reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudzień 2007 - wątek główny!!!

Hej!!!

:-)

D na meczu, Jula biega goła i bawi się mydełkiem w kształcie pingwinka :-D:-D:-D dobra jest... ma taką fantazję że aż czasem szczęki nam opadaja...

a jaka nie grzeczna jest... ło matkooo.... ręce mi normalnie opadają...

Mi też się marzy wywołać zdjęcia Julci... i kiedyś się zbiorę... muszę :-) Album- piękna sprawa :-)

Co tam jeszcze?

Pozdrawiam was cieplutko!!!
 
reklama
Paula- wuwoluj wywoluj, ja juz mam 5 oliwierkowych albumow....:tak:
Ja zawsze mam zapytac i zapominam.... jak tam Martyna radzi sobie z Amela? I jak tam mala w ogole?
Aneczka- no u nas tez klocki robia furore...:tak:

Acha Kasia- bedzie dobrze.... zrelaksuj sie przez weekend, postaraj sie nie myslec o glupotach....
 
Kasia to Cie obejrzeli od stop do glow, a wyniki beda na pewno dobre, musisz w to wierzyc.
Przypomnij mi starej kolezance z jakiego m-ca jest mloda :zawstydzona/y:

Paula kuba tez sie zrobil niegrzeczny, tzn w dzien jak sie bawi to jest kochany wieczore potrafi cyrk odstawic, chce sie kapac R naleje wody a on wyje ze nie chce, wiec jak go wyniesiemy do pokoju to ryczy ze sie chce kapac, probuje wymuszac wrzaskiem i wyciem :sorry2:

Alex no przed swietami ja tez sie trzymam za kieszen, mamy 4 chrzesniakow, plus kuba plus syn mojej sis, plus rodzice i tescie :baffled::baffled::baffled::baffled:

Aneczka hehehe to sie uraczylas tymi klockami :-D:-D

kurde dalej mam zatkany nos, ten katar mnie wykancza :wściekła/y::wściekła/y:
 
boshe ale scenę zrobiła... aż się normalnie popłakałam i wszyłam z mieszkania... czasem nie radzę sobie z własnym dzieckiem... :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: co za charakter??? Ona jest taka uparta że nie ma zmiłuj... a ja z nią walczę i jest piekło... :-:)-:)-(

aż mnie w klatce piersiowej coś dusi z nerwów... :-(

a diabeł słodko śpi... Kocham ją nad życie, ale czasem mnie do szału doprowadza... :zawstydzona/y:

aaa Alex Martyna? urodzona Egoistka i leń... czyli bez zmian... nie mam z nią tematów, drażni mnie jak mało kto, jej stosunek do dziecka może się trochę polepszył, za to mała tylko mam i mama... ale mała chyba po mamusi będzie miała charakterek, bo niedobra... taki psotny diabełek...
 
Ostatnia edycja:
hej hej
ale super te zdjęcia tylko normalnie nie mam czasu ich obejrzeć wszystkich a jeszcze trzeba posegregować:szok::szok::szok:

a ja wczoraj się popłakałam razem z Łukaszem. biedny nie mógł kupki zrobić i musiałam dać mu czopka a jak czopek zaczął działać to mały tak płakał że nie mogłam tego znieść. A taką wielką kupę zrobił że się nie dziwię że płakał i pewnie teraz znów będzie się bał robić. :sorry2:

paula- ja cię rozumiem bo też ciągle walczę z łukaszem czasem się posłucha czasem kończy się histerią a najgorsze jest to że w tym momencie przychodzą moi rodzice i patrzą na mnie jakbym krzywdę robiła dziecku. Ostatnio dziadek nawet uratował go przd czopkiem a Łukasz po tem i tak się męczył a babcia to by mu pozwoliła w majtki robić żeby tylko zrobił
aneczka- to się wrobiłaś z tymi klockami zresztą ja też bo w tamtym roku Łukasz dostał 500 klocków i teraz mam się bo ze sprzątaniem to już nie jest tak łatwo

kasiamaj- a może taką matę edukacyjną z różnymi szeleszczącymi elementami:sorry2:
jutrzenka- to będziecie mieli wydatek z tym mikołajem
alex- on mi ciągle podpada ;-)
 
paula kal.aga ja jestem twarda jak skala i konsekwentna heheh staram sie. jak Gaia sie awanturuje to nie wazne czy 3 w nocy czy 7 rano jestem gotowa ja odeslac za kare do pokoju i siedzi tam az nie przeprosi. ze dwa razy bylo tak ze siedziala i wyla tam 30 minut a teraz juz wystarczy ze jej powiem ze ja odesle i dziala. teraz walcze z darciem sie i wymuszaniem, ignorujemy ja jesli placze bo cos chce ( oczywiscie nie placze na prawde ) i mowimy zeby poprosila spokojnie. jak tak poprosi to dopiero z nia gadamy :) wiem wiem brzmi okrutnie ale dziala.
 
Hejo:-)

Położyłam małą spać to mam chwilę przerwy. Jak wstanie to jedziemy na zakupy bo znajomi dzisiaj przychodzą na winko (wersja dla pań) i kielicha (wersja dla panów) i trzeba jakąś sałatkę sklecić:tak: Do tego kupię gotowe sajgonki i samosy i zagrycha będzie:tak: Może jeszcze zrobie jajka faszerowane.... Cieszę się bo z nimi zawsze baaaaardzo wesoło jest:-D

Paula wiesz, dzieci ciągle sprawdzają na ile mogą sobie z nami pozwolić, normalka:tak: Dobrze, że jestes twarda bo dzieciaki są cwane i dobrze wiedzą jak nas podejść:-D Na mojego póki co działa kąt:tak:

Kasiamaj masz ten sam problem co ja bo większość zabawek mała ma po bracie... Teraz dopiero jakos łatwiej mi coś kupić dla niej bo zaczyna wykazywac jakieś zainteresowania, np. lale z którymi chodzi przytulona całuje je i wogóle:-D Dlatego na gwiazdke dostanie kolejną lalę, tym razem gadającą po polsku:tak:
jak w zeszłym roku moja miała tyle samo co Twoja Natka teraz to powiedziałam babci żeby kupiła jej rajstopki, bo tego nigdy za dużo a drogie jak cholera:tak:

Aga współczuję:sorry2: Marcel robi 3-4 kupy dziennie i nigdy nie było mowy o zatwardzeniu i mam nadzieję, że nie będzie. Krzysio słodki i bardzo podobny do brata:tak: Jak ja tęsknie za takim maleństwem......moja już taka duża i niedobra, wszędzie robi bałagan i ciągle włazi na stół:wściekła/y:

Jutrzenka ja Ci przypomnę:-p pamiętam bo Natka urodziła się dzień przed roczkiem mojej, jest z lipca czyli teraz ma 4,5 miesiąca:tak:
ja też mam dużo prezentów do kupienia w grudniu:baffled: Dlatego już od jakiegos czasu kupuję co niektórym:tak:

Alex na tej zebrze do niedawna Marcel skakał, teraz Olivia go męczy:-D co chwilę wchodzi, poskacze i schodzi i tak w kółko:-D

Stefa mądrze prawisz kobieto:tak: To jest jedyny sposób na nasze potworki:-D


Dobra, spadam:-)
 
Ostatnia edycja:
stefanka- ja tez staram się być twarda ale co innego wychowywać dziecko a co innego własnych rodziców:sorry2: z dzieckiem jest łatwiej:tak::tak:
sylwia- mówisz duża i niedobra czyli będzie gorzej- to mnie pocieszyłaś:baffled:

mata taka szeleszcząca to chyba dla mniejszych dzieci jest prawda?
 
Dobry wieczór!!

Cześć Aneczka, my się jeszcze nie znamy, ale może wszystko przed nami...:tak:
Aga, biedy Łukaszek. Wyobrażam sobie, jak cierpiał, bo to samo przechodziłam z Filipem. Ale wiesz co? Wiem, że to może absurdalne, ale poprwiło się jak Filip zaczął pić actimel.:baffled: Nie wierzę w jego uodparniającą moc, ale poprawił młodemu perystaltykę jelit i nie ma problemu z kupą. Fakt, nie robi codziennie, tylko co 2-3 dni, ale jak robi, to bez bólu płaczu itp. Może spróbuj?

Kasiamaj, wierzę, że wyniki będą ok i życzę tego. A ile musisz czekać na opis badania tomograficznego?? Co do prezentu dla Natki - hmmm, nie wiem, może taka mata edukacyjna, albo... nie wiem. hehehe. wyrosłam z prezentów dla maluszków.

Sylwia, udanej imprezki.

Paula, mój ancymonek też jest dokuczny. Uparty i krnąbrny się zrobił i powiem szczerze, że tych gorszych cech nabrał od kiedy poszedł do przedszkola. Nauczył się np. strzelać. Składa palce, albo bierze klocek, celuje i strzela. Tłumaczymy, że nie można strzelać do ludzi, itp. itd. Rozumie i stara się nie robić. No, ale większości jest ze wszystkiem na NIE. Stosuję taką metodę jak Stefanka, ale nie powiem, czasem mi nerwy puszczają...

Jutrzenka,
a może ty masz zatokowy katar?? Polecam Ci sinupret - dla dorosłych w drażetkach. Naprawdę pomaga, ale ma jedną wadę - jest dość drogi. Niestety.

Co do prezentów gwiazdkowych? Powiem szczerze, że w tym roku nie mam do tego zupełnie głowy. Chyba pójdę na łatwiznę. Młody dostanie lego - jest fanem i może coś z serii auta "Cars" i Zygzak Mcqueen, mąż jakiegoś ipoda (najtańszego, hehehe). Rodzina - kosmetyki, książki.
Ja to chciałabym dostać od Mikołaja nowego laptoka, ale taki jak ja chcę to trochę kosztuję, więc se darowałam i nie mam żadnych wymagań.

Miłego wieczoru!
 
reklama
hej

mali terroryści posnęli...padam....
jakoś wykończona jestem ostatnim czasem...

pakuję rzeczy na juto-bo jedziemy do dziadków.
głosowac na teściowa :szok::-D:-p-no zobaczymy jeszcze czym nas przekupi :-D:-p

co do prezentów-to sama nie wiem????
wszyscy mnie pytają co dzieciakom kupić i nie wiem co im powiedzieć???
wszystkiego aż za dużo.młoda ma sporo wszystkiego po Kubie -Sylwia tak jak piszesz...
a matę też ma po nim...
tak myslałam że może kombinezon??? bo nei mam na zimę...ten miś po Kubie juz tak ciasnawy sie robi..a ona i tak nie kuma że to nie zabawka.
gorzej jest z Kubą bo i ur.i gwiazdka....

dziś kupiłam mu złomka-takiego na baterie co jeździ i hałas robi -bo u niego cały czas na topie AUTA.-chcemy mu w buta włożyć.

Jutrzenko-Ty chyba pytałaś -młoda jest z lipca.a tomograf robili mi j.brzuszną z miednicą.
Asiu-na wyniki musze czekac do poniedziałku.rano jadę na krew i wracam (może dowiem się juz jaki jest wynik) a potem tylko muszę odebrac wypis ze szpitala i jestem wolna.
widze że u Was też zyg-zak .....:-D
Sylwia-młoda ma już jedną lale -taką szmaciankę siedzi u niej w łóżeczku to jak zasypia to sobie ją na twarz zarzuca :tak::-D
Paula-trzeba to przetrzymać choć wiem że nie jest łatwo.-u nas też Kuba jak sie na coś uprze albo zrobi jazdę to mało z siebie nie wyjdę...ryczę wtedy jak głupia...bo najpierw na niego nakrzyczę a potem mi go szkoda.
Morelowa-a gdzie się Ty podziała....:confused::baffled::happy2:
 
Do góry