniłam do tego, do którego chodziłam w ciąży i zaraz po, ale jak się dowiedziałam ile on teraz bierze (200zł) to szybko zapisałam się też do publicznej przychodni. Do Araba, heheheIdę za tydzień.
Jutrzenka, mój brat mieszka na Warszawskiej i to na końcu w stronę Siedlec, tam, gdzie są takie nowe bloki. Z okna to mają widok na las. Niedaleko jest kort tenisowy. Nie wiem jak ci to wyjaśnić. A Żwirową to spacerowaliśmy. To ulica samych domków, tak?
Monia, no ksiądz tak późno był. Miałam stresa, bo pierwszy raz przyjmowałam sama. Mały akurat spał, a mąż w pracy był. Ale gładko poszło. Ksiądz wyświęcił, pokój małego też. Może powoli z Filipa diabełek wyjdzie ;-)
Paula, to popracowałaś troszkę dziś. A kasa niestety idzie na zakupach jak woda. Ja staram się do marketu chodzić raz w tyg., ale i tak co dzień trzeba jakieś drobne zakupy zrobić.
Sylwia, wypoczęłaś chociaż w Zakopanem?
Kwiatuszku liczymy, że zagościsz na forum na stałe:-)
Anetka, współczuję takiego "rwania". A ja to jestem jakaś dziwna, bo lubię chodzić do dentysty. Szkoda tylko, że muszę u niego zostawiać tak dużo kasy.
W poniedziałek znów idę na leczenie.
No i do gina musze iść. Cytologię zrobić. Zadzwoniłam do tego, do którego chodziłam w ciąży i zaraz po, ale jak się dowiedziałam ile on teraz bierze (200zł) to szybko zapisałam się też do publicznej przychodni. Do Araba, heheheIdę za tydzień.